Dzieci ze szkoły przy Puszczyka na przywitanie wiosny przygotowały tradycyjne marzanny. Postanowiły jednak ich nie topić. Zawiesiły je w przyszkolnym ogródku.
Obydwie kukły wiszą sobie smutne, a ich głowy podtrzymują sznurki przywiązane do drewnianych palików. Nie widomo czy marzanny są zadowolone z tego, że zamiast utopienia w wodzie zostały przywiązane. Zapytane nie chciały nam odpowiedzieć. Wnioskując jednak po ich minach, chyba szczęśliwe z tego faktu nie są. Marzanny spełniają teraz funkcję strachów na wróble.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Napad na Ursynowie. Klient banku stracił prawie milion!
Masakra
FanUrsynów
23:08, 2025-10-22
Toyota wjechała w autobus. Wypadek na Rosoła
Czy są dostępne statystyki - ile% kolizji w Warszawie powoduje tak zwany " przewóz osób"? Chętnie zweryfikuję, czy to media są uprzedzone, czy to realnie tak duża skala.
Statystyki
22:55, 2025-10-22
Puste autobusy krążą po alei KEN. Dlaczego?
Czyli jak zwykle? Mieszkańcy coś proponują, a urzędnik jedynie do mówi to, że nie widzi sensu, bo nie XDDDDd
Nickyy
21:36, 2025-10-22
Toyota wjechała w autobus. Wypadek na Rosoła
I kolejny Prius... A ubezpieczyciele będą stękać, że trzeba podnieść stawki OC bo tyyyyyyyle kolizji.
Zniesmak
21:31, 2025-10-22