Zamknij

„Bez Was nic by nie było”. Wolontariusze z Ursynowa docenieni za pomoc uchodźcom

08:43, 16.12.2022 Aktualizacja: 21:01, 19.12.2022
Skomentuj KW KW

Od początku wojny w Ukrainie mieszkańcy Ursynowa niosą pomoc uchodźcom. W czwartek Ci najbardziej zaangażowani zostali za tę pomoc uhonorowani na Gali Wolontariatu - Ursynów dla Ukrainy.

- Od początku wojny Ukrainę opuściło 8 mln ludzi. To jedna piąta mieszkańców tego kraju. Wielu znalazło schronienie w Polsce, która okazała się bliska nie tylko geograficznie. Okazała się miejscem otwartym, bezpiecznym i pełnym ludzi dobrej woli, którzy w tym krytycznym momencie postanowili służyć im bezinteresowną pomocą - mówił wiceburmistrz Ursynowa Jakub Berent. 

Takich ludzi nie zabrakło także na Ursynowie, za co w czwartek wieczorem zostali nagrodzeni. Gala Wolontariatu - Ursynów dla Ukrainy odbyła się w Arenie Ursynów, która przez ponad pół roku była ośrodkiem dla uchodźców. Wyróżniono wolontariuszy oraz fundacje i stowarzyszenia, bez których trudno sobie wyobrazić pomoc potrzebującym na Ursynowie. 

- Obejrzeliśmy na początku filmik promocyjny miasta stołecznego Warszawy. Tam są prawdziwe słowa: bez Was nie dalibyśmy rady. Ale ja bym je poprawił. Uważam, że bez Was nic nie byłoby możliwe! - zwrócił się do wolontariuszy burmistrz Ursynowa Robert Kempa.

Zryw społeczny, samoorganizacja, mnóstwo rąk do pomocy pokazały, że mamy silne społeczeństwo obywatelskie, które gotowe jest przez dłuższy czas nawet zastępować działania władz państwowych. Jak pokazał kryzys uchodźcy spowodowany wojną w Ukrainie, pomoc gotowe są nieść przede wszystkim kobiety. To one stanowiły trzon ursynowskich działań pomocowych.

"Kawał pięknej roboty"

Po krótkim przypomnieniu historii pomocy Ukraińcom na Ursynowie na scenie jako pierwsi pojawili się przedstawiciele Stowarzyszenia Społeczników „Ariadna” - Roma Łojewska, Goretta Szymańska, Natalia Tkaczenko. To dzięki nim działał punkt przy Dereniowej, gdzie uchodźcy mogli uzyskać wsparcie w postaci żywności. „Ariadna” do dziś wspiera potrzebujących pomocy Ukraińców.

- Dziękuję wszystkim dziewczynom, wszystkim chłopakom. Przychodzili z różnych miejsc, ale zdecydowana większość była z Ursynowa. Odwalili kawał pięknej roboty. Mało tego, bardzo wielu pozostało z nami do dziś - zauważyła Roma Łojewska, prezes „Ariadny”.

Wyróżnieni zostali również Agata Gawska i Krzysztof Kosmowski z „Kuchni w Arenie”. To dzięki nim uchodźcy, którzy trafili do punktu pobytowego w Arenie Ursynów, mogli dostać ciepły posiłek. 

- Przede wszystkim chcę podziękować mieszkańcom Ursynowa. Kiedy wrzucaliśmy informację, że czegoś potrzebujemy, na przykład dwie paczki parówek, to w pół godziny mieliśmy 20. Kiedyś próbowaliśmy to policzyć, nie będę mówić, ile dokładnie wyszło, ale to są setki tysięcy złotych, które po prostu przynieśli mieszkańcy Ursynowa - powiedziała Agata Gawska, szefowa kuchni stworzonej w Arenie, z którą rozmawialiśmy w tym trudnym czasie.

Informacje o potrzebach trafiały do mediów społecznościowych na grupę „Kartka z Areny”. „Kartka” była stale aktualizowaną listą potrzeb.

- "Kartka z Areny" to ponad 2,5 tys. aktywnie wspierających wolontariuszy, osób, które były z nami i na co dzień reagowały i odpowiadały na nasze potrzeby - zaznaczała przedstawicielka wolontariuszy „Kartki” Maria Bielińska. 

Tam, gdzie potrzebna jest pomoc, tam są harcerze. Nie zabrakło ich także w Arenie. W ich imieniu wyróżnienie odebrały Melania Karaś-Tęcza i Paulina Urbańska. 

- Arena na tle Warszawy wyróżniała się. Tu było czuć, że jesteśmy bardzo potrzebni, że zawsze jest co robić. Byliśmy tu długo zaangażowani i wiele osób pozostało w tych działaniach, nie zawsze w mundurze, nie zawsze w tych samych rolach. W ramach naszego wolontariatu angażowało się dużo mieszkańców Ursynowa, którzy niekoniecznie są i byli członkami naszych organizacji, więc było to dla nas też dobre miejsce integracji i współdziałania razem - mówiła Melania Karaś-Tęcza.

"Jedno słowo - Arena"

Oprócz harcerzy w Arenie pomagali również Ochotnicy Warszawscy. - Przez wiele miesięcy funkcjonował tu punkt, ale to nie był zwyczajny punkt. Mieliśmy tu hotel, szpital, klinikę weterynaryjną, kancelarię prawną, restaurację, fryzjera, masaż, biuro podróży. Różne instytucje. To wszystko można zamknąć w jednym słowie - Arena. Ta Arena pozostanie na zawsze w naszych wspomnieniach i sercach - zapewnił ich przedstawiciel. 

