Zamknij

O włos od tragedii! Pożar wózka elektrycznego na klatce bloku na Ursynowie

Sławek KińczykSławek Kińczyk 18:12, 25.09.2024 Aktualizacja: 10:40, 26.09.2024
Skomentuj SK SK

- Omal nie spłonęliśmy żywcem! - mówią mieszkańcy bloku przy Szolca-Rogozińskiego na Ursynowie. Na samo wspomnienie feralnego czwartku, kiedy na klatce schodowej wybuchł fatalny w skutkach pożar, dostają gęsiej skórki. Źródłem ognia był akumulator w wózku elektrycznym przechowywanym na parterze klatki przez sąsiada.

Czarny, gryzący dym był wszędzie, wdzierał nam się do mieszkań. Gdyby straż pożarna nie przyjechała błyskawicznie, za co bardzo jesteśmy wdzięczni, nie wiadomo, czy nie spłonęłyby nasze mieszkania

- mówią nam mieszkańcy bloku na osiedlu "Na Skraju".

W niewysokim bloku w zacisznej części osiedla, tuż obok parku Polskich Wynalazców, w czwartek 12 września wieczorem doszło do wybuchu akumulatora. Wózek elektryczny należał do sąsiada, który nie pytając nikogo o zdanie, postanowił przechowywać go na parterze obok wejścia do piwnic i skrzynki na listy. Ogniwo nagle zaczęło płonąć.

Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Zajął najpierw cały parter, później pierwsze, drugie i trzecie piętro. Pożar strawił instalacje elektryczne i telekomunikacyjne. Sąsiedzi nie mają prądu na klatce, działa jedynie zapewniona przez spółdzielnię prowizoryczna instalacja oświetleniowa.

"Mieliśmy tu Niagarę"

Nawet dziś, po prawie dwóch tygodniach od pożaru i już po kilku sprzątaniach, klatka schodowa jest w opłakanym stanie. Widok jest przygnębiający. Wszędzie jest czarno, w powietrzu czuć zapach spalonego plastiku. Brud i zniszczenia sięgają aż szczytu budynku. Mieszkańcy mają zniszczone drzwi.

Tu przy wejściu do klatki jest metalowa rura, którą płynie woda centralnego ogrzewania. Pod wpływem temperatury w tej rurze zrobiła się dziura. I woda z centralnego ogrzewania zaczęła lać się tu hektolitrami! Mieliśmy tu "Niagarę".

Baliśmy się, że zaleje nam piwnice. Spółdzielnia musiała spuścić wodę z całej instalacji. Na dole spłonęła cała rozdzielnia elektryczno-telekomunikacyjna. Ludzie nie mieli prądu, internetu, kablówki, całe szczęście, że woda cały czas była

- opowiada nam mieszkanka bloku.

Straż pożarną wezwał sąsiad z innej klatki spacerujący z psem, który zobaczył pożar. Strażacy wybili okienko przy drzwiach wejściowych, by szybko dostać się do środka.

- Strażacy wyciągnęli wózek elektryczny na zewnątrz, poza klatkę, i ugasili go dwiema gaśnicami. Następnie przystąpili do oddymiania klatki - mówi nam dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Cała akcja trwała ok. 40 minut.

"Co się stało z wózkarniami?"

Strażacy mówią, że takich przypadków jest coraz więcej i wynika to z rozwoju technologii - niemal każde urządzenie ma dziś baterię lub akumulator. Przepisy nie nadążają za rzeczywistością. O ile są kary za zastawianie przejść ewakuacyjnych, korytarzy i klatek w blokach, o tyle pozostawianie w miejscach publicznych czy mieszkaniach hulajnóg elektrycznych, czy wózków akumulatorowych nie zostało jeszcze uregulowane.

Dlatego to sami sąsiedzi oraz administracja - wspólnoty i spółdzielnie - powinny zwracać uwagę na kwestie bezpieczeństwa. Z drugiej strony - producenci skuterów dla osób niepełnosprawnych i seniorów nie ostrzegają w instrukcjach o niebezpieczeństwie związanym z pracą akumulatora, dają nawet na niego gwarancję, więc są pewni, że te produkty są bezpieczne. 

- Spółdzielnie powinny jednak podejmować ten temat. Niestety, akumulatory są jeszcze w fazie pierwszej generacji, bywają zawodne, dopiero przy którejś tam generacji to będzie na tyle poprawne, że będzie mniej awaryjne - mówi rzecznik KM PSP.

O rozwagę apelują ursynowscy strażacy. Zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 17 asp. sztab. Leszek Borlik przypomina, że kiedyś w blokach były wózkownie, można je spotkać także w nowszych budynkach. 

Pytanie, co się z nimi stało? Zwykle pojedyncze „sprytne” osoby zabrały to na swój składzik. W takim wypadku - niestety - potrzebujące osoby nie mają gdzie trzymać swoich wózków. A na drogach ewakuacyjnych nie może stać nic, od doniczki po szafkę czy wózek.

