Zamknij

Z Wynalazek na...? "Skarbówko przybywaj!"

Sławek KińczykSławek Kińczyk 06:25, 20.03.2024
Skomentuj Urząd Skarbowy Warszawa-Ursynów przy ul. Wynalazek (SK) Urząd Skarbowy Warszawa-Ursynów przy ul. Wynalazek (SK)

"Skarbówko przybywaj!" - woła ursynowska Lewica, domagając się przeniesienia siedziby urzędu skarbowego na Ursynów. Podobny postulat mają także inne ugrupowania startujące w wyborach samorządowych. Nie wszystkie widzą jednak urząd w nowym budynku mającym kiedyś powstać na dawnej pętli autobusowej.

Przed wyborami odżyła na Ursynowie dyskusja na temat urzędu skarbowego. Władze dzielnicy, ale też społecznicy, starają się o przeniesienie siedziby tego urzędu z ul. Wynalazek 3 na Mokotowie. Starania te trwają od lat - jak na razie bez rezultatu. Największym problemem był do tej pory brak lokalizacji. Całkiem niedawno ministerstwo finansów chciało nawet interwencyjnie wynająć budynek przy ul. Janowskiego. Ostatecznie okazał się on nieodpowiedni dla urzędu.

Ratusz-bis na terenie dawnej pętli? 

Swój pomysł na skarbówkę ma burmistrz Robert Kempa z Koalicji Obywatelskiej, który prowadzi rozmowy z resortem finansów o umiejscowieniu urzędu - nie tylko skarbowego, ale też sądu rejonowego - na terenie dawnej pętli autobusowej przy ul. Benedykta Polaka. Do 2025 roku działać tam będzie bazarek "Na dołku", ale w planach samorządu jest przekazanie gruntu administracji rządowej, która mogłaby wybudować tam obiekt użyteczności publicznej. Agendy rządowe mają być zainteresowane takim rozwiązaniem. Takie funkcje zostały nawet wpisane do uchwalonego przed rokiem planu miejscowego.

Nic więc dziwnego, że za tym rozwiązaniem optują kandydaci Koalicji Obywatelskiej do rady dzielnicy i znalazło się to w programie tego ugrupowania.

Optujemy za budynkiem przeznaczonym pod administrację publiczną, czyli urząd skarbowy, a autobusy od ul. Płaskowickiej

- mówi Michał Matejka, szef rady dzielnicy, kandydat KO do rady miasta.

To pewna zmiana, bo w dyskusjach na ten temat jeszcze niedawno przewijała się budowa budynku z uwzględnieniem funkcji komunikacyjnej - w parterze miały zatrzymywać się autobusy, podobnie jak w budynku parkingu P&R na Stokłosach. Jednak pogodzenie roli przystanku komunikacji miejskiej z biurami sądu rejonowego oraz skarbówki mogłoby być kłopotliwe, również ze względu na problemy własnościowe. Dlatego odstąpiono od tego pomysłu.

plac po dawnej pętli autobusowej przy Płaskowickiej - stan z 2021 roku - zdjęcie archiwalne

Za usługami publicznymi w tym miejscu, ale nie tylko za skarbówką, ale też sądem i prokuraturą, opowiada się także PiS, choć od razu zaznacza, że bazarek musi mieć swoje miejsce na Ursynowie.

- Jako prawnikowi nie mieści mi się w głowie, aby mieszkaniec trzeciej największej dzielnicy, jaką jest Ursynów, jeździł do prokuratury na Nowowiejską czy do sądu na Ogrodową - argumentuje radny Mateusz Rojewski, kandydat PiS do rady dzielnicy.

Za skarbówką na Ursynowie, ale raczej nie na terenie dawnej pętli autobusowej jest Antoni Pomianowski z Projektu Ursynów.

- To, co zakłada plan miejscowy, będzie horrorem drogowym na ul. Kulczyńskiego - mówi radny i kandydat do rady dzielnicy. - Ta ulica jest nieprzystosowana do takiego ruchu. Byłbym za, gdyby obsługa komunikacyjna była od ul. Płaskowickiej - dodaje.

Zapisy planu miejscowego są jasne. Obsługa komunikacyjna nowego budynku ma się odbywać przez osiedlową ulicę Kulczyńskiego. Może to zostać nieco skorygowane po wybudowaniu ronda przy Lanciego, co umożliwi dodanie wylotu na Płaskowickiej od strony Kulczyńskiego, ale nie jest pewne.

Za lokalizacją na dawnej pętli jest z kolei koalicjant KO w mijającej kadencji - stowarzyszenie Otwarty Ursynów, wystawiające listy do rady dzielnicy wraz z Polską 2050.

- Powinno się wykorzystać fakt uchwalenia miejscowego planu w 2023 r. i stworzyć na miejscu dawnej pętli budynek użyteczności publicznej. Idealnie by było, gdyby w tym miejscu była siedziba urzędu skarbowego. Pętla też powinna być w parterze, bo jednak parkujące na ulicy autobusy nie są dobrym rozwiązaniem - komentuje Piotr Skubiszewski z OU.

Lewica chce skarbówki w innym miejscu

Skarbówki chce też Lewica, ale zupełnie gdzie indziej. W poniedziałek ursynowski oddział tej partii ruszył ze zbiórką podpisów pod petycją kierowaną do ministerstwa finansów. Lewica chce zebrać w kilka dni poparcie tysiąca ursynowian. Kandydat Lewicy Sebastian Liszka próbuje zainteresować szefa Krajowej Administracji Skarbowej zupełnie innym terenem na Ursynowie, położonym całkiem blisko stacji metra Imielin.

Chodzi o pawilon handlowy przy Szolca-Rogozińskiego 1, który jest współwłasnością miasta oraz Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Skraju". Opisywaliśmy go wielokrotnie, choćby w kontekście potężnych opłat, jakie ponosi ratusz, by utrzymać pustostany na pierwszym piętrze. Kiedyś znajdował się tam oddział Straży Miejskiej, a wcześniej wydziały ursynowskiego urzędu dzielnicy.

- Mamy gotową nieruchomość, którą w dodatku miasto chce sprzedać - jest już chyba trzeci przetarg próbuje ogłosić. Wiemy, że spółdzielnia "Na Skraju" rozważa różne opcje związane z tym budynkiem i wiemy, że mieszkańcy osiedla nie chcą tam realizacji budynku mieszkalnego. A więc to wszystko składa się w całość, w której urząd skarbowy mógłby nabyć tę nieruchomość - mówi Jeremi Czarnecki, szef Lewicy na Ursynowie i jej kandydat do rady dzielnicy z Kabat.

Za proponowaną lokalizacją przemawia dobra komunikacja. Przy Cynamonowej zatrzymują autobusy z Wilanowa, który podlega pod ursynowski urząd skarbowy. Pawilon znajduje się też blisko stacji metra Imielin, bliżej niż dawna pętla. Dla Lewicy powstanie urzędu skarbowego na Ursynowie to kwestia nie tylko praktyczna, ale i prestiżowa.

Staramy się podkreślać przeciwstawianie się pewnej monokulturze planowania przestrzennego. Chcemy, aby miejsca do mieszkania nie były tylko mieszkaniami. Ursynów nie może być znów spychany do roli sypialni, z którego uciekają usługi i miejsca pracy. Uciekają również korzyści płynące z więzi międzyludzkich, które dzięki usługom mogą się rozwijać. W czasie pandemii Ursynów stał się prawdziwym miastem - wszyscy korzystali z usług na miejscu. Dzięki przykrym okolicznościom zrobiło się prawdziwie miejsko

- mówi Sebastian Liszka, kandydat do rady miasta z Lewicy.

- Skarbówka budowana na palach, z parkingiem podziemnym, w rejonie tunelu metra byłby najdroższym budynkiem skarbówki w Polsce - dodawła na konferencji Lewicy Maria Muszyńska, kandydatka do rady dzielnicy.

- Zresztą tam powinna wrócić w końcu pętla autobusowa, która była tam od zawsze - dodaje Michał Osowski, również pretendent do dzielnicowej rady.