Skoro był szpital, to nie mogło zabraknąć medyków. - Mam nadzieję, że więcej takich sytuacji nie będzie. Że nie będziemy w tej przykrej okoliczności, jaką jest wojna. Jeżeli by jednak była, to życzę sobie, by był taki zryw, jak był teraz. To jest tak fajne, że możemy tak fajnie ze sobą współpracować. Jak jeden ścisły organizm, jak komóreczki - powiedziała Katarzyna Łuczyniec z „Medyków z Areny”.

Nawiązanie nici porozumienia z naszymi gośćmi z Ukrainy nie byłoby tak łatwe, gdyby nie tłumacze. Również i oni byli obecni w czwartek w Arenie Ursynów. W ich imieniu wyróżnienie odebrał Aleksander Borisow. 

- 11 listopada zadzwoniła do mnie jedna z naszych podopiecznych z Areny, żeby złożyć życzenia z okazji Święta Niepodległości. Powiedziała wtedy: Wiecznie będziemy pamiętać, co dla nas zrobiliście. Pokazaliście nam prawdziwą Europę, okazało się, że to nie puste słowa. Zawsze będziemy o tym pamiętać, nigdy nie zapomnimy. Niech Bóg błogosławi Polskę i Polaków - wspominał.

Aktywnie w pomocy Ukraińcom brali udział ursynowscy seniorzy. Dzięki podopiecznym fundacji Kluboteka Dojrzałego Człowieka zbiórka w hali Tesco mogła przebiec bez żadnych problemów. Podczas gali reprezentowały ich Magdalena Dąbrowska i Irena Karpowicz - założycielki Kluboteki.

- Wśród seniorów akcja była bardzo intensywna. Do dzisiaj wśród seniorów mieszkają rodziny z Ukrainy. W hali Tesco były nawet osoby chore, po szpitalu i przychodziły pomagać. Nie było dnia, żeby nie było osoby z Kluboteki. Nawet mówiłyśmy, że jest już ich trochę za dużo. To było piękne, bo było hasło i był odzew - mówiła Irena Karpowicz.

Pomoc na Zielonym Ursynowie

Wyróżnienie otrzymała Marzena Zientara z Miejsca Aktywności Lokalnej przy ul. Kajakowej. Do dziś Ukraińcy mogą znaleźć tam wsparcie oraz brać udział w kierowanych do nich akcjach i wydarzeniach. 

 - Dzięki mieszkańcom, zwłaszcza Zielonego Ursynowa, udało się zrobić coś bardzo dobrego. Od samego początku, 24 lutego po południu już działał prężnie nasz punkt. Zryw serc. Gdyby nie ta chęć pomocy ludziach, to by nic nie było - podkreślała Zientara.

Na Zielonym Ursynowie uchodźcy wsparcie znaleźli także przy ul. Klubowej. Mieści się tam klasztor Sióstr Dominikanek, który również od samego początku niosą pomoc uciekającym przed wojną Ukraińcom. Reprezentowała je siostra Loretta, która na scenie pojawiła się z Katarzyną Wąsik, mieszkanką Zielonego Ursynowa. 

- Siostry pomagały dzięki takim ludziom jak pani Kasia. Trzeciego dnia przyjęłyśmy 114 rodzin, kobiet z dziećmi, co stanowi 500 osób. Dzięki takim ludziom, bo te rodziny mieszkają w naszych domach. My koordynowałyśmy. Na naszym podwórku do dziś te 500 osób się przewija. Przychodzą po jedzenie, ubrania. Przynoszą to właśnie tacy ludzie - podkreślała siostra Loretta. 

Wyróżnienie w imieniu wolontariuszy z ursynowskiej oświaty odebrała także Anna Kwiatkowska, dyrektorka Przedszkola nr 50 przy ul. Hirszfelda, gdzie także przygotowywano posiłki dla uchodźców w Arenie. Otrzymała je również Olga Zduńczyk z Warszawskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej, który prowadził punkt w Arenie Ursynów i które kontynuuje swoją pracę w punkcie przy ul. 6 sierpnia, również na Ursynowie. 

Wsparcie Ukraińcom nieśli również wolontariusze z Lions Club, których reprezentowała Anna Uścińska, a którzy przekazali wiele darów. Pomagała także fundacja Dzieci Rodzice Szkoła, której wolontariusze na czele z Katarzyną Czaplicką-Faryną, byli filarem działającego magazynu odzieży dla uchodźców najpierw w hali dawnego Tesco, a później w blaszaku przy Dereniowej 8.

Na koniec Elżbieta Kamińska - przewodnicząca Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego - poprosiła wolontariuszy o wskazanie, czego potrzeba wolontariatowi. Pomysłów nie brakowało, ale rozwiązań na ewentualne problemy również. Wszystkie przemyślenia zostały spisane i teraz tylko czekać, aż będą wdrażane w życie.

[ZT]19740[/ZT]

(Kamil Witek)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

swekkswekk

5 0

Wielkie brawa dla tych Państwa! Podziw i duma, ze mamy na Ursynowie takich wspaniałych ludzi!!!

10:25, 16.12.2022
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ehls10ehls10

1 0

no!

20:19, 20.05.2023

OSTATNIE KOMENTARZE

0%