Rośliny to ozdoby, które nie tylko upiększają nasze otoczenie, ale sprawiają także, że powietrze jest czystsze i zawiera więcej tlenu. Warto mieć jest wkoło siebie. Jedną z roślin, zasługujących na szczególną uwagę, jest palma areka, której rozmiary i egzotyczny wygląd pozwalają poczuć się w domu jak w prawdziwej dżungli.
Palma Areka (łac. Dypsis lutescens), potocznie nazywana Złotowcem, jest rośliną pochodzącą oryginalnie z Madagaskaru, która w naturalnych warunkach - przy wysokiej temperaturze i wilgotności - kwitnie, wytwarzając żółto-zielone kwiatostany. Uprawiana jest jako roślina ozdobna w ogrodach strefy tropikalnej i subtropikalnej oraz w domach. Jako kwiat doniczkowy dorasta do nawet 2 metrów, a jej liście tworzą łukowato wygięte, gęste pióropusze osadzone na strzelistych, pokaźnych łodygach. Uprawa Areki nie należy do zbyt skomplikowanych. Jest to roślina mało wymagająca, nadająca się dla osób początkujących. Cechuje ją powolny wzrost, dzięki czemu nie wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych.
Palma Areka potrzebuje stanowiska jasnego, ale z daleka od bezpośredniego światła. Zbyt wysoka temperatura może poparzyć jej liście, co przełoży się na zły stan rośliny. Dobrym miejscem na uprawę Areki może być pokój wschodni, do którego docierają poranne promienie słońca. Palma, jako roślina tropikalna, potrzebuje stałej, dużej wilgotności powietrza. Powinniśmy ją regularnie zraszać, aby uniknąć usychania końcówek liści i stworzyć jej warunki bliższe naturze. Szczególnie ważne jest to w kontekście pory zimowej, kiedy powietrze w mieszkaniach jest wysuszone z powodu włączonego ogrzewania. Roślinę można także ustawić na podstawce napełnionej keramzytem i uzupełnionej wodą.
Palmę nawadniamy raz lub dwa razy w tygodniu, tak aby podłoże było stale lekko wilgotne. Nie należy jednak przesadzać z podlewaniem, gdyż Areka źle znosi nadmiar wody. Duża ilość wapnia, występująca w wodzie kranowej, może źle wpływać na roślinę, dlatego podlewać należy ją przegotowaną, odstaną wodą. Do uprawy najlepsza będzie przepuszczalna, zdrenowana ziemia o delikatnie kwaśnym pH. Aby dostarczać Arece wszystkich składników, niezbędnych do prawidłowego wzrostu, należy zasilać ją raz w miesiącu specjalnym nawozem do palm. Robimy to w okresie od marca do końca sierpnia.
Złotowiec tworzy stosunkowo głęboki system korzeniowy, dlatego najlepiej będzie zapewnić mu wąską, głęboką doniczkę. Przesadzać należy ją co 2, 3 lata, kiedy roślina wypełni naczynie, w którym aktualnie rośnie. Więcej wskazówek znaleźć można na https://poradnikogrodniczy.pl/.
Wysychające końcówki liści
Jest to jedna z najczęstszych dolegliwości, która szpeci roślinę. Powód jest na szczęście dość prozaiczny. Końcówki liści wysychają, jeśli wilgotność powietrza jest niewystarczająca. Problem można rozwiązać, obcinając wyschnięte końcówki delikatnie powyżej zdrowej tkanki oraz dbając o zwiększenie wilgotności wokół rośliny. Częstsze zraszanie pozwala skutecznie rozprawić się z zasychaniem liści.
Przędziorek
Obecność przędziorka objawia się żółknącymi plamami na liściach. Jeśli zlokalizujemy go na palmie, warto jest przetrzeć roślinę wacikiem nasączonym wodą z mydłem. Dobrze jest też regularnie przeglądać Arekę, aby zareagować odpowiednio wcześnie. Przed szkodnikiem chroni również zwiększenie wilgotności powietrza.
Plamistość liści
W wyniku dużego zagęszczenia pędów rośliny oraz zbyt częstego zraszania na roślinie mogą pojawiać się żółte plamy, których obecność świadczy o obecności grzybów. Aby poprawić kondycję palmy, należy usunąć zakażone pędy i zmniejszyć wilgotność powietrza.
Nordic Walking z psychologiem na Ursynowie
To ta co krzyczala "je*** PiS" i występowala na teledyskach matczaka? Z patologią nie chcę mieć nic wspólnego. Po co promujecie takie osoby?
Antykomuch
11:00, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
Nie wiem skąd ta wiara w regulaminy czy też ustawy. A te dzieci mają rodziców, opiekunów mających chyba odrobinę zdrowego rozsądku. Natomiast brak jakiegokolwiek zacienienia to błąd projektowy lub specjalne działanie. Burmistrz zaakceptował takie rozwiazanie.
Boom
10:40, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
jedynym sensownym rozwiązaniem było by powołanie policji fontannowej, która patrolowała by wszystkie fontanny na ursynowie i staw w miejscu dawnego wieloryba.
aster
10:15, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
to może zamienić postawiony plastikowy złom na trawę z piknikami, zakątek kałuż do skakania? Więcej radości dla maluchów i wówczas rodzice dbają o bezpieczeństwo dzieci, a nie ursynowski ratusz ?
Zieleń
09:28, 2025-06-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz