Piotr Guział - burmistrz Ursynowa jest oficjalnym kandydatem Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej na prezydenta Warszawy. Ogłoszono to na konwencji WWS trwającej w "Arenie Ursynów".
Zwiększenie budżetu partycypacyjnego, obniżka cen komunikacji miejskiej, inwestycje w infrastrukturę sportową czy budowa nowych mieszkań komunalnych - to tylko niektóre z wyborczych postulatów, jakie w Arenie Ursynów zaprezentował Piotr Guział.
- Nie chcę być politykiem samorządowym, którego szef jest w rządzie, Pałacu Prezydenckim, albo w kurii - mówił ze sceny Guział - Samorząd to wspólnota mieszkańców. Moim szefem są mieszkańcy Warszawy.
Guział zapowiada, że już od przyszłego tygodnia zamierza rozpocząć cykl spotkań z mieszkańcami Warszawy. Oficjalnie kampania rozpocznie się po ogłoszeniu daty wyborów. Burmistrz w rozmowie z haloursynow.pl mówi też, że kampania nie przeszkodzi mu w wypełnianiu obowiązków i nie zamierza na ten czas brać urlopu.
- Moja kampania rozpoczęła się tak naprawdę 15 lat temu, kiedy rozpocząłem publiczną działalność i cały czas trwa - mówi Guział - Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby z tego powodu brać urlop.
Kandydowanie Guziała właściwie było pewne od wielu miesięcy. WWS nie ma innego bardziej rozpoznawalnego lidera. W swojej kampanii wyborczej burmistrz chce zmobilizować wyborców, którzy brali udział w referendum nad odwołaniem obecnej prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz. Zamierza też punktować słabości ekipy rządzącej stolicą, tak jak robił to w przypadku Ursynowa.
- Nie wróżę powodzenia - komentuje dla Haloursynow.pl Tomasz Sieradz, szef klubu Platformy Obywatelskiej w radzie dzielnicy. - Ursynowianie i Warszawiacy dobrze wiedzą o co chodzi Guziałowi. Pokazał to na Ursynowie przez ostatnie lata - mówi główny oponent burmistrza w radzie.
- Jeżeli Piotr Guział faktycznie ma pomysł na Warszawę, to niech próbuje przekonać do niego Warszawiaków - im więcej propozycji, tym lepiej. Jednak tą decyzją ostatecznie potwierdził, że sam Ursynów już go nie interesuje. Dlatego nie widzę możliwości, aby w razie porażki mógł powrócić na fotel burmistrza dzielnicy - komentuje z kolei Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa.
- Możemy tylko życzyć szczęścia - mówi Wojciech Zabłocki z PiS, które wraz z "Naszym Ursynowem" Guziała rządzi dzielnicą - Oczywiście będziemy mieli swojego kandydata i to dla niego będziemy pracować.
WWS chce w wyborach samorządowych osiągnąć wynik gwarantujący silną pozycję w Radzie Miasta St. Warszawy, być może pozwalający na przejęcie władzy samodzielnie, bądź w koalicji.
WWS powstał w ubiegłym roku. Jest to porozumienie lokalnych komitetów wyborczych i społecznych z różnych dzielnic Warszawy. Z Ursynowa w skład WWS wchodzi stowarzyszenie "Nasz Ursynów", które w poprzednich wyborach samorządowych uzyskało 10 mandatów w Radzie Dzielnicy i wraz z PiS przejęło władzę na Ursynowie.
1 1
Ja kibicuje guzialowi
0 0
Ten Sieradz to jakiś ciec, ja uwazam, ze to najlepszy burmistrz
0 0
Platforma to zenada, mam nadzieje, guzial ich ogra, powodzenia
0 0
Chcialbym aby Warszawa byla w końcu traktowana powaznie, ze nie będzie nami rządzil jakiś partyjny dygnitarz, jak do tej pory, a ktoś z dolow. Moze ten Guzial cos zmieni.
0 0
Powodzenia Panie Burmistrzu!!! Dziękuje za szkolenia dla kobiet. Były super:)
0 0
Warszawa to wyjątek w skali kraju, chyba jedyne duże miasto zarządzane przez partyjniaka. Czas to zmienić. Potrzebny jest ktoś energiczny, może faktycznie warto postawić na tego Guziała. Na Ursynowie się sprawdza, widać jego duże zaangazowanie, dużo rozmawia z ludźmi. Podoba mi się taki styl. Jestem nawet w stanie wybaczyć mu pare głupich wypowiedzi.
0 0
Te argumenty PO to są zalosne, krytyka dla krytyki. Niby co się dzieje z ursynowem za guziala złego? Dzielnica się rozwija. Nie wiem o co im chodzi. Mam nadzieję,nadzieję że ludzie nie będą już ufali platformie. Platforma na ursynowie nic nie robi. To darmozjady, przez tyle lat nie potrafili nawet skate parku zrobić, nie potrafili otworzyć parku natolinskiego, nie potrafili wyremontować wielu boisk, mimo iż mieli znacznie więcej kasy.
0 0
Powodzenia. Change.
1 0
Niech próbuje, trzeba jakoś przebijać się przez oligarchię partii. Ale niech będzie konsekwentny - nie można stać w rozkroku między Ursynowem a pl. Bankowym...
0 0
może i ma rację, ale chyba się porwał z motyką na słońce. gość ma poparcie na poziomie kilku procent. pokazało to referendum, któe z kretesem przegrał. raczej bez szans
0 0
Guział jest cienki - wystarczy udać się na jedno z jego spotkań i posłuchać kolesia, o wpisach na TT i FB nawet nie wspomnę
0 0
Guzial to najwieksze nieporozumienie na Ursynowie. Nic nie umie, nic nie robi, dba tylko o wlasna promocję.
0 0
Guział wygrał wybory promując się jako niezależny, bezpartyjny kandydat. Ludzie mając dość partii politycznych zagłosowali. Tymczasem on wcale nie ukrywa swoich lewicowych poglądów i je promuje próbując wylansować się w tym środowisku (SLD, wizyty Twojego Ruchu itp itd ...).
Jesteśmy jedyną dzielnicą nad Urzędem której powiewał haniebnie tęczowy sztandar. Pewnie pierwszą decyzją tego Pana jako prezydenta Warszawy będzie obudowanie tęczy na placu Zbawiciela.