Zatem wózek możemy trzymać w domu, w wydzielonym pomieszczeniu bądź w miejscu, które nie stanowi drogi ewakuacji. Te kwestie reguluje prawo budowlane

- mówi strażak.

A jak obchodzić się z akumulatorami, których coraz więcej w naszych urządzeniach?

Akumulatory są szczególnie czułe na przebicia. Dlatego należy się z nimi obchodzić ostrożnie. Sprawdzać, czy nie mają uszkodzeń obudowy, nie rzucać.

Po użyciu należy sprawdzić ich ciepłotę, dać im ostygnąć, a ciekłym akumulatorom dać czas na „ułożenie się”. Dopiero wtedy rozpocząć ładowanie, zapewnić wymianę powietrza, bo ładownie na nowo powoduje zwiększenie temperatury. Ładowarka i ogniwo ładowane powinny móc oddawać ciepło, ładujmy więc na powierzchni, która nie kumuluje ciepła.

Kable powinny być rozwinięte tak, aby nie było efektu cewki czy wzajemnego ocieplania. Musimy monitorować proces ładowania.

Kolejna sprawa to sprawna instalacja elektryczna, czyli odpowiedni bezpiecznik prądowy i przeciwprzepięciowy.

- instruuje asp. sztab. Leszek Borlik.

Akumulatory w blokach. Potrzeba dyskusji i nowych przepisów

Spółdzielnia "Na Skraju", na której terenie doszło do pożaru, podjęła już odpowiednie kroki. W środę zarząd podjął decyzję o zobowiązaniu administratorów osiedli i mieszkańców do opróżnienia klatek schodowych, przejść i wyjść ewakuacyjnych z wszelkich rzeczy i urządzeń.

Hanna Gutowska, prezes spółdzielni, zwraca jednak uwagę na brak przepisów dotyczących akumulatorów oraz na wrażliwość wobec osób niepełnosprawnych, które wspierają się wózkami elektrycznymi.

To nie jest jedyny wózek przechowywany w "kontrowersyjnym" miejscu, które budzi wśród sąsiadów mnóstwo emocji, ale przecież trzeba też widzieć potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Potrzeba dyskusji, kompromisu, informacji od producentów oraz uregulowania tej kwestii przez ustawodawcę. Bo może takie wózki powinny mieć możliwość parkowania na miejscach dla niepełnosprawnych na parkingach?

- zastanawia się Gutowska. Co do wózkarni, twierdzi, że one wciąż są, natomiast nie uchronią przed pożarem, musiałyby mieć specjalne drzwi przeciwpożarowe.

Właściciel spalonego wózka elektrycznego kupił już następny. Tym razem ustawił go pod blokiem, czemu natychmiast sprzeciwili się inni mieszkańcy. Po rozmowie z prezeską spółdzielni mężczyzna zgodził się trzymać wózek pod plandeką na parkingu oddalonym od bloku o kilkadziesiąt metrów.

Zniszczenia w bloku przy Szolca-Rogozińskiego zostaną naprawione przez spółdzielnię w najbliższych tygodniach. Blok jest ubezpieczony, straty pokryje ubezpieczyciel.

Pożar na Ursynowie. Zobacz zdjęcia:

[FOTORELACJA]5889[/FOTORELACJA]

To nie pierwszy pożar na Ursynowie, którego źródłem był akumulator lub inne urządzenie elektryczne W lipcu w bloku przy al. KEN na Kabatach zapaliła się ładowarka sieciowa. Zginęły dwa psy. Najgłośniejszym przypadkiem był jednak wybuch hulajnogi w 2020 roku w bloku przy ul. Kłobuckiej.

[ZT]15641[/ZT]

Masz dla nas temat? Masz zdjęcia lub filmik? Pisz: [email protected] lub dzwoń tel. 600 44 11 76. Możesz też użyć formularza Alert 24.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

11

1 7

W polsce Z 90%POŻARÓW,WYPADKÓW JEST NIBY NIEUMYŚLNYCH.ROBIĄ BESTIALSTWO UMYŚLNIE A KŁAMIĄ ŻE NIE UMYŚLNIE.ŁATWO NIBY NIEUMYŚLNIE ROBIĆ WYPADKI,POŻARY.POLACY NP NIBY NIEUMYŚLNIE GROŹNEGO PSA WYPUSZCZĄ ŻEBY TERRORYZOWAŁ KOGO KOLWIEK ITD.GDY POLAK NP ZABIŁ NIBY NIEUMYŚLNIE KOGOŚ TO POWINNO SIĘ NIBY NIEUMYŚLNIE KARĘ ŚMIERCI MU ZROBIĆ.NP GDY DROGOWY TERRORYSTA 1500RAZY SZYBKO ZA.PIÈŔD.ÄLAŁ AUTEM TO TO 1500PRÓB ZABÓJSTW KOGO KOLWIEK NIBY NIEUMYŚLNIE WIĘC DOŻYWOCIA W MAŁEJ KLATCE BYĆ POWINNY.ALE W POLSCE GDY WIELOKROTNY PRZESTĘPCA DOSTAJE DOŻYWOCIE TO SZYBKO GO UNIEWINNIĄ.A W WIĘZIENIU JEST FAJNIE WIELU LUDZIOM A KŁAMIĄ ŻE NIE.(SKARGA OD KRZYSZTOFA LUKASZEWICZA)PRAWDZIWIE SKUTECZNE KARY TO CIELESNOFINANSOWE NP PISTOLETEM POLICYJNYM I ZABIERANIE MAJĄTKU. 23:17, 25.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