Wszystkie komitety wyborcze są więc za przeprowadzką skarbówki na Ursynów. Która opcja lokalizacji zwycięży? To zależy już wyłącznie od przyszłych władz dzielnicy, które wybierzemy 7 kwietnia.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

BoomBoom

11 6

Dziwna ta kiełbasa wyborcza, bo zachęcać wyborców urzędem skarbowym i sądem? I już widzę tych uradowanych mieszkańców rejonu Płaskowickiej i Szolz-Rogozińskiego. Powtórzy się sytuacja z Tesco, tylko odwrotnie, bo teraz nie chcą rozwoju mieszkaniówki, a za chwilę będą mieli rządowe usługi z dużym ruchem pieszych i pojazdów. Uważajcie czego sobie życzycie, bo się może spełnić 🤣 07:57, 20.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

TadekTadek

6 1

Tylko dawna pętla. 12:32, 20.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZniesmaczonZniesmaczon

7 0

A co dla kierowców autobusów komunikacji miejskiej? Może niech urzędasy swe potrzeby załatwiają w Toi-toiach. Niedługo nie będzie miał kto was wozić bo takie warunki oferuje ZTM . Czasy niewolnictwa się dawno skończyły. 14:10, 20.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

0 0

Niech biorą przykład z dzieci z parku Przy Bażantarni 🙂🙂🙂 06:32, 21.03.2024


2BORNOT2B2BORNOT2B

1 0

"w parterze miały zatrzymywać się autobusy, podobnie jak w budynku parkingu P&R na Stokłosach. Jednak pogodzenie roli przystanku komunikacji miejskiej z biurami sądu rejonowego oraz skarbówki mogłoby być kłopotliwe, również ze względu na problemy własnościowe."
Wielki problem, bo polskie prawo nie zna sytuacji, że dwa podmioty korzystają z jednej nieruchomości 🙂 14:30, 20.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

0 1

W przypadku podmiotów prywatnych to żaden problem, ale tutaj jest skrzyżowanie podmiotu państwowego i samorządowego, a oni mogą mieć jakieś swoje wewnętrzne uregulowania. 14:35, 20.03.2024


kossek.plkossek.pl

3 2

Skarbówka na pętle. Poszerzyć Plaskowickiej na brakujacym kawałku aby nie zakorkować bardziej okolicy. Światła na rondzie Krahelskiej. Bazar w formie targu śniadaniowego pod Urząd Dzielnicy w weekendy, tak aby w pozostałe dni był tam porządek. Banalnie proste. 21:24, 20.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GantzGantz

4 2

Bazar wont, przywrócić pętlę i tylko pętlę.

Skarbówka dla Ursynowa może być nawet w Legionowie - kto i po co w ogóle bywa fizycznie w US?
Sąd - przeciętny obywatel nie bywa, a jak bywa to raczej rzadko - wszystko jedno gdzie będzie. 11:00, 21.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xyzxyz

2 0

Pamiętam tą ciasnotę, wąskie schody i wąskie korytarze gdy był tam UD. Brak windy. Gdzie ma tam się zmieścić skarbówka? Jakie tam są warunki, żeby były tam biura? To budynek którego budowa zaczęła się latach 80-tych. Jakie on spełnia warunki żeby były tam biura. A czy pomysłodawcy znają jego stan techniczny? Tak na logikę dla skarbówki ten budynek w należałoby rozebrać i wybudować nowy. Kto z pomysłodawców skarbówki bywał tam, gdy był tam UD? Zapewne nikt. 11:27, 23.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

0 0

Przecież to jest oczywiste, że nastąpiłaby wymiana budynku. Obecny nadaje się tylko do wyburzenia. Pytanie jest inne: czy należałoby tak w ogóle robić siedzibę skarbówki, szczególnie przy wąskich ulicach i braku parkingów. 13:30, 23.03.2024


gfdgfd

3 0

Po co tyle petli na jednym Ursynowie?! Tracimy masę miejsca, zupełnie niepotrzebnie. Wystarczy jedna pętla: Kabaty, końcowa dla Ursynowa. Ostatni odcinek autobusy, ktore stoja teraz na Stokłosach i przy Plaskowickiej mogą, a wrecz powinny przejezdzac bez kluczenia, prosto przez KEN. Przystanki sa wtedy dogodne dla większości mieszkańców dzielnicy. A dodatkowo, przy przejazdach w dzielnicy starsi, mamy z wozkami, chorzy, itd. nie będą musieli schodzic do metra na terenie Ursynowa, co dla w/w bywa barierą trudną do pokonania. 18:59, 24.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%