Wystarczyło kilka godzin, by brzeg jeziora Zgorzała znów był czysty. Mieszkańcy posprzątali w sobotę to wyjątkowe miejsce na mapie Ursynowa.
Tradycyjnie na wiosnę mieszkańcy spotykają się nad jeziorem Zgorzała uzbrojeni w rękawice, worki i inne sprzęty. Ruszają sprzątać pozostawione przez innych śmieci. I - niestety - wyrzuconych gdzie popadnie rzeczy wcale nie brakuje.
- Zbieramy co roku i zawsze jesteśmy zdumieni. Edukuje się dzieci, dorosłych, a śmieci nadal jest mnóstwo. Nie tylko puszek i butelek. Ludzie zwożą tutaj śmieci z domów. Znajdujemy jakieś okna, pampersy. Co trzeba sobie pomyśleć, żeby załadować śmieci do samochodu, przyjechać tutaj - pewnie jeszcze w nocy - i wykopać dół, by wrzucić do niego worki ze śmieciami? - zastanawiają się pani Anna i pan Adam, którym w sprzątaniu pomagały córki Kasia i Zuzia.
Podczas wiosennych porządków społecznicy odkrywali prawdziwe “skarby” - stare opony i gruz. Ktoś inny znalazł szklaną butelkę z napisem “trucizna”. Natomiast pan Łukasz trafił na…
- Buty, pięć sztuk. I to nie tak, że w jednym miejscu. Czego nie ma tutaj zakopanego… Żałuję tylko, że nie wziąłem łopaty, byłoby wygodniej. Na następne sprzątanie zabiorę już na pewno - opowiada.
W tym roku we wspólnym sprzątaniu w ramach akcji “Operacja Czysta Rzeka” organizowanym przez MAL Kajakowa oraz przy wsparciu Hotelu Puławska Residence, stowarzyszenia “Zielony Ursynów” oraz urzędu dzielnicy udział wzięło około 80 osób.
- Chęć pomocy jest ogromna. Jest tyle osób, że nie wiem, czy dla wszystkich starczy worków - mówiła organizatorka akcji Marzena Zientara ze stowarzyszenia “Zielony Ursynów”.
Wśród sprzątających nie zabrakło znajomych, ale i nowych twarzy. Na przykład pani Asia, która wraz z mężem Marcinem oraz dziećmi Polą i Kostkiem na Zielony Ursynów sprowadzili się niedawno. Teraz wspólnie z innym mieszkańcami postanowili zadbać o jezioro.
- Mieszkamy w okolicy od maja zeszłego roku. Często chodzimy tutaj na spacery. Na co dzień tak tych śmieci nie widać. Ale jak przyszliśmy dzisiaj konkretnie w ich poszukiwaniu, to od razu są pełne worki - zauważa ursynowianka.
Pomocną dłoń wyciągnęli także przyjaciele z Ukrainy. To Jarosław, który dał się już poznać ursynowianom za sprawą swojego muzycznego talentu. Wraz z rodzeństwem i koleżanką ochoczo wsparli mieszkańców w sprzątaniu jeziora Zgorzała.
- Rodzice pojechali do Ukrainy zawieźć sprzęt na front, a my pomagamy tutaj - mówi Jarosław.
Z taką drużyną i takim zapałem podstawiony kontener na zebrane śmieci zapełniał się w mgnieniu oka. Po wspólnym sprzątaniu przyszedł także czas na wspólny odpoczynek. Mieszkańcy mogli przysiąść przy ognisku i upiec na nim kiełbaski. Przy tak wysprzątanej okolicy na pewno smakowały lepiej.
w końcu - czyje to są tereny? Prywatne czy "ursynowskie".
Wszystko fajnie, tylko dlaczego takimi rzeczami nie zajmują służby za które płacimy.
Lukasz43616:24, 24.04.2022
Kiedyś na jednej ze wsi na odcinku ok. 150 metrów naliczyłem ok. 170 wyrzuconych butelek po samych "małpkach"...
Balbina17:31, 24.04.2022
w końcu - czyje to są tereny? Prywatne czy "ursynowskie".
zenek17:34, 24.04.2022
Jak czyścić - sponton, a co 10metrów "TEREN PRYWATNY" - paranoja.
kurkawodna08:28, 25.04.2022
Wszystko fajnie, tylko dlaczego takimi rzeczami nie zajmują służby za które płacimy.
Kolega Marzeny09:24, 25.04.2022
To dobrze, że okoliczni mieszkańcy sprzątają po sobie. Tylko dlaczego nie robią tego od razu?
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
PRZYSIĘGAM ŻE CHĘTNIE WYKONAŁ BYM KARY PRAWDZIWE NP PSOM I PSIARZOM NP PISTOLETEM WOJSKOWYM,POLICYJNYM,MACZETĄ,SZAMBEM,OGNIEM ALE NIE MOGĘ BO BENDĘ ZA TO KARANY!
ANTYTERRORYSTA
02:07, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
NAWET BIBLIA,KORAN NAKAZUJE WALCZYĆ ZE ZŁEM.ZŁO NAJGORSZE W POLSCE TO PSY I TEN KTO WSPIERA PSY I ZABIERA PSY DO MIEJSC PUBLICZNYCH!
PRZEKONUJĘ
02:02, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
GDY KTOŚ WYKONA PRAWDZIWĄ KARĘ PSU I PSIARZOWI NP W ZAKŁADZIE KARNYM NOŻAMI TO KOCHAM TEGO DOBREGO CZŁOWIEKA.
ANTYTERRORYSTA
01:59, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
W POLSCE NAJWIĘCEJ NIENAWIŚCI PSY I PSIARZE MI WYWOŁUJĄ BO TO OHYDNI TERRORYŚCI ZARAŻAJĄCY ITD.
OBRONY KONIECZNE
01:56, 2025-07-07
2 2
Pewnie dlatego, że jezioro Zgorzała to teren prywatny...