Mural upamiętniający Jana Zumbacha coraz bliżej realizacji. Wiadomo już, gdzie będzie można go podziwiać oraz jak będzie wyglądał. Legandarny pilot z Ursynowa wróci niczym prawdziwy superbohater.
Jan Zumbach to legenda polskiego lotnictwa. Urodzony w Ursynowie pilot wsławił się swoją bohaterską postawą podczas bitwy o Anglię w 1940 roku, gdy dołączył do słynnego Dywizjonu 303. Z czasem stał się nawet jego dowódcą. Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Nic też dziwnego, że pojawił się pomysł upamiętnienia polskiego asa myśliwskiego.
- Pomysłodawcą jestem ja wraz z aktywistami Miasto Ursynów, oficjalnie zrzutkę i reprezentację prawną prowadzi Fundacja Polskie Niebo. Ambasadorem projektu oprócz mnie jest również aktor Maciej Zakościelny (który wcielił się w postać pilota w filmie „Dywizjon 303” z 2018 roku – dop. red.) - mówi kpt. Piotr Czuban, na co dzień pilot.
Gotowy jest projekt muralu. Ursynowskie Bakcyl Studio - znane z wielu murali - postawiło na formę komiksu lat 50. i 60. To sposób na nawiązanie do wyczynów Zumbacha oraz jego barwnego charakteru.
- Zumbach był takim naszym polskim Indiana Jonesem. Jego życiorys zapiera dech w piersiach. Aż trudno uwierzyć w te wszystkie historie. Między innymi dlatego wybraliśmy komiks. Ponadto w latach 50. i 60. niezwykle popularne były komiksy w temacie Dywizjonu 303 czy lotnictwa w ogóle. Chcieliśmy wybrać się w tę podróż w przeszłość – mówi współautor projektu Bartek Podlewski.
Podlewski przyznaje, że praca nad muralem była niezwykle mozolna. Artyści musieli od podszewki zapoznać się konwencją komiksu sprzed 60-70 lat. Mural ma przypominać okładkę komiksowego zeszytu i charakteryzuje się niezwykłą szczegółowością. Jego wygląd ma imitować oryginalny papier używany do druku komiksów w latach 50. i 60., odwzorowane zostały ówcześnie używane kolory. Całość narysowana została charakterystyczną dla tamtych lat kreską.
- Komiksowa tradycja tamtych lat jest naprawdę bogata i warto ją wykorzystać. Na muralu umieściliśmy typowe dla dawnych komiksów piktogramy, gdzie znajdują się np. informacje o liczbie zestrzelonych przez Zumbacha samolotów. Jest także ikona Kaczora Donalda – właśnie tak przezywano pilota – tłumaczy współautor projektu.
fot. Bakcyl Studio
Wiadomo również, gdzie mural się pojawi. - Podpisaliśmy umowę o udostępnienie ściany z SM „Wyżyny” na ulicy Kazury 2E, za co jesteśmy spółdzielni bardzo wdzięczni – przekazuje kpt. Czuban.
W okolicy znajdują się już murale upamiętniające Kazimierza Deynę czy Zofię Stryjeńską. Niedaleko, nad przechodniami swoją aurę roztacza grany przez Romana Wilhelmiego Stanisław Anioł z serialu "Alternatywy 4". Chociaż wytypowany budynek przy Kazury 2E jest odrobinę schowany w głębi osiedla, to Podlewski widzi w takim rozwiązaniu również pozytywy.
- Do budynku trzeba będzie podejść, żeby zobaczyć mural w całości. Dzięki temu można będzie wyłapać wszystkie szczegóły. Zaraz obok znajduje się również mural „Greetings from Ursynów” stylizowany na amerykańską pocztówkę z lat 70. Można powiedzieć, że będziemy mieli przekrój różnych stylów, dekada po dekadzie – stwierdza Podlewski.
Pomysłodawcy muralu Zumbacha chcą również wykorzystać przybudówkę budynku. Znajdą się na nim logotypy sponsorów projektu oraz historia polskiego pilota.
