Dzieciństwo to najlepszy czas na naukę pływania, jazdy na rowerze, wrotkach czy na nartach. Dzieci są wszystkiego ciekawe i mniej podatne na strach. Łatwiej też znoszą porażki, a ich kości nie są jeszcze tak podatne na złamania. I podobnie jak jazdy na rowerze, tak jazdy na nartach nie zapomina się. Jak skutecznie uczyć dzieci na nartach i kiedy zacząć?
Właściwie już czterolatkowi można założyć narty na buty i uczyć go zjeżdżania z mniejszych górek. Warto jednak pamiętać, że nauka jazdy na nartach wymaga nieco dyscypliny, słuchania poleceń i świadomości, by np. skutecznie omijać przeszkody. Dlatego np. profesjonalna szkółka narciarska w Szczyrku przy ośrodku Beskid Sport Arena organizuje kursy dla najmłodszych dopiero od szóstego roku życia. To idealny czas, kiedy maluch nie odczuwa jeszcze lęków i chętnie zbiera się po pierwszym upadku, by spróbować kolejny raz, a przy tym słucha poleceń instruktora. Trzeba pamiętać, że im dzieci są starsze, tym większy strach odczuwają przed zjeżdżaniem na nartach. To jednak nie oznacza, że 10-latek już nie założy nart na nogi. Dużo zależy od samego dziecka i instruktora. Jeśli jednak dzieci uwielbiają szybką jazdę, dobrze czują się na rolkach, łyżwach czy lubią jazdę na rowerze albo deskorolce, to z pewnością pokochają również i jazdę na nartach.
Wiadomo, że zabawa jest najważniejsza, dlatego wielu rodziców obawia się wysłania dzieci na tego typu kurs narciarski, nie do końca wierząc, że maluch w ogóle będzie chciał uczyć się. W rezultacie pieniądze zostaną wydane, a dziecko nadal nie będzie potrafiło jeździć na nartach. Wcale jednak tak nie musi być. Wystarczy zdecydować się na taką opcje jak przedszkole narciarskie w Szczyrku, które zapewnia połączenie zabawy z nauką. Dzieci więc uczą się jazdy na nartach, ale też mogą bawić się na śniegu i to pod czujnym okiem animatorów. To jednak nie wszystko. Na górnej stacji wyciągu znajduje się sala zabaw, gdzie dzieci mogą spędzać czas w ramach przedszkola narciarskiego, ale również poza zajęciami, w ramach dodatkowej opłaty. Rodzice mogą więc najpierw poświęcić czas dziecku, a potem udać się na stoki, by pojeździć na nartach, kiedy dziecko będzie bezpiecznie bawić się z rówieśnikami.
To prawda. Podobnie jak z nauką pływania czy jazdą na rowerze, dzieci szybciej osiągają zamierzone rezultaty. Dzieci mają lepszą koordynację, szybciej podejmują właściwe decyzje, ponieważ nie blokuje ich strach i co najważniejsze są w znikomym stopniu narażone na konsekwencje zdrowotne po ewentualnych upadkach. Trzeba jednak brać pod uwagę, że każde dziecko ma swój rytm nauki i na opanowanie techniki jazdy może potrzebować kilku godzin, ale i nawet kilkunastu dni. Dlatego warto wykupić całotygodniowy kurs, by dać maluchowi więcej czasu na bezstresowe, połączone z dobrą zabawą uczenie się szusowania na nartach. Trzeba też pamiętać, że po zakończonym kursie dzieci powinny regularnie ćwiczyć naukę na nartach. W Beskid Sport Arena przygotowane są dla najmłodszych łatwe trasy, połączone z wyciągiem talerzykowym, który jest dla dzieci w pełni bezpieczny i pozwoli im dalej trenować nabyte podczas kursu umiejętności.
Zakup nart i butów narciarskich nie jest prostą sprawą. Jeśli już inwestować, to zdecydowanie w profesjonalny sprzęt, który nawet na aukcjach internetowych do tanich nie należy. Warto również wziąć pod uwagę, że noga dziecka rośnie, a więc konieczna będzie wymiana butów za jakiś czas. A jeśli po kursie dziecko nie będzie chciało jeździć na nartach, to inwestycja okaże się bardzo nietrafiona...
Dlatego sprzęt warto kupić jak dziecko będzie już jeździć na nartach i będzie odkrywać w tym wielką frajdę. Na start wystarczy dobra wypożyczalnia nart w Szczyrku. Tam, nawet przed wyjazdem z domu, można zarezerwować narty i cały osprzęt dla dziecka i to nawet na cały dzień, jeśli rodzice zdecydują się na dłuższy kurs. Wypożyczalnia nart w Szczyrku przy ośrodku Beskid Sport Arena jest jednak na tyle dobrze wyposażona, że można też na miejscu wypożyczyć dobrej jakości i sprawny sprzęt w rozsądnej cenie.
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Jeśli już musi zostać, to parking w tym miejscu nie musi zajmować aż tyle miejsca. Proszę zwrócić uwagę, jak szerokie są tam teraz drogi dojazdowe. Dużo szersze, niż większość uliczek osiedlowych na Ursynowie, czy, chociażby, ul. Migdałowa. To jest marnotrawstwo przestrzeni.
docent
10:10, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Jeśli powstanie tam parking dla tej roszczeniowej grupy, to na ich miejscu bał bym się tam parkować. Ostatnim czasem mamy spory wysyp zdrowo pokręconych chorych ludzi, którzy nie byli wcześniej zdiagnozowani. Może objawić się to jakimś masowym wysypem aktów wandalizmu, przyklejania asfaltu do ludzi, aut itp. Ja bym nie ryzykował, a jak się trafi jakiś student, albo pacjent ? Lepiej nie!, ale licho nie śpi!
Korbol
10:10, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Kempa ....przyjacielu...,jak nie potrafisz zaradzić problemowi braku miejsc do parkowania to się chociaż nie odzywaj jak inni mają jakieś pomysły, coś próbują z tym zrobić; to nie sprawa dla burmistrza bo za trudna dla niego; Wyżyny walczcie bo racja bo Waszej stronie! a może jakieś referendum ws budowy dużego P+R na Ursynowie?
belzebub
09:29, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Niech mieszkańcy Kazury zabierają z terenu publicznego nie tylko swoje samochody, ale też altany śmietnikowe! Mają ogromne osiedle, a, cwaniaki, swoje samochody i swoje śmieci wystawiają poza swój teren, na część, która powinna służy wszystkim.
2BORNOT2B
08:37, 2025-05-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz