Z tego miejsca korzysta wielu ursynowian. "Jadłodzielnia" pod urzędem pozwala na podzielenie się żywnością, której mamy za dużo z tymi, którzy ze smakiem ją zjedzą. Częste wizyty mieszkańców spowodowały, że już kilka tygodni temu zawiasy w sąsiedzkiej lodówce się rozregulowały. Teraz chłodziarka padła na dobre.
Jadłodzielnia pojawiła się na tyłach urzędu dzielnicy prawie trzy lata temu dzięki Annie Przyżeckiej działającej w Foodsharingu - organizacji ratującej jedzenie. Ursynowiance udało się przekonać urzędników, by na tyłach ratusza stanęły szafka i lodówka. Od pierwszych dni funkcjonowania ursynowska jadłodzielnia była hitem. Każdy mieszkaniec może tam zostawić jedzenie lub je wziąć.
Dziś mieszkańców zaskoczył widok wyrwanych drzwi lodówki. Zostały po nich tylko zawiasy. Zniechęca to do pozostawiania w niej potraw.
- Myślałam, że lodówka jest po prostu otwarta. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się braku tych drzwi. Kto to wpadł na taki pomysł, żeby je wyrywać? Zostawiam tu jedzenie, ale boję się, że zaraz ptaki wszystko wydziobią - mówi pani Danuta, która często zostawia w sąsiedzkiej lodówce żywność, której sama nie przeje.
Wszystko wskazuje na to, że tym razem awaria lodówki to nie sprawka wandali. Ratusz podejrzewa, że zawiasy prawdopodobnie odpadły od ciągłego otwierania i zamykania chłodziarki.
- Pracownicy zastali drzwi w pobliżu lodówki. Nie mamy szczegółowych informacji czemu odpadły. W tej chwili zostały wysłane do naprawy i mamy nadzieję, że niedługo wrócą - mówi zastępca burmistrza Jakub Berent.
Dzielnica obiecuje, że niebawem - prawdopodobnie przed świętami - pod urzędem pojawi się zastępcza lodówka i mieszkańcy znów będą mogli zostawiać bez obaw żywność pod ratuszem. Działająca jadłodzielnia jest szczególnie ważna w okresie świątecznym, gdy potrzebujących jest znacznie więcej, a i mieszkańcy chętniej dzielą się nadmiarowym jedzeniem.
ats17:39, 16.12.2021
Wandale pod urzędem? Już gdzieś była taka afera, że ludzie i społeczniaki ostrzyli widły i chciały robić lincz, a się okazało, że to wiatr wyrwał.
Śledztwo w sprawie pożaru w metrze
A ja się zastanawiam, po co Trzaskowski zwołuje sztab kryzysowy, który nie dość że nie pomaga, to jeszcze przeszkadza fachowcom w ich pracy ! Zaczynam mieć go dosyć ! Popełnia zbyt wiele błędów !
mądra jola
20:48, 2025-07-04
Śledztwo w sprawie pożaru w metrze
Acha, umorzenie na wejściu, czyli zwykłe działanie prokuratury byleby się nie narobić.
Boom
20:15, 2025-07-04
Znamy wyniki egzaminu ósmoklasisty na Ursynowie
Nowatorska szkoła podstawowa jest przeznaczona dla dzieci z orzeczeniami ze spektrum autyzmu i autyzmem a nie że jest „ zbyt nowatorska” jak to napisaliście .Proponuję się doszkolić zanim się coś napisze
Charlotte
18:37, 2025-07-04
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
Zastanawiam się. Firma dostaje 62 zł miesięcznie za 12 opróżnień i 12 sprzątań terenu. Wychodzi 5 zł jednostkowo. Przecież im nie starczy na benzynę, a co z amortyzacją samochodu i sprzętu, zapłatą dla pracowników i zyskiem właściciela. Może tu leży problem w niewykonywaniu obowiązków przez firmę Hear. Wszyscy, dzielnica i wykonawca, udają, że wszystko jest OK, a potem mamy, co mamy. Zaniżanie ofert, startując do przetargu, jest praprzyczyną wielkiego partactwa w przyszłości.
ab
16:03, 2025-07-04