Wykonanie muralu planowane jest jeszcze w tym roku. Autorzy projektu mają nadzieję, że uda się tego dokonać jeszcze w wakacje. Wszystko jest jednak zależne od środków finansowych. Te pochodzą głównie ze zbiórki. Na razie udało się zebrać jedynie 40% minimalnej kwoty.
- Zbieramy od lipca 2020. Tempo jest fatalne, bo gdyby nie działania z firmami, które wpłaciły wprost na konto, zebralibyśmy tylko 20% minimalnej kwoty – zauważa Piotr Czuban.
Mimo wspierania inicjatywy ursynowski urząd nie dofinansuje projektu. Jego pomysłodawcy liczą na pomoc innych instytucji publicznych i samorządowych. Chętni cały czas mogą dołożyć się do zbiórki na rzecz upamiętnienia polskiego pilota. Ewentualne nadwyżki pomysłodawcy muralu chcą wykorzystać na zakup kilku egzemplarzy książki „Ostatnia walka” będącej biografią Jana Zumbacha, które trafią do ursynowskich bibliotek.
Więcej o Janie Zumbachu można przeczytać w naszym "Niezbędniku ursynowskim".
[ZT]204[/ZT]
mini08:44, 26.05.2021
Dziecinada. I żródło zarobku dla pseudo-artystów. Niszczenie estetyki miasta tandetnymi bohomazami.
DBC08:57, 26.05.2021
Super! Bardzo ładny projekt. Im więcej takiej ciekawej sztuki zamiast szarych ścian, tym lepiej.
Boom08:57, 26.05.2021
Mam mieszane uczucia odnośnie wersji komiksowej.
Niestety ten mural j09:02, 26.05.2021
Pomysł ciekawy, wart rozważenia. Ale ten projekt jest taki INFANTYLNY, zbyt komiksowy. Moim zdaniem ten mural nie będzie udany i nie wpisuje się w konwencję stylistyczną innych ursynowskich murali.
Boom09:15, 26.05.2021
Tak, infantylny to dobre określenie tego projektu. Może być nawet wersja komiksowa, ale taka z jajem, a nie kierowana do 8-latków i to pokolenia zaraz powojennego.
DBC12:14, 26.05.2021
Komiksowy to nie to samo co infantylny. Komiksy są nie tylko dla dzieci. A tu stylizacja bardzo przemyślana, właśnie na komiksy z lat 50. - oryginalny, ciekawy projekt.
Jory10:38, 26.05.2021
Ten niemiecki myśliwiec na projekcie murala nie za bardzo przypomina BF109, które zestrzeliwał Zumbach... Może warto zadbać o wierność historyczną?
kazoora12:34, 26.05.2021
Też mnie to ukuło w oczy.
Kurt19:40, 26.05.2021
Racja! Przypomina trochę Dusty'iego w mundurku Luftwaffe ;).
Miszczuj11:20, 26.05.2021
Trzeba przyznać że pracownia Bakcyl studio kiczem stoi. być może jest to działanie celowe, ponieważ nie od dziś wiadomo, że szef szefów tej pracowni jest lewakiem i ssie kasę z miasta na realizacje tak żalosnych projektów jak miś z motylem, spiąca syrenka,lub anioł stróż, Wybranoc prześmiewcze komiksowe rysy dla upamiętniena faceta, którego męskość dziś nie była by w modzie. To by się zgadzało z linia partii :)
Kronik12:14, 26.05.2021
~Miszczuj - konwecja jest komiksowa i zawsze będzie po części odbierana różnie przez odbiorców. To zwykła kwestia gustu, ale doszukiwanie się jakiegoś celowego "ośmieszania" bohatera przez autora to już prawackie halucynacje i obsesje. P.S. Jesteś znawcą męskości jak widzę :-)
DBC12:16, 26.05.2021
Stary, tylko w twojej głowie "komiksowe" to to samo, co "prześmiewcze".
Mini12:18, 26.05.2021
I po co tu mieszać politykę? Niezależnie czy to lewacy czy prawacy to ich coraz liczniejsze bohomazy szpecą miasto, które wydaje na to niepotrzebnie pieniądze. Choć (jeśli wierzyć artykułowi) ten akurat nie jest sponsorowany przez dzielnicę, która jednak projekt popiera. Poza tym w pełni się zgadzam z oceną artystycznych dokonań bakcyl studio. Np. gospodarz Anioł z innego muralu wydaje się delektować wonią spod swoich pach.
Miszczuj14:17, 26.05.2021
Kronik - komiks to sztuka dialogu i rysunku, i jak każde dzieło sztuki powinno być odbierane zgodnie z zamysłem autora. To jest podstawowa róznica miedzy kiczem, w którym każdy widzi to co chce widzieć, a sztuką, ktorą niesie jasny przekaz. Jak już zadałęs sobie trud, żeby wylewac tutaj swój jad, to doczytaj, bo użyłem takiego sformułowania "być może", to w jezyku polskim oznacza przypuszczenie, domniemanie, a nie twierdzenie. Więc odpowiadając tez poniższemu DBC, komiksowe nie znaczy prześmiewcze, nie wiem jak na to wpadłeś. Prześmiewcze jest twarz Zumbacha, na tym rysunku bo nie oddaje jego urody. Dlatego szukam przyczyny. mniemam, że zrobiono to celowo, bo trudno uwierzyć że takie beztalencia istnieją naprawdę.
DBC15:39, 26.05.2021
A to ten mural miał oddawać "urodę" Zumbacha? Ja myślałem, że miał go pokazać w sposób stylizowany na komiks, a zarazem tak, żeby faceta dało się rozpoznać, co jak najbardziej osiągnięto. Doszukiwanie się w tym lewackiego spisku przeciwko męskości to już dowód na nieźle rozwiniętą paranoję ;)
Kronik15:42, 26.05.2021
- Miszczu - sam strzyknąłeś jadem i przywołałeś odniesienia polityczne, a teraz sztucznie się obruszasz. "Sztuka niesie jasny przekaz" - to jakieś partyjne zalecenie? Może jeszcze wydać obowiązujące wytyczne dla twórców jaki charakter i tematykę mają mieć ich prace? Być może rozumujesz w bardzo uproszczony, autorytarny wręcz sposób.
Miszczuj16:23, 26.05.2021
DBC no to źle myślałeś, komiks równiez powinnien oddawac realne rysy twarzy. Chyba, że jest to karykatura, wtedy możemy sobie pozwolić na odstępstwa. nie doszukuje się spisku tylko drwię z faceta o lewicowych pogladach, ktory ssie samorządowego suta i realizuje kicze na ursynowskich scianach. Lewactwo to nie polityka, to kalectwa umysłowe i w takim zanczeniu użyłem tego słowa. Gdybym mieszał tu politykę to napisałbym lewicowiec. Owszem Zumbach był przystojnym gościem, a jego życiorys opływa w postawy, które dziś były by piętnowane, dlatego warto na to zwrócić uwagę, bo my wszyscy będziemy oglądac ten mural. Kroniku, umyj palce, bo wraz z głupota wysysasz brud ze swej klawiatury. Sztuka od zawsze niesie przekaz, róznorodny, ale sprecyzowany wraz z konkretym dziełem. Jeżeli chcemy upamiętnić Jana Zumbacha, rozrabiakę i amanta, to warto oddać cechy jego charakteru, bo inaczej to nie ma sensu. Ta komiksowa jego forma jest zwyczajnie nietrafiona. Być może zrozumiesz inny punkt widzenia.
Kronik18:04, 26.05.2021
Tyle tekstu tak mało treści. I na koniec dziecinne " jesteś głupi". No cóż... zmarnowany czas.
