Kolejne udane występy pływaków z Ursynowa - tym razem na turnieju w Pradze. Barbara Leśniewska z UKS GIM 92 Ursynów została jedną z największych gwiazd imprezy, zdobywając łącznie sześć medali w ciągu dwóch dni rywalizacji. Podczas pierwszego dnia zawodów była nie do pokonania na dystansach 50 i 200 metrów stylem dowolnym, uzyskując znakomite wyniki 26.34 i 2:02.70. Drugiego dnia Leśniewska dorzuciła do swojej kolekcji złoto na dystansie 100 metrów stylem dowolnym, pewnie wygrywając z czasem 56.35 i zostawiając rywalki daleko w tyle.
Młoda zawodniczka ursynowskiego klubu błyszczała również w konkurencjach sztafetowych. Wspólnie z koleżankami wywalczyła srebrny medal w sztafecie 4x100 metrów stylem zmiennym, gdzie polska drużyna w składzie z Ewą Leciejewską, Emilią Osadnik i Aleksandrą Krawczyk stoczyła pasjonującą walkę z Węgierkami. Polki prowadziły przez większość dystansu, uzyskując czas 4:16.09, lecz ostatecznie przegrały złoto o zaledwie dziewięć setnych sekundy.
Zawody w Pradze można uznać za wyjątkowo udane również za sprawą Zofii Kowalskiej-Frączyk, która ustanowiła nowy rekord Polski 15-latek na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym. Zawodniczka z Ursynowa przepłynęła jedną długość basenu w czasie 29.10, poprawiając o 19 setnych sekundy poprzedni rekord należący do Julii Smurzyńskiej z 2021 roku. Na mecie Kowalska-Frączyk wyprzedziła o ponad sekundę Ewę Leciejewską z Fali Nieporęt (30.19).
Konrad Dawidowicz, kolejny reprezentant ursynowskiego klubu, również zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Wywalczył brązowy medal w konkurencji 50 metrów stylem grzbietowym, poprawiając przy okazji swój rekord życiowy (28.52). Warto podkreślić, że w Pradze startowali juniorzy młodsi - zawodnicy urodzeni w latach 2010-2011.
Polskie sztafety z udziałem zawodników UKS GIM 92 Ursynów były wręcz ozdobą zmagań w Pradze! Szczególnie imponująco zaprezentowała się męska sztafeta 4x100 metrów stylem zmiennym, w której Konrad Dawidowicz wspólnie z Kacprem Grędziakiem, Oskarem Dźwilewskim i Bartoszem Nawratem zdominowali wyścig, nie dając szans reprezentacjom Węgier, Czech i Słowacji. Polacy zakończyli rywalizację z wynikiem 4:00.33.
Pierwszy dzień zawodów przyniósł również rekord Polski w wykonaniu żeńskiej sztafety 4x100 metrów stylem dowolnym. Barbara Leśniewska wraz z Gabrielą Bortlisz, Aleksandrą Krawczyk i Pauliną Kokoszką uzyskały czas 3:52.04, poprawiając tym samym o prawie sekundę dotychczasowy rekord, który Polki ustanowiły miesiąc wcześniej podczas wielomeczu w Ljubljanie.
Sukces w Pradze to kolejny dowód na dobrą formę pływaków z Ursynowa. W ostatnich latach UKS GIM 92 systematycznie dostarcza utalentowanych zawodników do kadry narodowej. Tylko podczas Letnich Mistrzostw Polski Juniorów w lipcu ubiegłego roku pływacy z tego klubu zdobyli łącznie aż 52 medale.
Znakomite wyniki osiągnięte w Pradze to dobry prognostyk przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy juniorów. Zawodnicy z Ursynowa stanowią silne ogniwo reprezentacji Polski i z pewnością będą walczyć o kolejne medale w nadchodzących imprezach międzynarodowych. Zawody Nadziei Olimpijskich to ważny sprawdzian dla młodych talentów, które w przyszłości mogą reprezentować Polskę na najważniejszych imprezach seniorskich, w tym na igrzyskach olimpijskich.
belzebub13:03, 13.05.2025
szermierze, siatkarze, teraz pływacy; mamy co najmniej 3 silne ośrodki sportowe dla młodzieży, a jeśli dorzucić piłkę ręczną ze szkoły 336 to 4; sukcesy powtarzające się regularnie co dobrze świadczy o kadrze trenerskiej
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta
Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.
Stasia bozowska
23:19, 2025-10-18
Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Jakub
22:16, 2025-10-18
Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu
Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.
dfr rfe
21:37, 2025-10-18
Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny
PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.
Wck
19:49, 2025-10-18