Ten koncert w ursynowskich „Alternatywach” to nie tyle wydarzenie muzyczne, ile rytualne spotkanie z żywą legendą. To artystka, która jedną zwrotką potrafi przenieść słuchaczy do zadymionych klubów lat 70., by za chwilę, dzięki chropowatemu bluesowemu zaśpiewowi, postawić ich twarzą w twarz z najgłębszymi ludzkimi emocjami.
Grażyna Łobaszewska, niepowtarzalny głos, pamiętany z czasów Trio Jarosława Śmietany, uczestniczka Jazz Jamboree, porównywana często do Arethy Franklin czy nazywana "polską Tiną Turner z chromosomem poezji", wystąpi na specjalnym koncercie w Ursynowskim Centrum Kultury.
„Podróż w czasie” to zapowiedź artystki, ale też obietnica – tej nocy w sali „Szekspir” rozbrzmią zarówno kultowe „Brzydcy” czy „Ludzie z duszą”, jak i najnowszy utwór „Po prostu nie”, napisany specjalnie dla niej przez Piotra Bukartyka.
- informują organizatorzy.
Łobaszewskiej towarzyszyć będzie formacja Ajagore, której gitarowe riffy i transowa sekcja rytmiczna nadadzą klasykom nowy wymiar. To właśnie połączenie jazzowej spontaniczności z rockową energią sprawia, że występy Łobaszewskiej przypominają żywy organizm – nieprzewidywalny, pulsujący, uzależniający.
Bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki, są jeszcze ostatnie sztuki. Cena 80 złotych - do nabycia w recepcji UCK "Alternatywy" przy ul. Gandhi 8 (stacja metra Imielin). Można je też dostać online na stronie Biletyna.pl
Ursyniak10:46, 01.03.2025
Tytuł artykułu jest obraźliwy dla pani Grażyny Łobaszewskiej, która ma własne nazwisko i to takie, na które sama zapracowała. Jest sobą, i cytując Gombrowicza, nie dała sobie przyprawić żadnej gęby. Nazywanie jej polską Tiną jest zwyczajnie obraźliwe. To nie jest koncert polskiej Tiny, tylko koncert Grażyny Łobaszewskiej. Artystki przez duże A.
Tubylec00:45, 02.03.2025
A kiedy będzie występować Łitnej Hiuston?
Elo12:12, 03.03.2025
Kto to pisał? Ta ledwo żywa staruszka której ktoś słuchał między Gomułką a Gierkiem w 1762 roku jest niby kim? Niezłe jaja. Ciechocinek robią z Ursynowa.
Dlaczego Wieloryb wciąż jest uwięziony?
Autentyczna historia do porannej kawy: w czasach, gdy mój pies był młody, pewnego, jesiennego, ciemnego wieczoru wpadł na pomysł, aby mnie galopem na Kopę Cwila zaprowadzić: przez łąki na przełaj, w związku z czym wskoczyliśmy i wyskoczyliśmy po tej ciemnicy do niecki wieloryba. Tak myślę, że szczęśliwie w czasach, gdy wieloryb nie miał wody?
;)
07:47, 2025-05-22
Uwaga! Możliwa burza, silne opady i wiatr oraz grad
Ojojojojojojojoj 😂 co to będzie gdy niebo na głowy nam spadnie 🤪
Ojojojojojojoj
07:43, 2025-05-22
Dlaczego Wieloryb wciąż jest uwięziony?
Od początku było wiadomo że cały projekt jest bez sensu. Wiadomo było że plebs zrobi sobie tam kąpielisko i będzie niszczyć roślinność i przebijać dno z folii. Trzeba było zrobić betonową nieckę i machnąć ręką na to że tam się kąpia i załatwiają psy i ludzie. Obecnie najlepiej to cudo za 5mln zasypać żeby więcej niepotrzebnych kosztów nie generować.
Warszawiak82
06:59, 2025-05-22
Dlaczego Wieloryb wciąż jest uwięziony?
Wchodzenie do stawu pokazuje że mieszkańcom brakuje otwartego basenu. Przydałby się taki na Ursynowie.
Ania
00:16, 2025-05-22