Kierowca Mitsubishi Outlandera nagle zjechał z ul. Puławskiej, zderzył się z kią i wjechał w auta zaparkowane na parkingu przy Romera. Uszkodzonych jest aż 10 samochodów.
Do niecodziennego zdarzenia doszło po godz. 15:00 na Puławskiej, na wysokości Romera 19. Tuż przed skrętem w Romera kierowca Mitsubishi Outlandera zderzył się z autem marki Kia, zjechał w lewo, przeciął ścieżkę rowerową oraz chodnik, i uderzył w zaparkowane auta.
- W sumie uszkodzonych zostało 10 aut oraz auto sprawcy wypadku - informuje Antoni Rzeczkowski z Komendy Stołecznej Policji.
Kierowca mitsubishi trafił do szpitala, tam też okaże się czy był pod wpływem alkoholu. Jak mówią świadkowie wypadku, sprawca tłumaczył się, że "stracił panowanie nad kierownicą" i "jechał 50 km na godzinę". - Chyba na jedno koło - komentowała z niedowierzaniem jedna z właścicielek uszkodzonego auta.
Samochody zaparkowane na parkingu przy Romera 19 są uszkodzone w różnym stopniu - od zadrapań i wgnieceń po mocniej zniszczone bok i tył. Auto sprawcy ma zmiażdżony przód.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z KARAMBOLU PRZY ROMERA:
MrFrosty18:27, 26.10.2018
Jeszcze przez chodnik i drogę rowerową.
Głupie bydle.
OburzonyBezgraniczni19:17, 26.10.2018
Praktycznie nikt w tym kraju nie jeździ przepisowo. Nawet policjanci nie traktują prawa serio - nie dość, że sami przekraczają prędkość, dając każdemu zły przykład, to jeszcze pobłażliwie traktują piratów drogowych, wystawiając mandaty z niskiego końca widełek, choć i tak maksymalne wartości są bardzo niskie na tle bardziej cywilizowanych państw Europy. A takie są potem konsekwencje - ktoś pruje w miejscu z ograniczeniem 50 km/h tak szybko, że jest w stanie przelecieć przez jezdnię, chodnik, ścieżkę rowerową, a potem jeszcze rozbić dziesięć samochodów. Za to się powinno dożywotnio prawo jazdy stracić.
MrFrosty20:17, 26.10.2018
Masz absolutną rację.
Dodałbym jeszcze, że policja rzadko sama z siebie pilnuje kierowców. Nie zwracają uwagi na przejeżdżanie na czerwonym świetle, rozmawianie przez telefon, zapięte pasy, ciągłe linie, etc.
Tom Tom09:50, 27.10.2018
@MrFrosty nie wie Pan, że oni by chcieli ale nie mogą! Przecież z pewnością jadą na kolejne zgłoszenie! Nie mogą tracić czasu na spontaniczne reakcje! Nie dojechaliby na kolejne zadanie. To samo SM, nie ma czasu na wystawianie hurtowo mandatów, za np. rażąco nieprawidłowe parkowanie. Są wezwani do 1 rejestracji, ten samochód wyszukują pośród innych tak samo źle zaparkowanych i jazda, na kolejne wezwanie "bo się spóźnią(!)" i Suweren będzie krytykował, że czas reakcji służb jest beznadziejnie długi. Taka specyficzna, żelazna logika.
Eli..20:18, 26.10.2018
Nadawałby się do wożenia Szydło.
Jass10:57, 27.10.2018
Tam jest ograniczenie 50. Musiał naprawdę szybko jechać bo przecież ten parking nie jest 2 metry od ulicy.
massa11:09, 06.08.2019
Codziennie tamtędy chodzę. Puławską nikt nie jeździ przepisowo. Wszyscy jak jeden mąż prują setką, a wieczorami motocykliści, których słychać nawet przy kościele. Cóż więc dziwnego, że gdy pojawiła się kolizja zanim auto zahamowało, przejechało kilkadziesiąt metrów w głąb chodnika.
9 2
Nie obrażaj bydła. Zwierzęta nie są takie głupie i bezinteresownie chamskie jak niektórzy ludzie.
0 1
proszę nie obrażać mojego kuzyna ;)