Obowiązek odśnieżania i odladzania chodników w niektórych miejscach traktowany jest na Ursynowie z przymrużeniem oka. Dobre samopoczucie administratorzy tych przejść stracą, gdy dojdzie do wypadku.
Ostatnie ataki zimy dają się we znaki przede wszystkim osobom odpowiedzialnym za odśnieżanie i odladzanie chodników, ścieżek rowerowych i ulic. Ale nie wszycy przejmują się swoją pracą. W kilku miejscach Ursynowa łopat, piachu albo traktorka odladzającego nawierzchnie tej zimy jeszcze nie widziano, podobnie jak w latach poprzednich.
- Okolice Multikina przy alei KEN są miejscem, które nigdy nie jest odladzane i czyszczone. Co roku potwarza się to samo, w przypadku opadów śniegu i większego mrozu robi się lodowisko, nomen omen obok prawdziwego lodowiska - pisze do nas nasz czytelnik Mateusz.
Sprawdziliśmy, rzeczywiście placy przed Multikinem cały dziś oblodzony i pokryty warstwą śniegu. Po naszej interwencji odśnieżone zostało przejście zapewniające dojście ze stacji metra wzdłuż kina ażd do kolejnego wejścia do metra. Ten odcinek został odśnieżony przez miejski Zarząd Oczyszczania Miasta.
Na co dzień jednak to miejsce nie jest odśnieżane. Dlaczego?
- ZOM odpowiada za zimowe utrzymanie dojść do stacji metra Imielin. Natomiast reszta chodnika w całości przylega do Multikina, a zgodnie z obowiązującymi przepisami jeśli chodnik przylega do nieruchomości, to właściciel lub zarządca budynku ma w obowiązku zadbać o ten chodnik. Zimą jest to skuwanie lodu, odśnieżanie i zabezpieczanie przed śliskością - przekonuje Zofia Kłyk z ZOM.
Interweniujemy zatem w ursynowskim Multikinie. Czy placyk przed chętnie odwiedzaną placówką kulturalną będzie odśnieżany i odladzany?
- Oczywiście, że odśnieżamy. Ekipa sprzątająca sypie sól i odśnieża w nocy. W ciągu dnia - w miarę możliwości także. Nie mamy żadnych skarg, a tym bardziej nikt nie komunikował, że przed kinem jest lód - mówi Michał Krawczyk, dyrektor Multikina.
Problem w tym, że Multikino odśnieża dojście bezpośrednio przed swoimi drzwiami, natomiast reszta placyku jest "bezpańska". ZOM twierdzi, że odśnieżać powinno kino, kino robi to tylko przy swoich drzwiach.
na zdjęciu: przejście po lewej stronie oczyszczono po naszej interwencji w ZOM, pozostała część placyku przed Multikinem jest oblodzona
Z kolejną absurdalną sytuacją spotykamy się na chodniku wzdłuż Gimnazjum nr 94 oraz przedszkola przy ul. Na Uboczu. Od lat mieszkańcy narzekają, że chodniczkiem wzdłuż ogrodzenia placówek oświatowych praktycznie nikt się nie interesuje. Po ubiegłorocznym spotkaniu mieszkańców z burmistrzem Ursynowa, w tym roku sytuacja nieco się poprawiła. Okazało się bowiem, że dyrekcje placówek nie wiedziały, że to do nich należy dbanie o stan nawierzchni.
Pytanie co się stało, że chodnik... znów jest nieodśnieżony. W czwartek widziano tam pług, ale od piątku znów chodnik jest zasypany a dziś zastaliśmy tam istne lodowisko.
- Tragedia, po prostu tragedia. Dzisiaj w ogóle nie da się przejść - mówi starsza kobieta, która musiała przeciskać się ośnieżonym poboczem, by nie połamać nóg.
- Najpierw całe lata nikt tego chodnika nie odśnieżał, teraz robią to po interwencji - słyszymy od Hanny Wróbel, mieszkanki, która wielokrotnie już interweniowała w tej sprawie.
na zdjęciu: chodnik wzdłuż płotu gimnazjum i przedszkola przy ul. Na Uboczu. Chodnik, o którym służby pamiętają "w kratkę"
Absurd goni absurd również na ścieżkach rowerowych. Ta w alei KEN, zgodnie z zapowiedziami Zarządu Dróg Miejskich ma być odśnieżana przez całą zimę. I nie wiadomo czy rowerzyści powinni się śmiać czy płakać.
