Dawny bazarek przy ul. Surowieckiego wciąż straszy! Co dalej?

Zaniedbany teren po dawnym bazarku przy ul. Surowieckiego wciąż straszy. Teren za Megasamem służy teraz jako parking lub... śmietnik. Mieszkańcy zgłaszali też problem z osobami bezdomnymi, które tam zamieszkują. Dzielnica na razie ma związane ręce, a w przyszłości prawdopodobnie powstaną tam... kolejne bloki.

Od kiedy z terenu między Surowieckiego a Puławską zniknął bazarek, mieszkańcy narzekają na brud, smród i hałasy. Kiedyś miejsce za Megasamem może też nie było estetyczne, ale tętniło życiem. Dziś jest tam coraz więcej śmieci i chaotycznie zaparkowanych samochodów, także tych, których kierowcy znaleźli tu "złomowisko". Są tam również nielegalni lokatorzy - bezdomne osoby zamieszkujące przyczepy campingowe.

Panuje tu bałagan. Jest mnóstwo śmieci. Jeszcze niedawno zrobili jakieś składowisko i musimy na to wszystko patrzeć, bo akurat na tę stronę mamy okna 

- mówią pani Iza i pan Tadeusz, mieszkańcy okolicy.

Radny Bartosz Zawadzki z Projektu Ursynów zwraca także uwagę na katastrofalny stan chodników na tym terenie. Całość wygląda jak koszmar z horroru! I na pewno nie przynosi chluby naszej dzielnicy. Teren znajduje się od paru lat w administracji urzędu ursynowskiego, który przejął grunt od spółdzielni.

- Czy ratusz w ogóle dba o ten kawałek Ursynowa? - pytają mieszkańcy. - Bo w ogóle tego nie widać! - dodają z przekąsem.

Dzielnica zapewnia, że stara się panować nad tym, co dzieje się na opuszczonym terenie. 

Urząd Dzielnicy Ursynów dokłada wszelkich możliwych starań w celu ograniczenia zaśmiecania tego terenu, a z uwagi na pojawiające się tam wraki samochodów zwrócono się z wnioskiem do Straży Miejskiej o zintensyfikowanie działań w tym rejonie w celu ograniczenia dodatkowego zaśmiecania tego terenu

- odpowiada burmistrz Robert Kempa w odpowiedzi na interpelację radnego Zawadzkiego. 

Mieszkańców interesuje przyszłość tego atrakcyjnego, choć zaniedbanego w tej chwili, terenu. Na jakim etapie są sprawy własnościowe?

Sytuacja własnościowa wciąż niejasna

Teren za sklepem Megasam był - jako jeden z nielicznych gruntów na Ursynowie - objęty "dekretem Bieruta" z 26 października 1945 roku, na podstawie którego przeszedł na własność miasta stołecznego. Oznacza to więc, że także dziś działka między ul.Surowieckiego i ul. Puławską należy do miasta. 

Kilka lat temu sprawa się jednak skomplikowała. Do części działki zostały zgłoszone roszczenia ze strony byłych właścicieli lub ich następców prawnych, którzy podważają zasadność znacjonalizowania gruntu. Wciąż trwa długotrwała procedura uregulowania statusu własnościowego.

Do czasu zakończenia postępowań o zwrot nieruchomości brak jest możliwości docelowego zagospodarowania gruntu, jak również przeznaczenia tej nieruchomości do zbycia

- dodaje burmistrz Kempa. 

W tej sprawie nic się zresztą nie zmieniło od półtora roku, gdy ostatni raz nasza redakcja pytała o ten teren dzielnicę.

Aktualnie cześć opustoszałej ziemi jest dzierżawiona przez kupców, którzy wciąż prowadzą swoje mikrobiznesy, ale pozostało ich już niewielu. Mieszkańcy oraz radni mieli wiele pomysłów jak zagospodarować teren. Jedni proponowali skwer, inni park, a niektórym nie przeszkadzałoby, gdyby działka została parkingiem.

Zgodnie z uchwalonym w 2011 roku miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego mogą pojawić się tutaj bloki mieszkalne, biura lub usługi administracyjne, handlowe, turystyczne, gastronomiczne czy zdrowotne. Już kilka lat temu dzielnica snuła plany sprzedaży tego atrakcyjnego gruntu deweloperowi. I tym prawdopodobnie po uregulowaniu statusu własnościowego się skończy.

[ZT]11640[/ZT]