Podczas tej imprezy sąsiedzi mogą poznać swoich nowych sąsiadów! Przy ursynowskim ratuszu trwa Dzień Kultury Ukraińskiej. Na scenie grają i śpiewają artyści ukraińscy, a pod sceną trwa piknik sąsiedzki. W oka mgnieniu znikają ukraińskie pierogi i inne smakołyki.
W tym roku tradycyjne majowe spotkanie z kulturami innych narodów ma szczególny wydźwięk. Dzielnica zaprosiła na Dzień Kultury Ukraińskiej - ze znanych wszystkim powodów.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mogli się spotkać w innych okolicznościach, gdy Putin pójdzie tam, gdzie "ruskij karabl" - powiedział burmistrz Robert Kempa, otwierając niedzielną imprezę.
Po raz pierwszy zdarzyło się, że na ursynowskiej imprezie poświęconej kulturze jednego z krajów tak licznie obecni byli obywatele tego kraju. Wielu uchodźców z Ukrainy znalazło schronienie na Ursynowie. Nasi sąsiedzi przyjęli ich pod swój dach. Dzisiaj zarówno Ukraińcy, jak i gospodarze licznie zjawili się pod ratuszem.
- Jesteśmy tu, by się zintegrować, lepiej poznać, poznać obie kultury, dogadać, ale też podziękować wszystkim Polakom za pomoc - mówi nam Anna, jedna z ukraińskich uczestniczek imprezy.
Anna, Polka, dodaje: - Przyszłam, by zobaczyć, poznać, poczuć tę ukraińską duszę. Podobną do naszej, bo wydaje mi się, że oba nasze narody naprawdę mają wiele wspólnego. To też taki gest wsparcia dla nich w tych trudnych czasach.
Dzień ukraiński ze sceny współprowadzi Weronika Marczuk, prawniczka, artystka, producentka filmowa, od ponad 30 lat mieszkająca w Polsce.
- Ja mam już od 25 lat polskie obywatelstwo, ale jeśli ktoś by spytał, czy bardziej kocha się matkę, czy ojca, to nie da się odpowiedzieć! Tak samo kocham Polskę, jak i Ukrainę. Od lat staram się też łączyć oba te narody - mówi Marczuk.
Występy na scenie rozpoczęła - dość spontanicznie - 9-letnia Aleksandra z Kijowa, która przedstawiła dwa ukraińskie wiersze. Wystąpiła także Yordana Dranchuk - ukraińska multiinstrumentalistka, śpiewaczka poezji. Od godz. 15 uczestnicy pikniku słuchają ostrzejszych rytmów. Występują Jaroslav Politov, Okrasa Tykmiv, zespół Troye Zillia oraz AtmAsfera. A o godz. 19 zagra ukraińska gwiazda wieczoru - zespół Haydamaky. To grupa folk rockowa, grający mieszankę ska, reggae, rocka, dubu i tradycyjnej muzyki ukraińskiej.
Dużym zainteresowaniem cieszą się stoiska z gastronomią ukraińską. Gotowane na bieżąco różne odmiany ukraińskich pierogów szły jak woda. Sporym zainteresowaniem cieszyły się punkty z rękodziełem, na których sprzedawali twórcy z Ukrainy. Były obrazy olejne, malowane kurtki, porcelana czy hafty. Wszystko z ukraińskimi i ukraińsko-polskimi akcentami.
ZOBACZ: Festiwal Kultury Ukraińskiej na Ursynowie
Jane21:00, 22.05.2022
Taaa...
Gdy wyszłam z CK Alternatywy po skończonym koncercie Warsaw String Ensemble, poczułam niemiły dysonans estetyczny z muzyką z opisanego w tym artykule wydarzenia...
Zwłaszcza, że w głowie wciąż jeszcze grał Chopin...
Dni Ursynowa 2025. Wiemy, kto wystąpi!
Dni Ursynowa? Chyba dni pijanej hołoty sikającej po okolicznych krzakach i ścianach bloków przy ul. Nutki i Końskim Jarze.
czetwik
19:19, 2025-05-13
Miś za milion i "święte" skrzyneczki. [WYWIAD]
Juz za 20 lat urośnie fajny park. Tymczasem u s y c h a j a 🔥🔥🔥 drzewa w Alei Kasztanowej, głównie na odcinku od KENu w stronę Stryjeńskich. Dwa już umarły😡, inne ledwo zipią, np. część koron usycha, w kiepskim stanie są tez niektóre bardzo młode kasztanowce nasadzone ledwie parę lat temu przez dzielnice. Slabe deszcze starczają drzewom tylko na parę dni przy suszy. Niestety, zalanie asfaltem ścieżek rowerowych nie pomogło! Albo podlejemy drzewa, albo koniec zabytkowej, historycznej alei.🔥😡
Orzesz
19:05, 2025-05-13
Ursynów przegrywa! Prawie 700 tys. za małą działkę
Phi, nie ma sie czym martwic - to wy płacicie.
lklk
18:51, 2025-05-13
"Festyn niesprawiedliwości i nadgorliwości?"
Myślę że dobrym rozwiązaniem jest racjonowanie oddawanych roślin. Byłem kilka razy i to na pewno był moment który sprawił że też cwaniaków jest mniej. Generalnie uważam też że od dawna te kolejki są i możnaby jako dzielnica faktycznie coś zapewnić ludziom którzy stoją ponad godzinę ze sprzętem. Np zwykłą wodę. Albo ławkę tu i tam. Myślę że też powinno być inaczej jeśli chodzi o rozdawanie roślin, nie że ktoś bierze to co chce ale z założenia można dostać sztukę tego, tego i tego maks. Wtedy już w ogóle ładnie można to rozdać, bo faktycznie są rośliny bardziej i mniej cieszące oko. Poza tym jest to miła inicjatywa, która wręcz mogłaby być powtarzana częściej w roku.
Hagen
17:26, 2025-05-13
7 4
Tak mi przykro hrabino Jane :-)
4 1
Wiesz, jak to w życiu. Jeden lubi różę, drugi piwo duże.
1 1
Jane - współczuje tak ograniczonego poczucia estetyki. Ja byłem zarówno na Dniu Ukraińskim jak i później na koncercie w Alternatywach. I z obu wydarzeń jestem zadowolony, także estetycznie
0 1
Wojtek Mz~ W ogóle nie zrozumiałeś mojego wpisu.