Najlepszy neurolog wśród muzyków i najlepszy muzyk wśród neurologów. Z okazji Dnia Kobiet Kuba Sienkiewicz dał koncert w Domu Kultury „Stokłosy”.
Ponad półtorej godziny bawił ursynowską publiczność Kuba Sienkiewicz i akompaniujący mu na gitarze Jacek Wąsowski. Motyw przewodni koncertu? "Kobiety nie bije się nawet kwiatem".
- Przygotowaliśmy repertuar typowo męski, ale dla pań. Bo dziś ich święto – mówił Kuba Sienkiewicz.
Muzyk – neurolog śpiewał same hity i przeboje, dzięki którym zyskał popularność w latach 90-tych. „Człowiek z liściem”, „Wytrąciłaś mnie z równowagi”, „Co ja robię tu” to tylko niektóre ze szlagierów które dwadzieścia lat temu śpiewała cała Polska, a których mogliśmy posłuchać podczas koncertu. Pomiędzy piosenkami nie zabrakło też satyrycznych komentarzy artysty do otaczającej go rzeczywistości - To o Conchicie Wurst - zapowiedział utwór Sienkiewicz i zaśpiewał... „Ona jest pedałem”.
Usynowianie ciepło przyjęli występ muzycznego duetu. Oklaskom, a na koniec prośbom o jeszcze nie było końca.
- Znam prawie wszystkie te utwory, ale zapomniałam, że one są takie zabawne i prześmiewcze. Dla mnie to on mógłby tu do rana śpiewać - komentowała pani Maria.
Zresztą muzyka nie trzeba było namawiać do bisowania.
- Lubię występować na Ursynowie. Mieszkałem tu, a konkretnie na Natolinie przez 5 lat w latach 1994 – 1999. Poznałem dzielnicę, jak własną kieszeń. Wracam tu, jak do siebie, bo choć teraz tu już nie mieszkam, to sentyment zostaje na zawsze – wspominał Kuba Sienkiewicz.
Kuba Sienkiewicz złożył też wszystkim paniom życzenia z okazji dzisiejszego święta, ale nie byłby sobą, gdyby poprzestał na zwykłym „Wszystkiego najlepszego...”
- Niech się dobrze chowa każda pani z Ursynowa! - życzył nam artysta. Zatem drogie panie, chowajmy się zdrowiu i w szczęściu!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz