Ursynowski ratusz od środy bez głównego wejścia. Urzędnicy odgrodzili dostęp taśmą i zapraszają do innych drzwi w urzędzie. Powód? Z budynku ratusza spadają sople!

Przechodząc obok ratusza na Ursynowie, można dostać soplem w głowę. Tragicznemu scenariuszowi chcą zapobiec ursynowscy urzędnicy i w środę po południu zamknęli główne wejście do urzędu dzielnicy od strony alei KEN.

- Działania podjęliśmy ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców i wszystkich odwiedzających urząd. Utrudnienia związane są ze spadającymi soplami. Przepraszamy i prosimy o wyrozumiałość - poinformował urząd.

Z tego samego powodu - możliwości oderwania się sopli z dachu budynku - zamknięte zostało przejście chodnikiem wzdłuż południowej ściany budynku ratusza - tego prowadzącego wzdłuż wjazdy na parking. Także to miejsce zostało ogrodzone taśmą ostrzegawczą i oznaczone słupkami.

Choć przy urzędzie nikomu nic się nie stało, to urzędnicy wolą chuchać na zimne. Zamknięcie głównego wejścia oraz chodnika ma obowiązywać do odwołania, a w praktyce do usunięcia sopli bądź ocieplenia.