Od rana spory ruch na cmentarzu w Pyrach - jednej z trzech ursynowskich nekropolii. W Dzień Zaduszny modlimy się i wspominamy zmarłych. Odwiedzamy groby tych, których znaliśmy. Czym Zaduszki różnią się od wczorajszego dnia Wszystkich Świętych?
Cmentarz parafialny w Pyrach to jedna z trzech ursynowskich nekropolii. To miejsce wyjątkowe historycznie. Znajdziemy tam mogiły m. in. powstańców warszawskich, więźniów Pawiaka i 125 żołnierzy, którzy podczas kampanii wrześniowej bronili stolicy. Jedynie 11 osób pochowanych w masowych grobach zostało zidentyfikowanych, reszta to "NN".
Na ok. 8 hektarach znajdują się także groby bliskich mieszkańców Ursynowa. Leżą tu znane osoby, m.in. dziennikarze programu "Sonda" - Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek, aktor Tomasz Zaliwski, rektor UKSW Ryszard Rumianek - zginął w katastrofie smoleńskiej.
W piątek cmentarz odwiedziły tłumy. Zapłonęły tysiące zniczy, a na płytach piętrzyły się kwiaty. Dziś ruch jest mniejszy, ale panuje na nim wciąż niesamowita atmosfera ciszy i skupienia.
Dzień Zaduszny to święto obchodzone 2 listopada, dzień po Wszystkich Świętych. Tradycyjnie jest to dzień modlitwy za dusze zmarłych – zwłaszcza te, które przebywają w czyśćcu. Zaduszki mają swoje korzenie w wierzeniach pogańskich i obrzędowości przedchrześcijańskiej. Obrzędy i msze za dusze zmarłych odprawiane były już od początków VII wieku. W roku 998 opat klasztoru benedyktyńskiego wyznaczył na 2 listopada dzień obowiązkowych modlitw za wszystkich wiernych zmarłych a zwyczaj ten z biegiem czasu przejęły inne zakony.
W Polsce jeszcze w XIX wieku odprawiano uroczystości ofiarne z przywoływaniem zmarłych, zwane pominkami, pominalnymi sobotami, dziadami albo diedami. Obrzędy te stały się inspiracją dla "Dziadów" Adama Mickiewicza.
Pod koniec średniowiecza, kiedy stopniowo rozpowszechniało się w Polsce chrześcijaństwo, pogańskie obyczaje były surowo zakazywane przez Kościół. W miejsce dziadów przeforsowane zostały z czasem Zaduszki, które w XV wieku były już znane w całym kraju. Z dawnych pogańskich obrzędów pozostał jednak zwyczaj zapalania zniczy, które co roku w pierwsze dni listopada rozświetlają cmentarze.
Obecnie w Dzień Zaduszny 2 listopada często organizowane są nastrojowe imprezy wspomnieniowe, spotkania poetyckie, koncerty jazzowe czy bluesowe.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z CMENTARZA W PYRACH:
emisia13:48, 02.11.2019
Redaktorku szanowny Grób Tomasza Merty znajduje się na cmentarzu parafii św. Zofii Barat w Warszawie a nie w Pyrach
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
Zastanawiam się. Firma dostaje 62 zł miesięcznie za 12 opróżnień i 12 sprzątań terenu. Wychodzi 5 zł jednostkowo. Przecież im nie starczy na benzynę, a co z amortyzacją samochodu i sprzętu, zapłatą dla pracowników i zyskiem właściciela. Może tu leży problem w niewykonywaniu obowiązków przez firmę Hear. Wszyscy, dzielnica i wykonawca, udają, że wszystko jest OK, a potem mamy, co mamy. Zaniżanie ofert, startując do przetargu, jest praprzyczyną wielkiego partactwa w przyszłości.
ab
16:03, 2025-07-04
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
Trawa jest koszona , ale poza terenem siłownią. Na siłowni nikt trawy nie kosi, ale niewątpliwie informuje Dzielnicę, że kosi - tylko że nikt z Dzielnicy tego nie kontroluje. Stał się cud. W związku z artykułem zostały zabrane śmieci, chociaż to piątek. A przecież piątek nie jest dniem odbioru, Śmieci zabrano, ale teren nie został posprzątany - na ziemi i trawie zostało wiele starych petów, kapsli i papierków, a sprzątanie terenu, a nie tylko opróżnianie kosza, jest w obowiązku firmy sprzątającej. Panie burmistrzu Holdenmajer, jeżeli będzie Pan opierał się na relacjach firmy sprzątającej, to na pewno nigdy nie będzie tam porządku. Od dłuższego czasu firma Hear olewa Pana jako zleceniodawcę i sprząta, jak im się podoba, czyli wcale. A jeżeli nie wierzy Pan, że na siłowni nie jest za dobrze z porządkiem, to niech Pan spyta burmistrza Kempę, który codziennie przejeżdżana rowerze koło siłowni lub spyta swojego pracownika Piotra W., ile razy otrzymywał zgłoszenia telefoniczne o panującym na siłowni bałaganie I to by było na tyle w sprawie marnotrawstwa przez Dzielnicę pieniędzy podatników, czyli płacenia za prace, które nie zostały wykonane.
Henryk Klitenik
14:59, 2025-07-04
16 medali dla ursynowskich rolkarzy!
Browo! Gratulacje!
am
13:46, 2025-07-04
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
ta siłownia cieszy sie dużą popularnością wśród miejscowych, tam zawsze ktoś ćwiczy
zbój Madej
13:00, 2025-07-04
2 7
widzę ze redaktorek się poprawił jak przeczytał komentarz
8 2
emisia, należysz chyba do mega zakompleksionych osóbek, które muszą chwytać się każdego sposobu by wten sposób leczyć te swoje kompleksy, co? oczywiście popieram sytuację, gdy zwracasz uwagę na błąd, jasne. ale kolejny komentarz już po poprawieniu już niepotrzebny - no chyba, że właśnie chodzi o to dowartościowanie się. Rozumiem, że się udało i to Tobie pomogło w niedzielę, po mszy lepiej się poczuć?