Fundacja AVE na zlecenie dzielnicy Ursynów organizuje 13. Ursynowską Akademie Kajakową. Na początku spływy były organizowane tylko dla mieszkańców Białołęki, ale po licznych prośbach mieszkańców naszej dzielnicy w 2010 roku powstała ursynowska letnia akademia. Co roku w nietypowych zajęciach bierze udział ok. 600 osób. W tym roku spływy będą odbywać się w sierpniu i we wrześniu. Będzie ich aż sześć.
Mieszkańcy Ursynowa popłyną Jeziorką, Liwcem, Wkrą, Skrwą Prawą czy Jeziorką.
Po pilotażu, przyjętym z wielkim entuzjazmem, zaplanowaliśmy dwie wyprawy rowerowe wokół Wkry i Narwi. Odkryjemy mało znane, a ekscytujące miejsca, w tym kilkusetletni dąb "Piast"
- mówi Bartłomiej Włodkowski, prezes Fundacji AVE.
O tym, że ursynowianie to fani kajaków świadczy błyskawicznie wyczerpana pula miejsc na spływy weekendowe w poprzednich latach. Dlatego warto się spieszyć z zapisami na bezpłatne zajęcia. Ruszają one już dziś 4 sierpnia o godz. 15 na stronie https://fundacjaave.pl/pl/. Kto pierwszy, ten lepszy!
Atrakcja przeznaczona jest dla wszystkich - bez względu na wiek czy umiejętności. Uczestnicy płyną w dwuosobowych kajakach polietylenowych, dzieci muszą być pod opieką osoby dorosłej. Wyprawy zabezpieczają uprawnieni przewodnicy oraz ratownicy WOPR, dlatego każdy będzie czuł się bezpiecznie.
- zapewniają organizatorzy.
Na wyprawę rowerową trzeba zabrać swój własny rower i kask - na rowerach uczestnicy pokonają każdorazowo ok. 20 km łącznie, a na kajakach - ponad 10 km.
Spływy kajakowe oraz wyprawy kajakowo-rowerowe odbędą się:
Zbiórka zawsze o godz. 9 przy urzędzie dzielnicy Ursynów, a powrót ok. godz. 18:30. Udział w spływach jest częściowo odpłatny, ale opłata nie jest duża, (od 20 do 50 złotych w zależności od trasy i wieku uczestnika), większość kosztów bierze na siebie dzielnica.
Organizatorzy zachęcają, żeby zabrać ze sobą worek foliowy na rzeczy w kajaku oraz czapkę i buty do wchodzenia do wody.
Ursynowska Psia Górka walczy o nagrodę!
Całe szczęście że moda na wymieranie pszczół nastąpiło po modzie na alergie na pyłki bo wszyscy by umarli
karot
10:54, 2025-08-04
Mieszkańcy zdecydowali. Natolin dostanie swoją jadłodzi
Większość murem za kolorowym i tym od gumy do żucia to się dziwić że tak absurdalne pomysły są na topie?
Q
10:35, 2025-08-04
Czy zaleją nas „szmaty”? Ursynów bez kontenerów PCK!
czemu nie można przeznaczyć jednego, czystego kontenera w altankach na tekstylia? Przecież to dobry pomysł, aby je także segregować / spożytkować. Chyba NIKT nie jest przeciwny, że należy dbać o nasz świat, dopóki AI nie pożre wszystkich zasobów natury, wody i energii?
?
10:03, 2025-08-04
"Ścinali ich z tego muru". Rzeź na Wyścigach
To brzmi jak farsa. 3 kompanie dzieciaków z kilkoma granatami, jednym pistoletem i kamieniami w rękach ma nacierać na 750 uzbrojonych po zęby ss-manów, żeby jakieś cuś niewiadomo skąd miało wylądować. Ciekawe czy ktoś w ogóle planował jakieś lądowanie? Sądząc po siłach i środkach zaangażowanych do tego ataku, nikt nie planował żadnego lądowania. W takim razie po co ktoś posłał dzieciaki na pewną śmierć? W nadziei na to, że obrzuceni kamieniami ss-mani oddadzą lotnisko i będzie można zameldować do Londynu - szukajcie samolotu i chętnych do lotu. Tyle że nikt nie planował lecieć, więc ten wysiłek i tak byłby po nic. Nawet gdyby ktoś chciał, to o dysponowaniu "polskich" samolotów RAFu decydowali brytyjczycy - na pewno żadnych sił politycznych nie pozwoliliby przysłać bo to zagroziłoby ich porozumieniu ze Stalinem. Być może gościu posyłający dzieciaki na śmierć miał gentelman's agreement z Churchillem i ten by "po cichu" samolocik puścił? Wątpię w to. Ciekaw jestem jak się żyje z poczuciem, wysłania kilkudziesięciu osób na pewną, niepotrzebną i nic nikomu nie dającą śmierć. Żaden z powstańczych dowódców nie raczył się tym pochwalić.
Warszawiak82
09:49, 2025-08-04
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz