Przejażdżka autobusem linii 166 to zdaniem pasażerów gwaratantowane emocje. - Miałem dzisiaj nieprzyjemność jechać tym autobusem - relacjonuje znany dziennikarz technologiczny Zbigniew Urbański, który opisał jak wiózł córkę do przedszkola. Jego odczucia może potwierdzić wielu mieszkańców Ursynowa.
- Wsiedliśmy na przystanku do autobusu, Nela nie zdążyła złapać się czegokolwiek bo kierowca bardzo szybko i gwałtownie ruszył i Nela wylądowała na podłodze. Oczywiście rozpłakała się i wystraszyła - napisał w mediach społecznościowych były rzecznik policji, a dziś prezenter telewizyjny i dziennikarz.
Ciąg dalszy nastąpił na przystanku "Zaruby". Biorąc pod uwagę jak agresywnie prowadzi kierowca, po dojechaniu na miejsce Urbański z córką poczekali, aż autobus zupełnie się zatrzyma, aby mogli bezpiecznie wyjść.
- Niestety kierowca chyba nie spojrzał w lusterko, bo kiedy byliśmy w drzwiach, zaczął je zamykać. Nela się wystraszyła, ja już się wkurzyłem i zacząłem krzyczeć do kierowcy, żeby uważał co robi. To był młody chłopak, wyskoczył ostro zza kierownicy, przyjął postawę bojową, a ja głośno mówię, że jeździ jak wariat. Żeby się opanował, że moja córka leżała na podłodze autobusu, a teraz prawie przytrzasnął ją drzwiami - opowiada Urbański.
Pod postem dziennikarza wywiązała się dyskusja na temat stylu jazdy kierowców linii 166. Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek, gdy prowadzący autobus funduje pasażerom przejażdżkę pełną emocji.
Nie zabrakło też głosów zarzucających dziennikarzowi brak rozsądku.
W poniedziałek Zarząd Transportu Miejskiego zareagował na posta Zbigniewa Urbańskiego.
- Jest nam ogromnie przykro, że doszło do opisanych sytuacji - czytamy w odpowiedzi. Jednocześnie ZTM podejrzewa, że kierowca zamknął drzwi, bo ocenił sytuację na podstawie tego co widział w lusterku pokazującym obrys autobusu.
- To w nim najlepiej widać czy ktoś jeszcze wsiada czy wysiada. Jeśli przez chwilę od wejścia nowych pasażerów nie widać ruchu w drzwiach, kierowca wciska przycisk zamykania, rozbrzmiewa sygnał ostrzegawczy i drzwi się zamykają - tłumaczy ZTM dodając, że zwróci uwagę na zachowanie kierowców zarówno Miejskim Zakładom Autobusowym, które obsługiwały linię 166 jak i innym operatorom.
Kabaty Zielone09:41, 10.07.2018
Kiedyś wyjeżdżałem spod Tesco na Kabatach drogą z pierwszeństwem przejazdu i ledwo zahamowałem przed rozpędzonym autobusem linii 166. Wyglądało to naprawdę groźnie i napisałem w tej sprawie skargę do ZDM. Po kilku miesiącach otrzymałem odpowiedź, że autobus nie należy do ZDM tylko do firmy zewnętrznej i uważają, że nie są stroną w tej sprawie.
Kasis4611:32, 10.07.2018
Niech bachora pilnuje! Niech bachor siedzi na pupci a nie lata bo autobusie. Autobus kurna chata to po to jest żeby jechał szybko!
Buba4012:07, 10.07.2018
Otóż to. Wielokrotnie widziałam sytuacje jak gówniaki biegały sobie po autobusie, który jechał w gęstym ruchu albo mamusie ze źle ustawionym wózkiem. Jedno zajechanie drogi, jedno awaryjne hamowanie i... po gówniaku i wózku. Nie z winy kierowcy autobusu a idioty w postaci rodzica.
Pasażerka18:53, 10.07.2018
A dlaczego do razu "bachor"!!! Kulturalniej się nie da?
Wielka_Polska_Katoli19:48, 10.07.2018
Kasis46 - ty patolu.....
SmerfMaruda11:42, 10.07.2018
Nie cierpię roszczeniowych ludzi bez jakiegokolwiek oleju w głowie.
wws13:21, 10.07.2018
I godzisz się na wszystko bo wszystko ci się podoba. Chyba wiem na jaką partię głosowałeś !
czarna masa12:56, 10.07.2018
młody Ukrainiec i jego kierownica żyjąca swoim życiem-sporo takich w Warszawie
mela00:42, 11.07.2018
jesteś beznadziejny człowiek
Mateo 15:23, 10.07.2018
Autobusy jadą wolno - źle, jadą szybko - też niedobrze. Nie od dziś wiadomo, że niektórzy kierowcy wożą pasażerów niczym worki ziemniaków, ale chyba wolę coś takiego niż autobus, który zawsze się spóźnia. A ten pan też już trochę żyje i też to powinien wiedzieć, i powinien bardziej dbać o bezpieczeństwo dziecka, trzymają je. Ot wielka filozofia. Ale to typowe w obecnych czasach - bachor się rozpłakał, więc trzeba kogoś obsmarować, bo mój bachor płakać nie może!
Pasażerka18:52, 10.07.2018
A dlaczego do razu "bachor"!!! Kulturalniej się nie da?
Buba4015:09, 11.07.2018
Gówniak brzmi nawet lepiej.
jacek5523:53, 10.07.2018
Gdyby ten buc pisał prawdę o pracy kierowcy, to więcej pasażerów wylądowałoby na podłodze. Jesli przewróciło się tylko jedno małe dziecko, to wina jest rodzica. Powinien trzymać za rekę albo poinstruować dziecko jak się zachować w autobusie.
mela00:39, 11.07.2018
rodzic wchodząc do autobusu z dzieckiem trzyma je za rękę lub asekuruje aby nie przewróciło się, z wysiadaniem jest to samo, widać córka tego człowieka jest jeszcze mała na tyle że sama sobie nie poradzi a tatuś woli poświęcać czas na wypociny w internecie zamiast właściwie zająć się dzieckiem, te ciągłe stękania i wypłakiwania się publiczności w internecie ..... szkoda gadać
Kordel04:49, 11.07.2018
Wszystkie szoferaki to patologia. Jadą rano do roboty na zajezdnię Stalowa a ja razem z nimi do swojej roboty. Słyszę jak między sobą wyzywają pasażerów co drugie słowo na k.. itd
TomTom15:07, 11.07.2018
Dziwisz się? najlepiej to jakby sikali pod siebie i zapierdzielali po 11 godzin 200 kilometrów bez przerw w samym centrum 18 metrowym autobusem. Do tego jeszcze uśmiechali się do wszystkich pasażerów, miło odpowiadali na najmniejsze uwagi, stali z włączonym kierunkowskazem 5 minut i dłużej (może ktoś mnie wpuści, co tam rozkład i ludzie na innych przystankach - niech kwitną zwłaszcza w zimie), dali wchodzić sobie butem umorusanym gównem na głowę, nie szarpali, nie gonili rozkładów jazd a najlepiej to w ogóle dywan czerwony dla ludzi kładli przed autobusem i tak dzień w dzień. Zobaczysz kolego jeszcze trochę i sam się będziesz odwoził swoim autobusem do pracki. Dziś już są tak gigantyczne braki kierowców, że nawet ukraincy omijają taką robotę. Jeśli nic się nie zmieni to za rok, góra dwa lata zniknie wiele linii w mieście, ciężko w to uwierzyć? to czysta prawda. Nikt nie chce takiej pracy, z taką odpowiedzialnością, toną roszczeniowego bydła za 3.200 netto. Szerokości.
antyPOW08:12, 17.07.2018
Co , niektórym osobom już jest chyba za dobrze i nie wiedzą czego się czepiać. Komunikacja w Warszawie jest super. A tak na marginesie zamiast kupować kolejny smrodzący samochód po Warszawie można swobodnie poruszać się komunikacją.
Andrzej Jabłoński 19:44, 24.01.2019
Pewnego letniego dnia jechałem linią 166 do kolegi na kabaty. Przy przystanku grzegorzewskiej na którym wsiadłem kierowca specjalnie zamknął mi drzwi i obił mi rękę. Nawet nie wyszedł z kabiny żeby sprawdzić co się stało, tylko nadał komunikat przez mikrofon „Co robisz gowniarzu, w dupie ci się popieprzyło. Kierowca otworzył drzwi tylne którymi mnie okaleczył i odjechał. Pasażerowie pomogli mi. Gdy podszedłem do kabiny kierowcy z przypadkową pasażerką, facet skręcał sobie papierosa i przy okazji palił innego. Na to kierowca „Mówiłem pustaku, nie zatruwaj mi tyłka” Masakra
26 11
Wyglądało groźnie bo widząc autobus zacząłeś przyspieszać by tylko nie wjechał w okienko przed tobą. Normalnie koszmar i cwaniactwo!
8 12
Bo ZDM nie zajmuje się autobusami, tylko drogami. Napisz do ZTM.
10 14
@Bubo inteligentna inaczej czytaj ze zrozumieniem: jechałem drogą z pierwszeństwem, w żadne okienka mi nie wskoczył tylko chamsko złamał przepisy i wymusił pierwszeństwo