Jan Englert, mający na swoim koncie ponad 150 ról teatralnych, grubo ponad 100 ról filmowych oraz ponad 200 telewizyjnych i niestety… zero wywiadów, zdecydował się na szczere rozmowy, "by nadrobić zaległości". W środowy wieczór aktor opowiedział ursynowianom podczas spotkania w UCK o swojej pełnej sprzeczności osobowości, karierze i trochę o życiu prywatnym.
Pretekstem do rozmowy była książka zatytułowana „Jan Englert - Bez oklasków”, autorstwa Kamili Dreckiej. Wywiad, który rozciąga się na ponad 300 stronach, pozwala poznać aktora z różnych perspektyw.
To właśnie Kamili Dreckiej, znanej dziennikarce i aktorce jako jedynej udało się namówić Jana Englerta na jego pierwszy, a zarazem zapewne najdłuższy w jego karierze wywiad. Sala widowiskowa Ursynowskiego Centrum Kultury "Alternatywy" wypełniła się po brzegi. O godzinie 19 wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Gości przywitał prowadzący wieczorne spotkanie dziennikarz Filip Kekusz. Gwiazdę wieczoru przywitały brawa i owacje na stojąco. Jan Englert ze swoją wrodzoną gracją i elegancją powitał gości, a następnie z wielką radością i humorem odpowiadał o tym, dlaczego zgodził się udzielić jedynego w swoim życiu wywiadu i to na ponad 300 stronach.
Aktor czuł się na scenie jak ryba w wodzie, dzielił się z publicznością swoimi przemyśleniami na temat swojej pracy zawodowej, współczesnego życia, przytaczał liczne anegdoty ze swojego prywatnego, występów teatralnych, a także z pracy na uczelni. Opowiadał o przemianach, jakie się w nim dokonały, wieku dojrzałości, który osiągnął, w jaki sposób zmienił się jego światopogląd, a także o swojej 60-letniej karierze aktorskiej.
Wielokrotnie wyznawał, że jest wielkim szczęściarzem, że dostał od losu dar, który pozwala mu zachować jasność umysłu, ale i sprawność fizyczną w słusznym już wieku, bowiem kończy w czerwcu 81 lat. Mimo ogromu zajęć, na które składają się praca w teatrze, na uczelni oraz licznych projektach pobocznych, mimo galopującego postępu nowych technologii, nadal może robić to, co kocha najbardziej, czyli występować przed publicznością. Englert dużo opowiadał o teatrze oraz roli, jaką odegrała sztuka w jego życiu, ale także o wielkim szacunku do widza.
Jednak to nie sam aktor, ale książka była pretekstem do spotkania się z publicznością. To właśnie w niej Jan Englert opowiada o byciu aktorem. Stara się o sobie mówić w sposób obiektywny i krytyczny. W jego słowach znajdziemy wiele informacji o wybitnych polskich reżyserach oraz aktorach starej generacji. To właśnie od nich Jan Englert czerpał inspiracje i doświadczenie, które przełożył na swoją pracę zarówno jako aktor, jak i reżyser.
Po niecałej godzinie prelekcji Jana Englerta przyszedł czas na głos publiczności, która chętnie zadawała pytania mistrzowi. Wielki aktor zaraz potem podziękował za tak liczną publikę i nie szczędził komplementów widzom. Spotkanie z Janem Englertem odbyło się w ramach Ursynowskiego Kalejdoskopu Teatralnego, a zorganizowała je Ursynoteka.
Podczas festiwalu, który powrócił na Ursynów po kilkuletniej przerwie obejrzeliśmy koncert Mariana Opani "Moje fascynacje", przedstawienie kabaretowo-muzyczne "Międzyczas" Teatru Witkacego z Zakopanego. Teatr Wolandejski działający m.in. na Ursynowie wystawił swoją "Krew karamazowską", a działające przy DOK teatry Bez nazwy oraz Kapslok własne spektakle: Wojna na Trzecim Piętrze i Kolędników. W UCK odbył się również spektakl finałowy Festiwalu Alternatywnej Kultury "MULTUM, czyli alternatywne tworzywo" podsumowujący warsztaty teatralne dla młodzieży. W ramach Ursynowskiego Kalejdoskopu Teatralnego w dzielnicy gościła także aktorka Maria Pakulnis.
[FOTORELACJA]5615[/FOTORELACJA]
Bogu23:05, 13.04.2024
0 0
Najlepsze wydarzenie @ever!
Mogłabym Pana Jana słuchać bez końca. Wspaniały mówca. Zainspirował mnie i pomógł zrozumieć moje własne ja. Bezcenne! Oby więcej takich spotkań z ludźmi o mistrzowskim przekazie. 23:05, 13.04.2024