Chiński paczkomat już na Ursynowie. Zakupy z AliExpress dotrą szybciej?

Na Ursynowie pojawiła się chińska konkurencja dla paczkomatów InPost. Dzięki nowemu urządzeniu mieszkańcy będą mogli samodzielnie odbierać zakupy zrobione na popularnym portalu AliExpress.

Na Kabatach przy ul. Wąwozowej 20 stanął nowy paczkomat. Tym razem właścicielem urządzenia nie jest rodzimy InPost, a całkowicie nowy na polskim rynku operator – chińska firma Cainiao. Choć operator jest szerzej u nas nieznany, to paczkomat będzie obsługiwał znany wszystkim AliExpress.

Urządzenie postawione na bocznej ścianie ogromnego bloku przy Wąwozowej (przy łączniku z ul. Pala Telekiego) jest jednym z pierwszych w Warszawie. Jest zdecydowanie mniejsze od paczkomatów InPost i bardziej przypomina Smartboxy Poczty Polskiej. Różni się jednak od nich kolorem – ten jest niebieski z zielonymi akcentami. Chiński paczkomat pojawił się na Kabatach stosunkowo niedawno i nie jest jeszcze widoczny na mapach. Mieszkańcy korzystający z usług popularnego serwisu sprzedażowego AliExpress powinni być z niego zadowoleni. To właśnie w tych paczkomatach będzie można odebrać swoje zamówienie z Chin samodzielnie, zamiast czekać na kuriera.

Sama firma Cainiao, a dokładniej Cainiao Smart Logistics Network Limited, to jedna ze spółek holdingu Alibaba Group, który jest również właścicielem AliExpress. Firma Cainiao powstała w 2013 roku jako startup.

Polska i Chiny łączą siły

Do tej pory zamówienia z AliExpress dostarczano głównie do mieszkań odbiorców. Za dostawy w ten sposób odpowiadała tylko i wyłącznie Poczta Polska. W tym kanale przesyłek towarów nic się nie zmieni. Ponadto polska spółka państwowa podpisała właśnie dwuletnią umowę z Cainiao. Dzięki temu paczki docierać mają w 15 dni od zamówienia i w 2 dni od przekroczenia polskiej granicy.

Pojawienie się urządzeń Cainiao to także rosnąca konkurencja dla InPost. Spółka może się w niedługim czasie spodziewać kolejnych konkurentów na rynku. Sieć swoich paczkomatów planuje również polski serwis aukcyjny Allegro. Jest to odpowiedź na stale rosnące zapotrzebowanie na tzw. rynku e-commerce.

Paczkomatów w miastach będzie już tylko przybywać. Według warszawskiej radnej Sylwii Mróz oraz aktywistów ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze władze miast powinny mieć większy - jeśli nawet nie decydujący - wpływ na lokalizację i wygląd popularnych paczkomatów. Ich pomysłem na walkę ze źle ustawionymi i niewpasowującymi się w krajobraz urządzeniami było zastąpienie prywatnych firm kurierskich miejską siecią paczkomatów. Na to jednak się w najbliższym czasie nie zanosi.