Władysław, emeryt ze11:35, 26.05.2021
Murale, hotele dla owadów, turbina wiatrowa na dachu ratusza, ławki solarne, park motyli, ule z pszczołami w zajezdni metra, tablica na ul. Puławskiej wyświetlająca jadącym kierowcom zanieczyszczenie powietrza... To wszystko jakieś takie ulotne, nierzeczywiste, ale kosztowne. Niby coś, a jednak wciąż brak czegoś naprawdę niezbędnego i solidnego... Już wiem! Metro ma już ponad ćwierć wieku. Kto pierwszy chce zyskać wdzięczność coraz starszych ursynowskich seniorów i ułatwi nam korzystanie z metra? Kto jest chętny, aby zbudować nam schody ruchome i daszki nad schodami do metra, abyśmy nie łamali rąk i nóg na śliskich w lecie, a oblodzonych zimą kamiennych schodach? Ursynowski Zarząd Metra? Ursynowski Burmistrz Kempa? Ursynowski Prezydent Warszawy Trzaskowski? Ile lat mamy jeszcze czekać?
Boom15:14, 26.05.2021
Windy to za mało?
hzl12:25, 26.05.2021
Z komentarzy płynie jeden wniosek: komentującym komiks kojarzy się wyłącznie z pisemkami dla dzieci. Ludzie, komiksy dla dorosłych wychodzą od lat, na Zachodzie to dziedzina sztuki tak samo ceniona jak literatura czy malarstwo...
Stylizacja na komiks z lat 50. moim zdaniem świetna, bardzo pomysłowa. Przedstawia Zumbacha jako człowieka przygody, imponującego herosa, dzielnego lotnika, jako kogoś, kto ma szansę zainteresować młodzież. Realistyczny mural pokazałby tylko wygląd Zumbacha, ten pokazuje też jego legendę.
mini12:57, 26.05.2021
Hzl vel DBC naprawdę myślisz, że mural zainteresuje młodzież? Poza tym dlaczego osoba x jest na muralu a nie Y? I wreszcie jeśli to taka sztuka to rozumiem, że w mieszkaniu na ścianach masz same murale? Jeśli nie to Bakcyl Studio z pewnością wykona ci miniaturkę w przystępnej cenie. I delektuj się sam tym pięknem na codzień.
NAZIstop!!!!13:18, 26.05.2021
Pan Zumbach był faszystowskim najemnikiem zabijającym w Bifarze i Katandze setki kobiet i dzieci za pieniądze faszystowskiego rządu RPA i firm wydobywających tak platyne, kobalt i złoto.
mini13:35, 26.05.2021
Fakt, był najemnikiem w Katandze i Biafrze. W tej pierwszej walczył między innymi z siłami ONZ. Można też przeczytać w źródłach, że był także przemytnikiem. Do szkoły oficerskiej w latach trzydziestych dostał się posługując się sfałszowanym dokumentem, gdyż posiadał wówczas wyłącznie obywatelstwo szwajcarskie.
Boom15:27, 26.05.2021
No tak, bo jako polski bohater powinien wrócić do Polski i dać się zabić władzom PRLu. Mural upamiętnia Zumbacha z czasów Bitwy o Anglię, a nie Zumbacha zdradzonego przez Aliantów i swój kraj po wojnie.
Mini16:02, 26.05.2021
Nie Boom wracać nie musiał, chociaż wielu tak zrobiło i dożyło późnej starości. Ale walczyć za pieniądze jako najemnik też nie musiał. Większość pilotów z dywizjonu 303 nie zarabiała tak na życie.
Boom17:45, 26.05.2021
Mini, Anglia ich nie chciała i nie byli już tam mile widziani po wojnie.
kabaciak08:15, 27.05.2021
Zumbach to bohater, pomiocie ubecki. To, ze byl najemnikiem, tylko dodaje uroku.
KaczkaLewaczka08:47, 27.05.2021
Wielki bohater. Urządzał naloty na murzyńskie wioski ze słomy napalmem. Dowodził bandą kryminalistów, bandytów wojennych i renegatów za pieniądze firm wydobywczych powiązanych z JP Morgan które wywołały wojnę plemienną by oderwać teren bogaty w surowce od nieprzyjaznego murzyńskiego dyktatora. Efekt? Ludobójstwa, głód i miolony ofiar. A w tym wszystkim pan Zumbach bohater.
Kronik08:59, 27.05.2021
Myślę, że powyższe opinie są zbyt radykalne. Zumbach był wprawdzie postacią niejednoznaczną - np. środowiska prawicowej Gazety Polskiej przypomniało w wielu artykułach jego dobre stosunki z PZPR w latach 70-tych i ponoć dobrą znajomość z Mieczysławem Moczarem. Tym niemniej, trudno go winić, że wolał walczyć w wojnach w Afryce, prowadzonych mimo wszystko między ludnością lokalną (secesje Katangi oraz Biafry) niż przyjąć podłą pracę w Anglii, do czego zmuszonych było wielu polskich oficerów i żołnierzy, którzy zostali tam po wojnie. Tak więc atakowany był i z prawej i lewej strony (i to już po swojej śmierci w 1986 r.) Tak czy inaczej był polskim bohaterem Bitwy o Anglię!
Mini11:01, 27.05.2021
Kronik podsumowałeś to trafnie: wolał zabijać niż normalnie pracować. Bo oczywiście przy doli dowódcy najemników prawie każda normalna praca jest podła, bo nisko płatna. Tak naprawdę scharakteryzowałeś go dużo gorzej niż ja.
O kontaktach z Moczarem nie wiedziałem. Czegoś się więc z tej dyskusji dowiedziałem
Boom12:31, 27.05.2021
Mini, do oceny jego działań stosujesz współczesną miarę. Zapominasz o przeżyciach wojennych, o późniejszej historii. Facet był asem przestworzy i w normalnych warunkach pewnie by kontynuował pracę jako instruktor w wojsku. Ale to było niemożliwe.
Jak on mógł wrócić do zwykłej, pewnie podrzędnej pracy imigranta? No to dokonał wyboru. Nie on pierwszy i nie ostatni.
Mini12:39, 27.05.2021
Boom właśnie trochę poczytałem. Po wojnie był właścicielem lotniczej firmy przewozowej, miał restaurację, był dyrektorem w firmie produkcyjnej. To są typowe podrzędne zajęcia imigranta? Poza tym był szwajcarskim obywatelem i jakiś czas po wojnie tam mieszkał. A w latach późniejszych planował otworzyć firmę polonijną w Polsce dzięki znajomości z gen. Rozłubirskim. Być może by ją otworzył gdyby nie zmarł.
Rumburak13:39, 26.05.2021
Czy ktoś wreszcie położy kres szpeceniu naszej dzielnicy? Nie wystarczą dywersyjne decyzje władz prowadzące do zakorkowania kolejnych ulic, budowy wieżowców bez parkingów?
Przygnebiony14:05, 26.05.2021
Budynki bez parkingów podziemnych, zwężanie ulic, brak szkoły specjalnej (a mówimy o jednej z większych dzielnic Warszawy), wszędzie progi zwalniające i nowe sygnalizacje świetlne, bazarek, murale i tak dalej i tak dalej. Długo tak jeszcze ma być?
pol15:15, 26.05.2021
Progów, zawężeń i sygnalizacji nie musiało by być ,gdyby nie tacy MISZCZOWIE kierownicy ,jak ty pędzący po Stryjeńskich 100 km/h.
Budynek bez parkingu (z tych nowo budowanych) .....wiem tylko o jednym.
Jedynie ten bazarek ,to syf.
Przestań narzekać i wyprowadź się.
Murale malowane są z pieniędzy prywatnych.
Heheszek21:09, 27.05.2021
Mam prawo wyrażać swoją opinię i uważam że Robert Kempa to stara kura.
Zveer16:04, 28.05.2021
Prawnicy Disneya od praw autorskich zaraz się pochylą nad użyciem ich własności intelektualnej.
1 1
ulice by połatali, pogoniliby to tałatajstwo co smaruje sprayami po budynkach, altany śmietnikowe doprowadzili do ładu i składu..., ale nie, kolejne bohomazy i pozwolenia na patodeweloperkę...