- Chcę przejechać wzdłuż alei KEN i raz jest odśnieżone, innym razem nie - mówi Matylda, którą spotkaliśmy dziś na ścieżce. - Odcinek przy parkingu na Stokłosach jest czarny, po czym na wysokości Leclerca jest okropnie zalodzony i w ogóle nieodśnieżony. Czy to ma sens? - pyta rowerzystka.
Z kolei piesi w alei Kasztanowej - czyli chętnie uczęszczanym miejscy spacerowym wzdłuż ul. Jeżewskiego narzekają, że jest odwrotnie niż powinno być - czyli ścieżka, która teoretycznie nie powinna być odśnieżana jest oczyszczona doskonale, natomiast chodnik - woła o pomstę do nieba.
na zdjęciu: "odśnieżona" ścieżka rowerowa przy alei KEN
Jak widać, wizja odszkodowań wypłacanych w wyniku wypadków na oblodzonych chodnikach czy drogach nie jest dla administratorów tych miejsc zbyt mobilizująca.
Ursynowianin17:59, 22.01.2018
Mam wrażenie, że jedyny sposób na zmianę tej sytuacji, to wytaczanie procesów za każdy wypadek/stłuczenie/ obrażenie. Jak sądy zaczną zasądzać wysokie kary to i miasto i właściciele posesji potraktują swoje OBOWIĄZKI poważnie. 17:59, 22.01.2018
olo18:14, 22.01.2018
dodamy jeszcze uliczki parku im. Jana Pawła II 18:14, 22.01.2018
mieszkanka Natolina08:02, 23.01.2018
O ciągach pieszo-jezdnych na Meander nawet nie wspomnę. W niedzielę w ogóle z domu nie można było wyjść, jeden lód 08:02, 23.01.2018
kocur09:39, 23.01.2018
Absurdem jest fakt, że gdy piję piwo na chodniku przed swoim domem to jest on PUBLICZNY (mandat za picie alkoholu w miejscu publicznym), ale gdy trzeba go odśnieżyć to już PRYWATNY (mandat za nieodśnieżenie chodnika przylegającego do posesji). Mój kraj, taki piękny. 09:39, 23.01.2018
J.M.K.10:14, 23.01.2018
Drogi kocurku! Teren przed twoim domem jest terenem publicznym. Ustawa mówi, że musisz odśnieżyć, a latem pozamiatać chodnik przylegający bezpośrednio do twojego terenu. Wiedz, że były czasy, kiedy właściciele nieruchomości mieli obowiązek sprzątania do połowy jezdni. 10:14, 23.01.2018
akp11:28, 23.01.2018
do J.M.K: To nie zmienia faktu że ustawa jest głupia, a sprzątaniem tego terenu powinny zajmować się miejskie służby. 11:28, 23.01.2018
Sc05:04, 11.02.2018
Nie narzekajmy, pamiętam czasy w których te przepisy były ostrzejsze i egzekwowane było ich nie przestrzeganie. Może po prostu w razie śniegu trzeba się ubrać, wziąć łopatkę i odśnieżyć dla własnego bezpieczeństwa, a przy okazji też dla bezpieczeństwa innych? Nie ma w tym nic czego można by się wstydzić 05:04, 11.02.2018
J.M.K.10:09, 23.01.2018
Przepraszam, a co tam, przed Multikinem, na odśnieżonym placyku robią samochody?! Czy jest tam dozwolony ruch samochodowy?! Widzę tam ławki i obok wyślizgane koleiny samochodowe! 10:09, 23.01.2018
Renulka19:19, 23.01.2018
Lenie śmierdzące-ciecie 19:19, 23.01.2018
wkurzony09:05, 23.01.2018
0 0
Potwierdzam!
Tylko komu powinniśmy zrobić karczemną awanturę? 09:05, 23.01.2018