Dlaczego warto wyjechać na kurs językowy za granicę?

Nauka języka obcego w szkole o tradycyjnym systemie klasowo-lekcyjnym przez wielu uczniów postrzegana jest jako najgorsze możliwe rozwiązanie. Konieczność „przerabiania materiału” przez nauczyciela rzadko kiedy skutkuje szybkim, a co najważniejsze – w pełni świadomym przyswajaniem wiedzy i umiejętności przez jego uczniów. Nauczyciel nie ma czasu na indywidualizowanie metod nauczania, na wykorzystanie atrakcyjnych technik pracy z uczniem czy lekcje odbiegające od schematu polegającego na wypełnianiu ćwiczeń czy słuchaniu nagrań z nośników przygotowanych przez autorów podręcznika.

Lekcje żywego języka

Na lekcje żywego języka mogą sobie pozwolić jedynie ci nauczyciele, którzy mają szansę zaoferować swoim uczniom wyjazdy zagraniczne w ramach szkolnej wymiany albo szczęśliwcy pracujący w szkołach bądź oddziałach dwujęzycznych. A to właśnie umiejętność porozumiewania się z rodowitymi mówcami angielskiego czy niemieckiego w ich naturalnym środowisku jest celem nauczania i uczenia się języka obcego. Żeby osiągnąć taką swobodę porozumiewania się, warto wybrać kurs językowy za granicą – nawet najlepszy szkolny anglista nie przeskoczy, niestety, uwarunkowań systemu.

Zagraniczne kursy językowe

Wyjazdowe kursy języka angielskiego oraz każdego innego języka nowożytnego dają szanse na całkowite zanurzenie czyli total immersion. Chodzi oczywiście o całkowite zanurzenie w języku, którego zamierzamy się uczyć. Pobyt za granicą wymusza na nas konieczność porozumiewania się w wielu różnych sytuacjach codziennych i oficjalnych. Zewsząd słyszymy język obcy, każdy banner reklamowy woła do nas pod angielsku czy niemiecku – nie ma wyjścia: zaczniemy mówić albo… Nie ma albo: zaczniemy mówić, bo nie ma innego wyjścia. Tak, nawet w międzynarodowej szkole językowej, w której odbywa się nasz zagraniczny kurs nauczyciele zadbają o to, żebyśmy zbyt wiele czasu nie spędzali w towarzystwie osób na co dzień mówiących tym samym językiem co my. A jeśli jeszcze wybierzemy opcję nocowania przy rodzinie, także w czasie wolnym będziemy mówić w języku obcym. Wyjazd językowy naprawdę pozwala zanurzyć się w języku w taki sposób, że zaczynamy w nim myśleć i przestajemy tłumaczyć w głowie każde zdanie, zanim zdecydujemy się otworzyć usta. Ten automatyzm, który tak trudno osiągnąć ucząc się języka obcego w szkolnej ławie, jest wart zachodu. To o niego zabiegamy – to on sprawia, że mówimy bez oporu, nawet z błędami (przecież każdy rodowity mówca każdego języka popełnia błędy!) i język obcy przestaje być… obcy.

Obóz językowy za granicą

Dla młodego człowieka obóz językowy za granicą to nie tylko szansa na szlifowanie angielskiego czy niemieckiego, ale także okazja na poznanie kultury kraju, w którym się przebywa oraz nawiązanie znajomości i przyjaźni, które procentują przez całe życie. Nauka języka za granicą znacznie poszerza horyzonty, pozwala odnaleźć się w sytuacjach, których nie doświadczyłoby się siedząc w szkolnej ławce i wypełniając testy. Młody człowiek zaczyna czuć się pewnie – już wie, że w porzekadle „koniec języka za przewodnika” jest sporo prawdy. Tak, naprawdę można się dogadać w języku obcym, jeśli tylko przełamie się lęk przed popełnianiem błędów. Kto raz wyjechał na obóz językowy za granicą, ten nie będzie już szukał innej metody szlifowania języka obcego.

Wyjazdowe kursy języka obcego

Organizacja wyjazdowych kursów języka obcego to skomplikowane logistycznie przedsięwzięcie. Na szczęście specjalizujące się w nich agencje turystyki językowej dawno już przetarły szlaki i bez obaw możemy korzystać z ich usług. Zwlekanie z nauką języka za granicą i oczekiwanie, że uda nam się nauczyć płynnie mówić tylko dzięki uczestnictwu w kursach w kraju albo nauce w szkole jest złudzeniem. Tymczasem bez znajomości przynajmniej języka angielskiego przestajemy być konkurencyjni na rynku pracy. Angielski nie jest już „dodatkowym atutem” – jest współczesnym odpowiednikiem łaciny: międzynarodowym językiem nauki, biznesu i sztuki. Dodatkowym atutem może być… znajomość dodatkowego języka/języków. To właśnie nauka języka za granicą pozwoli nam na osiągnięcie takich kompetencji językowych, które umożliwią nam swobodne poruszanie się po świecie, przebieranie w ofertach pracy, czy – ot, tak, dla przyjemności – czytanie książek i oglądanie filmów w oryginale.

Jeśli czegoś naprawdę warto się uczyć, to są to właśnie języki obce. I naprawdę warto uczyć się ich tak, żeby osiągnąć najwyższy możliwy stopień biegłości. Biorąc pod uwagę fakt, że język żyje, zmienia się i cięgle wzbogaca o nowe słowa i struktury, musimy zdawać sobie sprawę, że nie da się nauczyć angielskiego czy niemieckiego raz na zawsze – trzeba liczyć się z ustawicznym doskonaleniem i dokształcaniem. Czyli że przed nami wiele zagranicznych kursów lub obozów językowych – czyż to nie wspaniała perspektywa…? Wszak każdy kolejny wyjazd to możliwość poznania innej części świata, innych ludzi. Możliwość przekonania się, że nauka nie poszła w las i na londyńskiej czy berlińskiej ulicy czujemy się równie swobodnie jak w Warszawie czy Krakowie.

Tekst powstał we współpracy z ATJ Lingwista - biurem podróży i agencją turystyki językowej.