„Zagrożenie dla bezpieczeństwa osób i mienia” - tak brzmi opis stanu technicznego 19 bloków na Ursynowie Północnym w zawiadomieniu do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Chodzi o brak instalacji piorunochronnej. Spółdzielnia nie widzi problemu, bo „są to budynki niskie” i powołuje się na ustalenia z nadzorem budowlanym. Inspektorat stwierdza jednak co innego, a prokuratura bada, czy sfałszowano dokumenty.
Sezon burz trwa w najlepsze. Mieszkańcy Ursynowa przyzwyczajeni do działającej ochrony odgromowej nie muszą jednak przejmować się skutkami uderzenia pioruna w ich budynki. Okazuje się, że nie wszyscy. Aż 19 budynków mieszkalnych Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego „Ursynów” jest pozbawiona piorunochronów.
- W czasie burzy należy w mieszkaniach odłączyć urządzenia elektryczne, elektroniczne i zamknąć okna - taki napis na karteczce przyklejonej do drzwi wejściowych w bloku przy Surowieckiego 12c zelektryzował mieszkańców.
Ostrzeżenie dotyczyło także budynków przy ul. Surowieckiego 2, 4, 6, 8, 12a i 12b; ul. Cybisa 10; ul. Janowskiego 9, 11, 13, 15; ul. Okaryny 1, 1a, 1b, 3, 3a, 3b oraz Zamiany 12. Mieszkańcy tych bloków są zaniepokojeni całą sytuacją. Tym bardziej, że nie wszystkich poinformowano o zagrożeniu w odpowiedni sposób.
- Burza za burzą, a my praktycznie nic nie wiemy. O braku piorunochronu dowiedziałam się z internetu. Na razie żaden piorun w nas nie uderzył, ale zastanawiamy się dwa razy, zanim cokolwiek podłączymy do kontaktu - mówi mieszkanka bloku przy Surowieckiego 12a.
Mieszkańcy boją się o swoje mieszkania i dobytek. A przecież z racji pandemii i pracy zdalnej w domach nie brakuje urządzeń stale podłączonych do prądu.
- Nawet wyjeżdżając gdzieś na wakacje, wolałabym być pewna, że nic się nie stanie, kiedy nas nie będzie. Płacąc takie czynsze, uznawaliśmy, że wszystko jest zadbane. Po to też jest spółdzielnia, abyśmy my nie musieli się nad czymś takim zastanawiać - dodaje ursynowianka.
O dziwo, to nie spółdzielnia jest autorem ostrzeżenia. O niebezpiecznej sytuacji mieszkańców poinformował były już pracownik SBM „Ursynów”, inspektor nadzoru budowlanego Dariusz Nowacki, który zgłosił sprawę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
- Sprawy w urzędach toczą się powoli, swoim trybem. Dlatego zmuszony byłem zwrócić się do mieszkańców w związku z intensywnością burz. Mieszkańcy nic nie wiedzę o zagrożeniu, a spółdzielnia te fakty przed nimi ukrywa - stwierdza Nowacki.
Brak odpowiedniej ochrony wymienionych budynków miał wyjść na jaw jeszcze w 2019 roku podczas okresowej kontroli. Wówczas Nowacki miał zlecić wykonanie analizy ryzyka, która wskazywała na konieczność instalacji ochrony odgromowej.
Spółdzielnia "Ursynów" zakwestionowała te ustalenia i zleciła dodatkowe pomiary firmie zewnętrznej w ramach obowiązkowego przeglądu 5-letniego w 30 budynkach. Zlecenie zostało wystawione we wrześniu 2020 roku. Przegląd wykazał, że "zagrożenia nie ma". Ale z takim werdyktem nie zgodził się Nowacki. Wykonawca przeglądu - czyli firma zewnętrzna - "miał się pomylić".
- Wykonawca mylnie oceniał i sprawdzał zwody uziemiające starych masztów antenowych z instalacją odgromową. Na dachach większości budynków nie ma instalacji odgromowej - czytamy w protokole z jeszcze późniejszej kontroli z października zeszłego roku.
Jaka była reakcja wykonawcy przeglądu z września 2020 roku? Przyznał, że budynki przy Surowieckiego, Janowskiego, Cybisa, Okaryny i Zamiany rzeczywiście nie mają instalacji piorunochronnej. Natomiast protokoły, w których stwierdzono inaczej, "dotyczyły czego innego".
Nowacki złożył więc do prokuratury zawiadomienie o możliwości fałszowania protokołów. Śledztwo wszczęto.
- W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Ursynów nadzorowane jest dochodzenie w sprawie o czyn z art. 271 par. 1 k.k. Dochodzenie wszczęte zostało 15 maja 2021 roku. Obecnie trwają czynności dowodowe. Postępowanie prowadzone jest "w sprawie" - informuje Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Chodzi o podejrzenie poświadczenia nieprawdy w dokumentach, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dotyczy to zarówno przedstawicieli firmy zewnętrznej, jak i władz spółdzielni.
Dach budynku przy ul. Janowskiego 15. fot. Dariusz Nowacki
Jak przekonuje prezes SBM „Ursynów” Anna Brzezińska, spółdzielnia uznała wszystkie oceny zagrożenia piorunowego - zarówno przegląd z września 2020 roku, jak i przegląd 5-letni. Mimo tego budynki te nigdy nie miały instalacji odgromowej i - zdaniem zarządu - mieć jej nie muszą - są niskie i w czasach ich budowy nie istniał obowiązek montażu piorunochronów. Argument ten Brzezińska podpiera ustaleniami Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Warszawie.
- Wskutek zgłoszenia przesłanego przez byłego pracownika spółdzielni zostały przeprowadzone kontrole przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Żadna z nich nie skończyła się nakazem zaprojektowania oraz wykonania instalacji piorunochronnej - przekazuje prezes SBM „Ursynów”.
Innego zdania co do potrzeby zamontowania piorunochronów jest natomiast Dariusz Nowacki - zgodnie z charakterystyką budynków i dawnymi normami budynki te wymagały ochrony. Na to samo mają wskazywać także obecne przepisy.
Jak przekazuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Andrzej Kłosowski, PINB zebrał już materiał dowodowy w tej sprawie. Wynika z niego, że w budynkach przy ul. Surowieckiego 4, 12b, 12c, ul. Cybisa 10, ul. Janowskiego 9, ul. Okaryny 1a, 1b, 1c, ul. Zamiany 12 nie stwierdzono nieprawidłowości. Zaś przy ul. Surowieckiego 2, 6, 8, 12a, ul. Janowskiego 11, 13, 15 i ul. Okaryny 1, 3, 3a należy dokonać naprawy instalacji odgromowej - chociaż spółdzielnia sama przyznała, że takowej nigdy na tych budynkach nie było.
Zdaniem Nowackiego działania PINB ograniczały się jedynie do weryfikacji otrzymanych od spółdzielni dokumentów, podczas której przedstawiono protokoły z przeglądu 5-letniego. Stąd takie, a nie inne wnioski inspektoratu. To jednak nie koniec - PINB cały czas prowadzi postępowanie w tej sprawie.
- Na tym polega naganne postępowanie członków zarządu SBM "Ursynów". Mając informację od inspektorów o poświadczeniu nieprawdy w dokumentach, zarząd celowo przesłał je, aby wprowadzić PINB w błąd - stwierdza Nowacki.
Dach budynku przy ul. Surowieckiego 12a. fot. Dariusz Nowacki
W maju z pracy w spółdzielni zrezygnował wiceprezes zajmujący się nadzorowaniem działu technicznego. Jako powód podawał względy osobiste. SBM "Ursynów" odmawia również bliższych informacji na temat zamieszania wokół braku piorunochronów. Zarząd obawia się ewentualnego procesu w tej sprawie.
Spółdzielca09:37, 03.08.2021
Kiedyś nie było obowiązku wykonywania instalacji odgromowej. I większość budynków sprzed 20 czy więcej lat jej nie ma.
Chyży rój09:37, 03.08.2021
Idiotyczna histeria ! Większość budynków na Ursynowie nie posiada instalacji odgromowej, i nie pyskuje !
A wystarczy zakupić i zainstalować ogranicznik przepięć i wpiąć go do naszej instalacji domowej.
Linek10:34, 03.08.2021
Oj chyba większość jednak ma taką instalację. Wystarczy zerknąć na dach lub bok budynku by się przekonać, np na Stokłosach.
absurd09:43, 03.08.2021
Wyłączać lodówkę z kontaktu w czasie burzy czy nie? Może na noc też (burze są też w nocy), nie wspomnę o wyjeździe na wakacje...
Boom14:33, 03.08.2021
Wynieś dla bezpieczeństwa do piwnicy.
Heheszek10:20, 03.08.2021
Prezes i rada to banda łapserdaków i łachudry.
Kazik7614:31, 03.08.2021
Na Stokłosach też nie gorsze wałki odchodzą jak sądzę. A sądzę tak bo wiem, że PiSowskie macki sięgają już nawet tak głęboko. PiS to zło największe. Należy wypalić żelazem to gniazdo wrogów narodu i Europy. Tym razem nie obejdzie, się bez plutonów egzekucyjnych i ciężarówek z wapnem. Za zbrodnie Kaczystów tylko sprawiedliwy wyrok ŚMIERCI - wydany przez NIEZALEŻNY sąd.
trit1015:24, 05.08.2021
Może następny piorun walnie w ciebie, to może zmądrzejesz. Musi to być jednak piorun o dużej mocy, bo głupota twoja poraża.
Ale jaja Ale jaja17:44, 03.08.2021
Z tym bezpieczeństwem niskich budynków nie byłbym taki pewny , można zobaczyć video jak piorun uderza w jednopiętrowy budynek stojący obok kilkunastopiętrowego wieżowca (google: Uderzenie pioruna podpaliło dom)
s20:08, 03.08.2021
anteny sa najskuteczniejsze zwłaszcza w trakcie wiadomosci
Przewodniczący rady 11:03, 06.08.2021
Gdybym był prezesem popełnił bym sepuku. Hańba nie da się zmyć.
10 2
Co nie oznacza, że nie należy sukcesywnie dostosowywać istniejących budynków do nowych, obowiązujących przepisów. Robi się to nawet z obiektami zabytkowymi. Sukcesywnie, blok po bloku.