Na trawnikach czy chodnikach? Uliczne kosze na śmieci - przeszkoda dla pieszych

Dzielnicowe kosze na śmieci stoją na trawnikach, a te miejskie na chodnikach. A wszystkie powinny stać… no właśnie, gdzie? Za jedną i za drugą opcją przemawiają konkretne argumenty.

Ulicami na Ursynowie zarządzają różne podmioty. Większość małych to domena dzielnica, tymi większymi zajmują się jednostki miejskie. Co gospodarz to inne podejście do ustawiania przyulicznych koszy na śmieci, na co uwagę zwrócił nam jeden z czytelników. W przypadku dróg miejskich śmietniki stoją zazwyczaj na chodnikach. A to zdaniem niektórych mieszkańców może być niebezpieczne.

- Tak ustawione kosze są zagrożeniem dla osób gorzej widzących czy rodzin z dziećmi. Myślą, że jest bezpiecznie i nagle nadziewają się na taki betonowy śmietnik - mówi pan Henryk.

Piesi, przechodząc przez ul. Belgradzką, muszą uważać na stojący tam kosz.

Czytelnik wspomina także o sytuacji, jaka przed laty miała miejsce na odcinku ul. Rosoła pomiędzy Migdałową a Belgradzką. Postawione tam kosze zmuszały pieszych do schodzenia na ścieżkę rowerową, co prowadziło do niebezpiecznych sytuacji.

- Po wielu naciskach z wielką łaską wreszcie je przestawili - dodaje ursynowianin.

"Nigdy się nie zastanawiałam"

Zdaniem pana Henryka wszystkie śmietniki powinny stać na trawnikach. Tym bardziej że z ławkami już nie ma takiego problemu - nawet przy ulicach miejskich stawiane są obok, a nie na chodnikach. A co na ten temat sądzą inni ursynowianie?

- Może ustawiają na chodnikach, żeby nie niszczyć trawy? Pewnie też łatwiej jest posprzątać wokół takiego kosza. Myślę, że trzeba wybrać to, co jest korzystniejsze dla ludzi. Mnie osobiście takie kosze nie przeszkadzają, ale w przypadku niepełnosprawnych może rzeczywiście przydałoby się stawiać je gdzie indziej i nie tworzyć dodatkowych barier - stwierdza pani Helena.

- Szczerze to nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Chyba jest mi to obojętne. Ale gdybym miała postawić się na miejscu osoby niepełnosprawnej, to pewnie byłby to dla mnie problem - zauważa pani Ewa.

Kosz przy skrzyżowaniu al. KEN z ul. Ciszewskiego. 

Trzeba powiedzieć gdzie

Śmietnikami na ulicach miejskich zajmuje się Zarząd Oczyszczania Miasta. Według miejskiego regulaminu utrzymania czystości kosz powinien być ustawiony „na twardej i równej powierzchni, zabezpieczonej przed zbieraniem się wody, błota i innych zanieczyszczeń, w taki sposób, aby nie doszło do zanieczyszczenia odciekami wód ani gleby i ziemi”. Chodniki spełniają te wszystkie warunki

Ponadto ZOM poddaje w wątpliwość problem z ustawieniem koszy - do tej pory nikt nie zgłaszał się z uwagami w sprawie ich umiejscowienia na chodnikach. Ich przestawienie na trawniki nie jest też taką prostą sprawą.

- Decyzja o umiejscowieniu kosza na terenie zieleni podejmowana jest indywidualnie, w uzasadnionych przypadkach i w uzgodnieniu z zarządcą terenu - mówi Magdalena Niedziałek z Zarządu Oczyszczania Miasta.

Mimo tego ZOM nie mówi “nie” przestawieniu ich w wygodniejsze dla pieszych miejsca. Musi jednak wiedzieć, które konkretnie kosze tego wymagają. Na całym Ursynowie w jego opiece znajduje się blisko 700 śmietników i nie każdy od razu stanowi przeszkodę. 

- Jeśli mieszkańcy zauważą nietypowe ustawienie kosza lub takie, które nie jest komfortowe dla przechodniów, prosimy o zgłaszanie uwag wraz z dokładną lokalizacją kosza do Miejskiego Centrum Kontaktu Warszawa 19115 - dodaje Niedziałek.

Wówczas ZOM przyjrzy się sprawie. Wszystko pozostaje w rękach mieszkańców.