TEKST BÔMBÄTEKST BÔMBÄ

1 6

UWAGA=❤️W polsce Z 90%POŻARÓW,WYPADKÓW JEST NIBY NIEUMYŚLNYCH.ROBIĄ BESTIALSTWO UMYŚLNIE A KŁAMIĄ ŻE NIE UMYŚLNIE.ŁATWO NIBY NIEUMYŚLNIE ROBIĆ WYPADKI,POŻARY.POLACY NP NIBY NIEUMYŚLNIE GROŹNEGO PSA WYPUSZCZĄ ŻEBY TERRORYZOWAŁ KOGO KOLWIEK ITD.GDY POLAK NP ZABIŁ NIBY NIEUMYŚLNIE KOGOŚ TO POWINNO SIĘ NIBY NIEUMYŚLNIE KARĘ ŚMIERCI MU ZROBIĆ.NP GDY DROGOWY TERRORYSTA 1500RAZY SZYBKO ZA.PIÈŔD.ÄLAŁ AUTEM TO TO 1500PRÓB ZABÓJSTW KOGO KOLWIEK NIBY NIEUMYŚLNIE WIĘC DOŻYWOCIA W MAŁEJ KLATCE BYĆ POWINNY.ALE W POLSCE GDY WIELOKROTNY PRZESTĘPCA DOSTAJE DOŻYWOCIE TO SZYBKO GO UNIEWINNIĄ.A W WIĘZIENIU JEST FAJNIE WIELU LUDZIOM A KŁAMIĄ ŻE NIE.(SKARGA OD KRZYSZTOFA LUKASZEWICZA)PRAWDZIWIE SKUTECZNE KARY TO CIELESNOFINANSOWE NP PISTOLETEM POLICYJNYM I ZABIERANIE MAJĄTKU.❤️ 23:20, 25.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PETARDA TO WIELKAPETARDA TO WIELKA

1 6

UWAGA=❤️W polsce Z 90%POŻARÓW,WYPADKÓW JEST NIBY NIEUMYŚLNYCH.ROBIĄ BESTIALSTWO UMYŚLNIE A KŁAMIĄ ŻE NIE UMYŚLNIE.ŁATWO NIBY NIEUMYŚLNIE ROBIĆ WYPADKI,POŻARY.POLACY NP NIBY NIEUMYŚLNIE GROŹNEGO PSA WYPUSZCZĄ ŻEBY TERRORYZOWAŁ KOGO KOLWIEK ITD.GDY POLAK NP ZABIŁ NIBY NIEUMYŚLNIE KOGOŚ TO POWINNO SIĘ NIBY NIEUMYŚLNIE KARĘ ŚMIERCI MU ZROBIĆ.NP GDY DROGOWY TERRORYSTA 1500RAZY SZYBKO ZA.PIÈŔD.ÄLAŁ AUTEM TO TO 1500PRÓB ZABÓJSTW KOGO KOLWIEK NIBY NIEUMYŚLNIE WIĘC DOŻYWOCIA W MAŁEJ KLATCE BYĆ POWINNY.ALE W POLSCE GDY WIELOKROTNY PRZESTĘPCA DOSTAJE DOŻYWOCIE TO SZYBKO GO UNIEWINNIĄ.A W WIĘZIENIU JEST FAJNIE WIELU LUDZIOM A KŁAMIĄ ŻE NIE.(SKARGA OD KRZYSZTOFA LUKASZEWICZA)PRAWDZIWIE SKUTECZNE KARY TO CIELESNOFINANSOWE NP PISTOLETEM POLICYJNYM I ZABIERANIE MAJĄTKU.❤️💩 23:22, 25.09.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

pijana psycholożkapijana psycholożka

1 0

Niestety ale masz pan rację.jako lekarka muszę kłamać że nie a jako prywatna osoba prawdę uczę. 16:43, 26.09.2024


kurkawodnakurkawodna

8 2

W pierwszej kolejności trzeba by sprawdzić, czy uczynny sąsiad któremu przeszkadzał wózek nie postanowił się go pozbyć przez podpalenie 08:16, 26.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

emerytemeryt

3 0

A drogi dojazdowe do bloków jak zwykle pozastawiane samochodami, co utrudnia dojazd w razie potrzeby. Myśli się tylko o parkowaniu a nie , jak będzie potrzeba. 23:31, 26.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%