Panie Łukaszu, jest Pan współzałożycielem Projektu Ursynów, który działa już w naszej dzielnicy od 9 lat. Szczególnie bliskie są Panu Kabaty. Proszę krótko opowiedzieć o historii Waszych działań.
Łukasz Błaszczyk: Projekt Ursynów powstał w 2015 r. z inicjatywy grupy zaangażowanych mieszkańców, którzy pragnęli aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu swojej okolicy. W ramach naszej działalności organizowaliśmy spotkania, dyskusje i konsultacje społeczne dotyczące infrastruktury, terenów rekreacji i innych istotnych kwestii. Dzięki temu mogliśmy lepiej poznać potrzeby mieszkańców. Na samych Kabatach warto wymienić chociażby zabieganie o budowę szkoły podstawowej przy ul. Zaruby, wywalczenie budowy 157 miejsc parkingowych wzdłuż ul. Rosoła, zabieganie o budowę połączenia z Wilanowem ul. Rosnowskiego czy kwestię przebudowy ul. Stryjeńskich. Osobiście zgłaszałem również projekty do Budżetu Partycypacyjnego takie jak np. stacja do pomiaru jakości powietrza, która znajduje się obecnie przy wejściu do Metra Kabaty. Jednak żadne z tych działań nie byłoby możliwe bez mieszkańców, dzięki którym podejmowaliśmy te tematy i którzy wspierali nas w działaniu.
Jakie są obecnie największe wyzwania dla Kabat?
Łukasz Błaszczyk: Każdy rozwój niesie ze sobą wyzwania. Jednym z głównych aspektów jest utrzymanie równowagi między rozbudową infrastruktury a ochroną terenów zielonych, czyli zrównoważony rozwój Kabat. To dla nas kluczowy filar wszystkich naszych działań. Staramy się łączyć postęp z poszanowaniem środowiska, dbając o równowagę między rozwojem a ochroną naturalnego charakteru osiedla. Jak ważny to temat dobitnie pokazują dwa przykłady – zabudowa terenu zieleni wzdłuż stacji techniczno – postojowej metra oraz teren po Tesco.
Wspomniał Pan o terenie po Tesco. Jednym z gorących tematów wśród mieszkańców Kabat jest ostatnio potrzeba budowy sklepu właśnie w tym miejscu. Czy podejmujecie jakieś kroki w tej sprawie?
Łukasz Błaszczyk: Tak, to prawda. Rozmawiamy z mieszkańcami i wielu z nich widzi potrzebę związaną z budową dużego sklepu na terenie Kabat. Dwa dyskonty na skraju osiedla nie spełniają potrzeb ponad 20 tysięcznej społeczności Kabat. Jako Projekt Ursynów jesteśmy świadomi tego postulatu i podejmujemy konkretne działania. Chodzi przede wszystkim o to, aby nie dopuścić do zabudowania tego terenu tzw. patodeweloperką, a przekonać dewelopera do uwzględnienia potrzeb mieszkańców. Plan miejscowy dopuszcza w tym miejscu zabudowę handlowo – usługową, dlatego liczymy na konstruktywny dialog urzędu dzielnicy z inwestorem.
Patodeweloperka dotyka jednak nie tylko Kabat, jest to problem ogólnoursynowski. Jakie działania podejmuje Projekt Ursynów w celu ochrony przed negatywnymi skutkami tego zjawiska?
Łukasz Błaszczyk: To rzeczywiście istotna kwestia dla całego Ursynowa. Patodeweloperka to problem, który skutkuje chaotycznym rozwojem dzielnicy, zaniedbywaniem standardów urbanistycznych oraz brakiem troski o jakość przestrzeni miejskiej. Jako Projekt Ursynów prowadzimy stały dialog z mieszkańcami, aby poznać ich obawy i oczekiwania związane z nowymi inwestycjami. Staramy się też działać proaktywnie, angażując się w proces planowania przestrzennego i podnosząc świadomość mieszkańców na temat ich praw i możliwości uczestnictwa w decyzjach dotyczących rozwoju Ursynowa. Wymienię tutaj chociażby petycję o przyspieszenie prac nad planem miejscowym dla południowych Kabat czy pomoc mieszkańcom w składaniu wniosków do tego planu. Z pomocą przychodzą również nasi radni dzielnicy, którzy podnoszą te tematy podczas sesji Rady Dzielnicy Ursynów. To z ich inicjatywy w grudniu 2023 r. przyjęte zostało stanowisko dzielnicy ws. ograniczenia dogęszczania Ursynowa zabudową deweloperską.
Jakie są długofalowe cele Projektu Ursynów w kontekście walki z dogęszczaniem Ursynowa?
Łukasz Błaszczyk: Naszym celem jest zapewnienie, że inwestycje na Ursynowie będą zgodne z interesami mieszkańców, będą respektowały zasady zrównoważonego rozwoju, a także przyczynią się do podniesienia standardów życia. Chcemy, aby rozwój dzielnicy był harmonijny, a nowe inwestycje były wartościowe i funkcjonalne. Kluczem do tego jest uchwalanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
W waszym programie dużo miejsca poświęcone jest zieleni na Ursynowie. Co konkretnie chcecie zmienić w tym obszarze?
Stan ursynowskich parków pozostawia wiele do życzenia. Wieloryb pod Kopą Cwila wysechł, woda w stawie w Parku Moczydełko opada, natomiast w Parku Przy Bażantarni mostek nad jedną z alejek został zamknięty i grozi zawaleniem. Parki na Ursynowie to nie tylko miejsca rekreacji, ale również ważne elementy krajobrazu miasta. Chcemy aby tereny zielone były chronione przed zabudową, właściwie pielęgnowane, a nasadzenia dobierane mądrze.
W ostatnich wyborach parlamentarnych frekwencja na Ursynowie osiągnęła prawie 90%. Czy ta aktywność to jednorazowy wynik, czy zauważa Pan może większe zaangażowanie mieszkańców Ursynowa w sprawy dzielnicy?
Łukasz Błaszczyk: Bez wątpienia, widać to po aktywności zarówno w mediach społecznościowych, wiadomościach bezpośrednich, czy po prostu rozmowach na ulicy. Dialog z mieszkańcami stanowi fundament naszych działań. To właśnie oni najlepiej znają bieżące potrzeby związane z życiem na Ursynowie. Nasze rozmowy to nie tylko sposób na pozyskanie informacji, ale przede wszystkim szansa na współtworzenie rozwoju dzielnicy z uwzględnieniem głosu mieszkańców. Zawodowo zajmuję się tworzeniem strategii zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw oraz Jednostek Samorządu Terytorialnego, dlatego wiem, że nie sposób mówić o zrównoważonym rozwoju bez uwzględnienia interesów i potrzeb mieszkańców.
Jakie korzyści przynosi taki dialog z mieszkańcami?
Łukasz Błaszczyk: Po pierwsze, umożliwia nam lepsze zrozumienie bieżących potrzeb mieszkańców. To kluczowe przy podejmowaniu decyzji dotyczących inwestycji czy planów zagospodarowania przestrzennego. Po drugie, buduje zaufanie i zaangażowanie mieszkańców w procesy decyzyjne, co sprawia, że realizowane projekty są bardziej akceptowalne dla społeczności lokalnej.
Czy to oznacza, że mieszkańcy mają realny wpływ na kształtowanie przyszłości Ursynowa?
Łukasz Błaszczyk: Tak, absolutnie. To ich opinie, sugestie i potrzeby są naszym głównym źródłem inspiracji. Bez ich zaangażowania nie bylibyśmy w stanie chociażby walczyć z patodeweloperką. Dlatego każdy głos jest dla nas ważny i liczymy na to, że mieszkańcy będą nadal aktywnie uczestniczyć w dialogu o przyszłości naszej dzielnicy.
Na koniec krótko - za co najbardziej lubi Pan Ursynów?
Łukasz Błaszczyk: Ursynów to zdecydowanie wyjątkowe miejsce w Warszawie. Oddalone od miejskiego zgiełku, a jednocześnie dobrze skomunikowane. Pełne zieleni i przestrzeni do odpoczynku. Za to właśnie doceniam naszą dzielnicę.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia w dalszych działaniach na rzecz rozwoju Ursynowa!
Łukasz Błaszczyk: Dziękuję. Razem z mieszkańcami tworzymy przyszłość Ursynowa, dlatego ważne jest, abyśmy wspólnie dbali o rozwój naszej dzielnicy. Gorąco zachęcam oddania 7 kwietnia głosu na jedyny w pełni lokalny, niepartyjny komitet na Ursynowie czyli listę nr 17 – Koalicję Mieszkańców Projekt Ursynów + IMU. Więcej o nas dowiecie się Państwo na naszej stronie.
