To kolejny sukces funkcjonariuszy z Ursynowa w walce z lokalnym handlem narkotykami. Tym razem wpadł kierowca, który w swoim aucie zgromadził całą gamę zakazanych substancji.
Wywiadowcy kilka minut po 20 zwrócili uwagę na pojazd zaparkowany przy ul. Taborowej na Ursynowie, za którego kierownicą siedział obserwujący okolicę mężczyzna
- relacjonuje asp. szt. Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Gdy policjanci przedstawili się, zachowanie mężczyzny natychmiast wzbudziło ich podejrzenia. - Trzęsły mu się ręce, z trudem wypowiadał słowa - dodaje rzeczniczka policji.
Szybko okazało się, co było przyczyną tak nerwowej reakcji. W kosmetyczce leżącej na dywaniku od strony pasażera kryła się prawdziwa kolekcja nielegalnych substancji! Zatrzymany mężczyzna trafił do komisariatu przy ulicy Janowskiego, gdzie policjanci dokładnie przeanalizowali zawartość jego "apteczki". Bilans okazał się imponujący i przerażający zarazem.
Łącznie zabezpieczono blisko 66 gramów narkotyków w tym: żywicę i ziele konopi, kokainę, grzyby z psylocyną, amfetaminę, tabletki MDMA i Xanax
- wylicza rzeczniczka mokotowskiej policji.


Kolejnego dnia 32-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów. Tam usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających - przestępstwa zagrożonego karą nawet 10 lat więzienia. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy - Mokotowa przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec obywatela Białorusi najsurowszy środek zapobiegawczy. Mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie śledczym, czekając na rozprawę.
 Irfy17:55, 31.10.2025
Irfy17:55, 31.10.2025
Nie no, istny Escobar. 66 gram, trzema kontenerowcami musieli to wozić! A tak realnie to pewnie płotka na "okresie próbnym". W tym samochodzie musiał być z kimś poważniejszym, kto "wyszedł na chwilę" i wystawił go łapsom. Żeby gościa zgarnęli, trochę nim potrząsnęli a potem wsadzili na trzy miechy. W tym czasie się sprawdzi, czy i co wychlapał i w ogóle jak się zachowywał. Normalny proces rekrutacyjny na stanowisko młodszego dealera. Zamiast wsadzać go do aresztu trzeba go było w trybie administracyjnym i natychmiastowym wywalić do jego ukochanej ojczyzny, z 10-letnim zakazem wjazdu do Schoengen. Bardziej by się tym przejął niż jakimś polskim aresztem, z którego za pół roku wyjdzie. Po czym dalej tu będzie kwitł i dilował, bo w ramach wyroku pewnie dostanie rok, z czego pół zaliczą mu za areszt, więc żadnej dalszej odsiadki nie będzie.
Kosmetyczka pełna narkotyków! Białorusin w areszcie
Nie no, istny Escobar. 66 gram, trzema kontenerowcami musieli to wozić! A tak realnie to pewnie płotka na "okresie próbnym". W tym samochodzie musiał być z kimś poważniejszym, kto "wyszedł na chwilę" i wystawił go łapsom. Żeby gościa zgarnęli, trochę nim potrząsnęli a potem wsadzili na trzy miechy. W tym czasie się sprawdzi, czy i co wychlapał i w ogóle jak się zachowywał. Normalny proces rekrutacyjny na stanowisko młodszego dealera. Zamiast wsadzać go do aresztu trzeba go było w trybie administracyjnym i natychmiastowym wywalić do jego ukochanej ojczyzny, z 10-letnim zakazem wjazdu do Schoengen. Bardziej by się tym przejął niż jakimś polskim aresztem, z którego za pół roku wyjdzie. Po czym dalej tu będzie kwitł i dilował, bo w ramach wyroku pewnie dostanie rok, z czego pół zaliczą mu za areszt, więc żadnej dalszej odsiadki nie będzie.
 
						Irfy
17:55, 2025-10-31
Dziady Kabackie po raz dziewiętnasty! Dreszczyk emocji
Dziady Kabackie - TAK Dziady Kazurskie - NIE
 
						dr2
17:47, 2025-10-31
Metro Kabaty: "Schodzisz na dół, a tu niespodzianka!"
"Ognioodporne Zamknięcie Ludzi"? Co to za bełkot...? OCL - Ochrona Cywilna Ludności.
 
						jakub.dmowski
16:51, 2025-10-31
Na Ursynowie powstanie klub muzyczny dla młodych
Człowiek by się chciał urobić jak świnia, napić i pośmiać ze znajomymi, a nie słuchać wycia jakichś wykwintnych zespołów i się rozpuszczać nad tym jakie to rozkoszne w kulturalnej atmosferze w sali imienia Szekspira. Urządzanie takich atrakcji w czasach gdzie wszyscy są online to strata czasu i pieniędzy, atrakcji dla młodych jest coraz mniej, wszystko co dla nas jest fajne i ciekawe, staje się zakazane i robi się na to nagonkę. Zamiast takiej imprezy w jakimś centrum kultury, wybrałbym domówkę w jakimś mieszkaniu przy playliście ze spotify.
 
						Mlody
13:45, 2025-10-31