Przebudowa ulicy i komunikacja miejska. To dwa główne tematy Komisji Zielonego Ursynowa poświęconej ul. Kłobuckiej. W czwartek mieszkańcy mogli posłuchać, co w tych sprawach mają do powiedzenia przedstawiciele miasta.
W czwartek wieczorem mieszkańcy Kłobuckiej i okolic mieli okazję dowiedzieć się o planach na przyszłość dla ich ulicy. W przedszkolu przy ul. Jurajskiej odbyła się wyjazdowa Komisja Zielonego Ursynowa, w której mogli wziąć udział. Zainteresowanych lokalnymi sprawami nie brakowało.
Nie brakowało także przedstawicieli miejskich jednostek. Byli urzędnicy z ursynowskiego Wydziału Infrastruktury czy z miejskiego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. Byli również pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego oraz Biura Zarządzania Ruchem Drogowym. Pojawił się także przedstawiciel Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Wiele emocji budziła kwestia przebudowy ul. Kłobuckiej. Radny Paweł Lenarczyk - przewodniczący komisji - dopytywał przedstawiciela BZRD o kolejne etapy tej inwestycji. Na razie wyremontowany został tylko kawałek od ronda Stamma do Kłobuckiej 18.
- To temat niezrealizowanych projektów przewidujących, chociażby kwestię parkowania. Ciągle docierają do nas sygnały, że jest tu dramat. Projekt został wybrany cztery lata temu. Wiemy, że wiąże się to z przebudową ulicy. Na ostatnim fragmencie mieszkańcy marzą o czymś takim jak chodnik, chodzą po klepisku - mówił radny Lenarczyk.
Andrzej Ryński z BZRD od razu zaznaczył, że to nie jego biuro zajmuje się budową dróg. W przypadku ul. Kłobuckiej robi to Zarząd Dróg Miejskich. Drogowców na komisji jednak nie było. Dlatego mieszkańcy odpowiedź w tej sprawie uzyskali jedynie z perspektywy zarządców ruchem drogowym.
- Dla nas priorytetem jest układ chodników i dróg dla rowerów. To teraz podstawowe zadanie. Niestety wiele inwestycji, które są tutaj realizowane, nie zawsze są realizowane w tym samym czasie. Najprościej byłoby zebrać wszystkich potencjalnych inwestorów, zebrać ich oczekiwania, jeżeli chodzi rozwój tego obszaru, i ten potencjał połączyć i zbudować drogi w tym samym czasie - zauważył Andrzej Ryński.
Biuro ma już jednak pełny zarys, jak ma wyglądać układ drogowy w okolicy. - Czy przewidziano w nim jakieś miejsca parkingowe? - dopytywał Paweł Nowocień, społecznik i mieszkaniec okolicy Kłobuckiej. Ryński nie miał jednak optymistycznej odpowiedzi.
- Założenie jest takie, żeby miejsca postojowe dla inwestycji niedrogowych, były zapewnione na terenie tej inwestycji. Zarówno dla mieszkańców, jak i ich gości. Różnie to inwestorzy realizują. Niestety w wielu przypadkach nie ma takich miejsc ogólnodostępnych. Potem miasto ma kłopot w ratowaniu sytuacji, która nie powinna mieć miejsca. Nigdy jednak nie będzie za wiele miejsc przy drodze publicznej. Stąd myślę, że ważne jest to, by dawać alternatywę, żeby móc się poruszać komunikacją zbiorową lub rowerem - stwierdził przedstawiciel BZRD.
Również i kwestia udziału deweloperów w przebudowie Kłobuckiej budzi kontrowersje. Zdaniem radnego Lenarczyka to nie działa, a ulica powinna być wyremontowana od razu cała. Ryński zaznaczał jednak, że deweloperzy mają taki obowiązek.
Jak bumerang powraca także kwestia autobusów. Powstała nawet petycja w sprawie poprawy transportu publicznego na ul. Kłobuckiej. Jeśli nie liczyć jednej linii nocnej, jeździ nią tylko linia 165, która w czasie pandemii została zredukowana z pięciu do czterech kursów w szczycie. Jak tłumaczyli przedstawiciele ZTM, z chęcią powróciliby do pięciu. Nie ma jednak komu jeździć.
- Po pandemii nie wrócili pracownicy. Brakuje nam 300 osób, by było jak przed pandemią. Kierowców nie ma, nasi operatorzy szukają ich w całej Polsce. Oferta dla kierowcy z uprawnieniami, który zgodziłby się przyjechać do Warszawy, zakwaterowanie na koszt firmy - 6 tys. zł do ręki. Od stycznia znaleźliśmy jedną osobę, która się na to zgodziła - mówił Artur Zając z ZTM.
Jednocześnie autobusami linii 165 jeździ za mało osób, by na siłę dokładać dodatkowy kurs. Mieszkańcy zwracali jeszcze uwagę na opóźnienia. Wynikają to z wyjazdu z pętli Wyczółki. Jednak wprowadzanie zmian w rozkładzie mogłoby doprowadzić do tego, że zamiast za późno, przyjeżdżałby za wcześnie. To z kolei - jak podkreślali przedstawiciele ZTM - najgorsze, co może się zdarzyć.
Kolejną kwestią było utworzenie połączenia Kłobuckiej z centrum Ursynowa. - Wiemy, jak wygląda ul. Poleczki rano. Poza tym to jest szalenie długa trasa. Są też inne potrzeby, a mamy tyle i możemy realizować tyle. Pierwszą rzeczą, jaką chciałbym zrobić, to poprawić linię 165 - stwierdził Artur Zając.
Zarząd Transportu Miejskiego zdaje sobie sprawę, że z czasem na Kłobuckiej będzie musiało pojawić się więcej linii. Problemem jest pętla na Bokserskiej. Już teraz autobusy ledwo się tam mieszczą. Natomiast wydłużanie trasy wiązałoby się ze spadkiem częstotliwości.
- Ma być pętla przy PKP Okęcie. De facto jest to przesunięcie pętli z Bokserskiej. Nic więcej na Kłobucką nie damy, do czasu aż nie będzie nowej pętli - mówił Zając.
Mieszkańcy dowiedzieli się na komisji, że miejski ratusz powraca do przygotowania planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu Kłobuckiej. Będą mieli jeszcze okazję, żeby się na jego temat wypowiedzieć.
Przedstawiciele Wydziału Infrastruktury obiecali także przyjrzeć się drodze dojazdowej do stacji PKP Okęcie. Ta jest w opłakanym stanie. Na odcinku wzdłuż Archiwum IPN brakuje też chodnika. Część terenu może być objęta roszczeniami.
- Na tyle, na ile będziemy mogli, będziemy się starali teren tej nieruchomości poprawić - zapewnił Adam Boniecki z ursynowskiego Wydziału Infrastruktury.
Podczas komisji przedstawiciel Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków przybliżył historię walki o zachowanie dworu na Wyczółkach oraz parku wokół niego. Znajdujący się w prywatnych rękach budynek popada w ruinę. MZWK planuje kolejną kontrolę na początku stycznia.
andrzejandrzej12311:09, 15.12.2022
No tak, ZTM po raz kolejny udowadnia, że zatrudnia samych tytanów intelektu. Chcą rzekomo poprawić funkcjonowanie linii 165, ale:
1) dodatkowych kursów nie będzie, bo nikt tym autobusem nie jeździ. (Nie no, wcale! Szkoda tylko, że w godzinach szczytu nie ma gdzie włożyć ręki ani nogi bo ludzie wysypują się z autobusu).
2)według pana "specjalisty" z ZTMu poprowadzenie 165 do centrum Ursynowa to "szalenie długa trasa" (xD)! Czyli lepiej, żeby 165 miał pętle w krzakach przy poczcie polskiej niż jeździł pod Urząd Miasta/3 szpitale/ kino. Tak się składa, że 165 jest jedną z krótszych linii w Warszawie. Ale halo,halo! Przecież ZTMowcy wiedzą najlepiej jak usprawnić komunikację, szczególnie,że sami w większości do roboty dojeżdżają autami.
Pozdrawiam wszystkich (ale nie ZTM).
Andrzej.
Zniesmaczon12:52, 15.12.2022
6 tys. "do ręki". Panie zając, czemu ludzie już pracujący w MZA, Mobilisie, Michalczewskim, czy Arrivie odchodzą z tych firm? Bo zarabiają poniżej 5 tys. "na rękę", a praca nie polega tylko na siedzeniu i kręceniu fajerą. Tak więc skończ pan opowiadać bajki z mchu i paproci. Cały ZTM powinno się zaorać, bo to tam właśnie jest hodowla ciepłych posadek i pensyjek grubo powyżej krajowej za opowiadanie bzdetów. Zresztą zarówno MZA, ZTM, ZDM POWINNO ZOSTAĆ DOKŁADNIE PRZEŚWIETLONE pod kontem wyjaśnienia: Dlaczego w Warszawie od lat jest coraz gorzej skoro w tych spółkach jest coraz lepiej (kadrze zarządzającej)...
Ziomuś13:48, 15.12.2022
*Kątem. Czuwaj
Pani Maria z Kazury16:09, 15.12.2022
~Zniesmaczona - nie zmienia to jednak faktu, że 6 tyś do ręki jak na warszawskie warunki biorąc pod uwagę zakres obowiązków i odpowiedzialność to nieco biednie
Tucholski18:56, 15.12.2022
Zrobić przejście do pętli przy Poczcie i niech ludzie 331 jeżdżą.
30 let.staż zamiesz00:57, 16.12.2022
Od 15 lat słyszę to samo, nie ma pętli, nie ma więcej lini, albo nikt nie jeździ mało ludzi to po co 2 linia. To chodź baranie Zająć o godz 6:47, 7:00, 7:15 ,7:30 na przystanek Tabotowa i spróbuj wsiąść do autobusu, w stronę Wilanowskiej raczej jest to nie możliwe , juz nie mówię tu o Pani która jeżdzi na wózku inwalidzkim. Robicie nowe linie gdzie jeździ metro i tam są kierowcy !!, 165 to najkrotsza trasa przecież można ją wydłużyć i częściowo się wszystko zmieni na lepsze ,bo po co przesiadać się w stone Ursynowa jak mogę dojechać 1 linią. A dodać do petli wyczolki 174, 193, 138 , prosze pamiw Zając nie mowic że mamy pkp OKĘCIE, bo pociągi notorycznie się spóźniają po 40 min, i dłużej, schody teraz oblodzone, windy wyłączone i wypizduwa bo nie ma się gdzie schować, z każdej str pada i wieje. A ona Zająć czeka tylko jak i cała reszta zarządu ZTM, ZDM, na deweloperskie naprawki żeby Za darmo powstał chodnik.
Tyle wam powiem...14:42, 16.12.2022
Po co dyskutować pozorantem co chce dziedziczyć schedę po ojcu dla zrobienia kariery politycznej. Lepiej walczyć o przyłączenie osiedli wydłuż Kłobuckiej do Mokotowa. Większy będzie z tego pożytek.
Krystyna 65 19:23, 16.12.2022
Metro powinni tam zrobić bo jak się wychodzi z aresztu to nie ma jak do domu wrucic
Uwaga na wagę na bazarku Na dołku
Świeże prosto z Bronisz
Olo
15:56, 2025-06-21
Są zarzuty dla nożownika z Dni Ursynowa! Sąd zdecyduje
szafot
pol
10:14, 2025-06-21
Wracają Ursynowskie Potańcówki. Kiedy pierwsza?
Ciekawe czy muzykę będą słyszeli mieszkańcy Stokłos i Natolina...
Tubylec
07:34, 2025-06-21
Tłumy na procesji Bożego Ciała na Ursynowie Płn.
Jakie tłumy?! Najwyżej ok. 300 osób w ogromnej parafii. Kiedyś to były prawdziwe tłumy w latach 80. i 90. Teraz to głownie idą dziewczynki komunijne z mamusiami i ministranci. A za księdzem pod baldachimem to już idzie niezbyt wiele osób.
Elly
22:59, 2025-06-20
3 2
A jak pojedzie dalej, to co ile minut ten autobus będzie jeździł? Sam autobus nie pojedzie, potrzebuje kierowcy, A kierowców z tego co się słyszy jest coraz mniej. Już kiedyś tak było, w latach 80-tych. Ogłoszenia "zatrudnimy kierowców" były chyba pierwszymi reklamami montowanymi na autobusach. To że w latach 90-tych przestało brakować kierowców, to była kwestia rosnącego wówczas bezrobocia. Ludzie szukali pracy tam gdzie tylko była, a ci co ją mieli to się jej kurczowo trzymali.