Tego w "Alternatywach" jeszcze nie było! Z okazji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Ursynowie mieliśmy... namiastkę Woodstocku.
Pierwszy raz w Ursynowskim Centrum Kultury mieszkańcy mogli usłyszeć, czym jest prawdziwy punk-rock. Okazja też była nie byle jaka - każdy finał WOŚP ma być głośny, a muzycy mają grać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej.
Dwa niezwykle mocne oraz temperamentne zespoły przeniosły ursynowian na... Przystanek Woodstock.
- Nie mieliśmy jeszcze okazji być w tym miejscu, bo na coś takiego czekaliśmy z mężem. Zdecydowanie ten koncert trafił w nasze gusta. Bardzo fajny klimat, a chłopaki dali czadu - mówi pani Gosia.
Najpierw na scenie "Alternatyw" wystąpił zespół Pavement Pizza - stołeczna kapela, która gra mocny, ale melodyjny garażowy punk-rock. Członkowie bandu nie utożsamiają się z "oklepanym" stylem życia i muzyką popularną. Na scenie skaczą, wygłupiają się i są bardzo głośni - ale za to kocha ich publika.
Gwiazdą wieczoru był zespół Komety założony w 2002 roku jako następca zespołu Partia. Ma na koncie siedem albumów studyjnych i piosenki, które wpisały się na stałe w muzyczny obraz Warszawy. Także Ursynowa - zespół stworzył utwory „Ursynów Calling” czy „Ostatnie lato XX wieku” rozgrywające się „Pod bezchmurnym niebem/Na Północnym Ursynowie”. Ich występ był kwintesencją klasycznego polskiego punk-rocka.
Podczas koncertów zbierano datki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
ZOBACZ: Finał WOŚP w "Alternatywach"
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Kontrowersyjna przebudowa na Puławskiej. Rusza w środę
Czas pokaże czy piesi i rowerzyści skorzystają z przejścia/przejazdu na poziomie jezdni, czy jednak wybiorą kładkę.
obserwator
09:02, 2025-11-09
Trzy dni bez 10 stacji metra! "Wymiana sterowania"
To wyraźna zaczepka skierowana do Polaków , żeby ich wkurzyć i wykonać zadanie wywołania wojny domowej
hej
00:19, 2025-11-09
Zagubiona seniorka nie wiedziała, kim jest
To pewnie ktoś z rady nadzorczej spółdzielni Stokłosy.
Stokłosy
21:34, 2025-11-08
Bez kaloszy pod ul. Romera nie przejdziesz!
Tia. To jest ten moment, w którym człowiek myśli, że *%#)!& niżej zejść nie może. A potem, znienacka: "Zapytaliśmy uŻędników, kiedy po raz ostatni były prowadzone podobne prace". Ja rozumiem, że oni może ze względu na kompetencje faktycznie są jakimiś użędnikami. Przez samo ż. Ale ten dziennikaż, przez takie samo, mógłby chociaż skorzystać z jakiegoś automatycznego poprawiania. Albo nie wiem, lepsze okulary sobie kupić i wrócić z nimi do podstawówki? Ja wiem, zaraz to poprawicie i będziecie udawać, że nic się nie stało. Ale niesmak pozostanie. A przejście? Cóż, straszy, tak jak wszystkie ursynowskie przejścia. Władza ma to gdzieś, bo to nie ona brodzi w wodzie i nie jej grozi, że w takich menelskich zakątkach ktoś dostanie po mordzie, bo ona w takich miejscach się nie pojawia.
Irfy
19:32, 2025-11-08