Czy rondo Krahelskiej powinno mieć światła?

Problem jaki jest każdy widzi. Jednak radni jakoś nie chcą przejść do ich rozwiązania, czyli budowy przedłużenia Ciszewskiego i przebudowy skrzyżowania Przyczółkowej/Branickiego/Vogla. Jak na razie to są zdziwieni wzrostem ruchu, co było oczywiste po otwarciu tunelu.

Sygnalizacja zbędna należy poprawić tylko oznakowanie i przejścia dla pieszych odsunąć od zjazdów samochodów bo to one generują największe problemy a swoja drogą ludzie nie potrafią jeździć po rondzie.

Problem jest taki, że jest tam bazar.
Jak zniknie bazar z Ursynowa, to bazarowicze nie będą jak ślepe kury pchać się na przejścia i problem weekendowych korków w tym miejscu zniknie.

Bardzo proszę, aby Pan Krasowski zajął się czym innym niż utrudnienia dla rowerzystów w obrębie tego ronda. Tam akurat rowerzyści są doskonale widoczni, jeżdżą z prędkością mniejszą niż samochody i można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć ich zachowania, zwłaszcza, jeżeli brać pod uwagę zgodne z prawem działania wszystkich uczestników ruchu, oczywiście z uwzględnieniem zasady ograniczonego zaufania. Zajęłabym się natomiast rowerzystami, którzy z upodobaniem przejeżdżają przez przejścia dla pieszych wyznaczone w obrębie tego ronda w poprzez al. KEN. Zakładam, że nad tym problemem pochylimy się wówczas, gdy dojdzie do wypadku z udziałem takiego rowerzysty i będziemy się tutaj zbiorowo zastanawiać, czyja to wina.

Problemem nie jest to Rondo.
Światła powinny być jak wyjazd Braci Wagów na płaskowidzką.
Wyjaz z tej małej ulicy to koszmar. Samochody z Wilanowa zalały Ursynów i nie da się wyjechać z domu. Trzeba czekać po 10 minut, wyjazd jest możliwy dopiero wtedy gdy pierwszy chcę przejść.

to rondo jest po to, żeby zmniejszyć ruch samochodowy

Światła na tym rondzie małyby sens jedynie przy ograniczeniu ruchu do jazdy na wprost z każdego kierunku w innym przypadku lewoskręty zablokują rondo i bedzie jeszcze gorzej niż jest teraz. Rondo jest za małe żeby wprowadzic na nim ruch kierowany.

Istotą ronda jest to, że ruch na nim reguluje się samodzielnie, poza tym jest mocno spowolniony ale względnie płynny i bezpieczny. Postawienie tam świateł spowoduje to, że samoregulacja ruchu przestanie działać i powstaną we wszystkich kierunkach nieznośne korki.
Panu radnemu, zanim zacznie lansować takie idiotyczne pomysły, radzę choć troszkę się dokształcić w temacie w którym zabiera głos.

Miasto stawia na rozwiązania bezpieczne dla pieszych i rowerzystów takie jak np. spowolnienie ruchu. Tutaj takie spowolnienie ruchu mamy, dzięki czemu pojazdy w rejonie przejsc i przejazdów rowerowych poruszają się wolniej. Nic nie trzeba zmieniać.

Litości, ŻADNYCH KOLEJNYCH ŚWIATEŁ!!! Już mamy światła prawie, co 50 metrów. Na takiej Gandhi, to już jest jakiś absurd do potęgi!!!

tak to jest jak się z Ursynowa zrobiło dzielnicę przelotową. Teraz będą mówić, że za mało dróg i parkingów. Nie, że samochodów za dużo.

A byli tu tacy którzy twierdzili , że tunel poprawi ruch na Ursynowie .

Przy Płaskowickiej z Braci Wagów mieszkanie teraz jest strasznie uciążliwe hałas , smród samochodów ,korki
Poszerzać jeszcze ?Pomieszkajcie sobie Przy przelotówce to zmienicie zdanie .
Też jestem kierowcą

Przez większość czasu ruch przez rondo odbywa się płynnie. Stawiać sygnalizację tylko po to, aby nie było korków w dni robocze przez godzinę rano i godzinę po południu oraz w weekend przez kilka godzin? Chyba nie tędy droga.

Połączyć Belgradzką z Pileckiego, aby udrożnić wyjazd z Ursynowa w stronę Poleczki.

Światła są potrzebne. Nikt nie bierze pod uwagę dni, kiedy funkcjonuje bazarek. Przechodzący w stronę bazaru tłum (przez ul. Płaskowickiej), skutecznie blokuje skręt z al. KEN w prawo, w ul. Płaskowickiej.

Zagłosuję w najbliższych wyborach samorządowych na osobę (niezależnie od partii), która zabierze ten namiotowy pażdzierz z serca Ursynowa.

Żadnych świateł, to spowalniacze dla kierowców i pieszych. Ile można stać być przejechać lub przejść po przejściu dla pieszych ? Komu starcza cierpliwości ?

Światła? Jakby rondo samo w sobie nie spowolniało ruchu dostatecznie - jeżeli światła to może na skrzyżowaniu Płaskowickiej/Cynamonowa.

Światła są tam potrzebne i poszerzenie Płaskowickiej i nie wiem czemu odrazu nie zrobili tam skrzyżowania ze światłami tak jak jest na innych skrzyżowaniach z Al. KEN.

Nie wiem po cholerę ktoś robił rondo w miejscu gdzie ruch jest naprawdę spory.
Chciałbym zauważyć , że na całej długości KEN nie ma ronda oprócz tego miejsca. Może i miało ono sens w momencie kiedy nie było POW, ale teraz gdy mamy połaczony Wilanów z Ursynowem i ludzie z Wilanowa jadą do POW przez Ursynów albo wracają do siebie przez Ursynów to to rondo jest złym rozwiązaniem. W ciągu tygodnia stoi się w korkach zarówno na KEN jak i na Płaskowickiej - ktoś nie do końca przemyślał zjazdy/wjazdy POW dla Wilanowa i takie są efekty.

Gdy powstanie park, korek w tym miejscu stanie dwa razy dłuższy niz obecnie i to bez względu na to, gdzie beda przejścia dla pieszych, bo na obecnym pustkowiu pojawia sie tłumy ludzi, dzieci i psów . To samo przy Stryjeńskich/Dereniowej. Litości, miasta nie mona tworzyć po amatorsku na żywioł, bo powstaje koszmar, koniecznie jest przewidywanie konsekwencji działań, np. otwierania przelotówek przez dzielnice mieszkaniowe !

Tu nie powinno być ronda, tylko zwykłe skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną.

popieram ~zezem - POWIĘKSZYĆ RONDO ! Na Ursynowie ktoś kto projektował/ wykonywał ronda (rondeczka) miał taka manierę ? maleńka średnica koła , za to krawężniki w wężyki, jak nigdzie nieszablonowe kształty podwójnych trawników, a nawet „parczek” np. na skrzyżowaniu Ghandi z Płaskowicką idąc od Areny . Jakaś paranoja !