Spod pawilonu przy ul. Pasaż Stokłosy 11 przejdziemy pod Dom Sztuki, dalej ulicą Wiolinową pod kościół pw. Wniebowstąpienia Pańskiego. Kolejne punkty wycieczki do blok przy ul. Herbsta 4, ul. Pięciolinii, Czerwoniak, ul. Puszczyka i Kopa Cwila.
Podczas spaceru Maciej Mazur będzie dzielił się ciekawostkami z historii Ursynowa. Będzie m.in. o budowie metra, przeszkodach w budowie kościoła, nawiedzonym bloku, a także o historii wbudowania kamienia węgielnego pod pierwszy blok w 1975 roku.
To miała być budowa bloku Wiolinowa 13, tam miano stawiać pierwszą symboliczną płytę i w trakcie tej uroczystości najpierw wysiadł prąd, więc nie można było użyć wielkiego dźwigu, który budował bloki, więc na szybko zorganizowano dźwig spalinowy, tylko że on miał nieco mniejszy udźwig, natomiast problemem było to, że miał krótsze ramię i musiał podjechać na skraj wykopu, żeby tę płytę odpowiednio postawić, a że był to październik, ziemia była podmokła i wszystko było przygotowane pod inny sprzęt, to dźwig zsunął się do wykopu razem z ziemią i tą pierwszą wielką płytą, po czym zdecydowano, by dać sobie spokój z wmurowywaniem kamienia i zaproszono wszystkich na poczęstunek
- opowiada Maciej Mazur.
Co wziąć ze sobą na spacer? - Ciepłe ubranie, dobry humor, można wziąć termos i telefon, żeby zerkać na odwiedzane miejsca, by zobaczyć, jak wyglądały dawniej - wskazuje Mazur. Nie obowiązują zapisy, spacer jest darmowy.
Pomysłodawcą przechadzki jest Łukasz Ostoja-Kasprzycki, autor strony PoWarszawsku.com, nominowany w kategorii Warszawiak Roku w plebiscycie Warszawiaki, a ursynowskimi anegdotami podzieli się Maciej Mazur, dziennikarz, autor trzech książek poświęconych dzielnicy oraz strony ursynow.org.pl.
0
0
0
0
0
0
3 0
Czytałam Wasz poprzedni artykuł z wypowiedzią pana Mazura o Czerwoniaku. Mój tata pracował dla tej rodziny i stwierdził, że niestety pan Mazur nie ma poprawnych informacji. Tata nie da rady pójść na tak długi spacer, ale pewnie chętnie przyjdzie opowiedzieć swoją historię tego budynku. Gdyby wiadomym było kiedy mniej więcej wycieczka będzie w tej okolicy to może tata by dołączył :)
3 0
Pani Kasiu to bardzo ciekawa historia, tym bardziej że mieszkam obok Czerwoniaka od 45 lat. Czy mogę prosić panią o zamieszczenie tu, w komentarzu pod artykułem opowiadania taty?
0 0
Jako dziecko była tam tablica policja.
Głowę bym dała sobie uciąć
0 1
Nie jest dobrze jak mlodzi ludzie nie widzieli na wlasne oczy i zmyslaja fakty.. Czerwoniak Tak, tam byla tablica "Milicja" Powstal jedyny na cala dzielnice sklep spozywczy gdzie czasami mozna bylo trafic na dostawe niewielu bochenkow swiezego chleba O paskudne czasy upokorzania ludzi.. Mieszkancy owczesni zyczli wszystkiego co najgorsze architektom z tym Budzynskim ktory dzis udziela wspominkowych wywiadow..