Zamknij

Dodaj komentarz

Rodzinny Turniej Badmintona. ZOBACZ FOTO

Sławek Kińczyk 17:33, 06.04.2014 Aktualizacja: 08:55, 17.10.2025
Skomentuj SK SK

Po raz 23. na Ursynowie odbywa się rodzinny turniej badmintona. Okazuje się, że ta dziedzina sportu w naszej dzielnicy święci triumfy. Zainteresowanie zawodami i treningami jest ogromne. Sale pękają w szwach. Również dziś nie zabrakło uczestników - od najmłodszych po najstarszych.

Któż z nas nie grał kiedyś w badmintona? Jednym wychodzi to lepiej, innym gorzej, ale zabawa jest przednia! W sali sportowej szkoły podstawowej nr 330 przy ul. Mandarynki odbył się 23. Turniej Rodzinny w Badmintonie. 

W zawodach rywalizowało kilkudziesięciu zawodników. Na początek Ci najmłodsi. Okazuje się, że dzieciaki bardzo chętnie grają w badmintona.

- Jest to sport angażujący wszystkie partie mięśni, trzeba też pracować głową, a więc daje satysfakcję. W badmingtonie jest ponad 100 elementów technicznych, a więc technika jest ważna - mówi Marek Czapliński z Klubu Harcownik. - Nasze zawody są otwarte dla wszystkich, niezależnie od umiejętności i stopnia wytrenowania, nawet dla tych, którzy jeszcze nie znają tej dyscypliny - dodaje Czapliński.

Zawody rozegrano w systemie każdy z każdym w różnych kategoriach zaawansowania, ale ze skróconymi setami. Były gry pojedyncze, ale też gry rodzinne - a więc rodzice z dziećmi.

ZOBACZCIE NASZĄ FOTORELACJĘ Z ZAWODÓW

 

[ZT]6150[/ZT]

(Sławek Kińczyk)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta

Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.

Stasia bozowska

23:19, 2025-10-18

Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników

Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)

Jakub

22:16, 2025-10-18

Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu

Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.

dfr rfe

21:37, 2025-10-18

Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny

PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.

Wck

19:49, 2025-10-18

0%