O problemie pisaliśmy już wielokrotnie na łamach Haloursynow.pl - ostatnio trzy lata temu w artykule "Park Przy Bażantarni źle zaprojektowany? Po latach wychodzą błędy". Ratusz - pomimo obietnic - do dziś nie znalazł rozwiązania.
Pan Tomasz, mieszkaniec Natolina, napisał list kierowany do burmistrzów dzielnicy z prośbą o podjęcie tematu. Wysłał go również do naszej redakcji i zgodził się na jego publikację. Czy apel mieszkańca odniesie skutek? Oto treść listu do burmistrzów:
Szanowni Panowie! (Burmistrzowie - dop. redakcji)
Czy któryś z Was ma moc sprawczą, aby zrobić w tym miejscu porządny równy chodnik? To jest alejka w Parku Przy Bażantarni, główna droga dzieci do Szkoły Podstawowej nr 340.
Czy ona ma tak wyglądać? Czy dzieci i my rodzice, po opadach deszczu mamy mieć zawsze buty w błocie?

Dlaczego nikt z urzędu dzielnicy sam tego nie widzi! Nie zainterweniuje...
Sam sobie odpowiem na to pytanie: Bo macie to w nosie, jeździcie samochodami, a ludzi zachęcacie do ekotransportu - rowerem, hulajnogą, na nogach. Wydajcie w końcu na to pieniądze, sprawa jest znana od lat i... brak postępów!
Panowie, tylko nie odpisujcie mi, że się nie da, bo procedury, bajery itp. Wszystko się da, trzeba tylko chcieć i po prostu to w końcu zrobić porządnie. Liczę na nowy, równy, utwardzony chodnik.

Pokażcie, że jesteście w stanie zrobić taką prostą inwestycję, bez żadnych obiektów inżynieryjnych, najszybciej jak się da.
Ja jako mieszkaniec Ursynowa od samego jego początku, mam dość marnowania kasy na parki kieszonkowe, nasadzenia drzew w lesie, dziwne inwestycje mało usprawniające życie w dzielnicy.
Potrzebujemy konkretów i działań!
Pozdrawiam i czekam odpowiedź
(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
*******************************************
Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Śródtytuły pochodzą od redakcji. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" lub "List czytelnika" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: [email protected].
[ALERT]1746079658715[/ALERT]
[ZT]20040[/ZT]
EwaW23:12, 01.05.2025
A jak jest sucho to buty zakurzone 😠.
Był porządny chodnik od Al.Kasztanowej to w ramach "nowego projektu" został rozebrany i zamieniony w "eko-ścieżkę".
GrzeŚ06:53, 02.05.2025
Przecież polaczky a zwłaszcza warszafiacy uwielbiają takie klimaty... wsiowe. Wnioskuję po tym ile codziennie spotykam dorożek spalinowych i elektrycznych zaparkowanych nielegalnie na trawnikach, które to są dewastowane przez ich byt słomiany :)
Pozostałe komentarze
Tęczowy uśmiechnięty13:25, 01.05.2025
O co ci chodzi? Uśmiechnij się!
Ważniak16:20, 01.05.2025
Chciałbym mieć takie problemy (totalnie z czapy i na siłę) jak owy czytelnik 🤣
anonimowo19:58, 01.05.2025
Deszcz i tak raz na ruski rok pada ostatnio, więc i tak przeważnie jest tam sucho.
Anonimowy obserwator11:26, 02.05.2025
Świat bez kałuż, cóż za utopia
Boom21:20, 02.05.2025
Tak wygląda nowoczesna ekologia. Likwiduje się utwardzone chodniki i zastępuje je czymś takim, co ma niby być wodoprzepuszczalne i takie super. I potem nie da się chodzić po tak zmodyfikowanych parkach z powodu błota.
Wróbel i Mazurek 08:13, 03.05.2025
Prosimy nie likwidować nam miejsca wodopoju i kąpieli, ćwir ćwir, my też tu mieszkamy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Klakson życzliwego kierowcy uratował życie kobiecie
Ja tylko sprawdzałem czy klakson działa.
Slawek
08:31, 2025-11-26
Jak uratować dworek na Krasnowolskiej?
Ten budynek to ruina. Zapadnięty dach, popękane ściany, w dodatku w nieznanym stanie. Wyremontować by się go dało, ale kosztem olbrzymich środków. Nawet nie mówiąc o "nadzorze konserwatora zabytków", zapewne w osobie jakiegoś zasuszonego dziada, który sam nigdy nie wyszedł poza lokatorskie M2, ale na tym, jak wydać kilka milionów z cudzej kieszeni, zna się bardzo dobrze. Dlatego nikt przy zdrowych zmysłach w to kasy nie właduje. Na koniec dworek zostanie "uratowany" dokładnie w taki sam sposób, jak ta rudera na Wyczółkach, intensywnie tu opisywana. Tam też był "prywatny" inwestor i obowiązkowy konserwator. Z deweloperkiem czającym się gdzieś za rogiem, jak jakiś Don Pedro. W efekcie ruderka spłonęła, resztki poprawił buldożer a o atrakcyjnym grunciku zrobiła się cisza. Bo wielki pieniądz ją lubi. Tu będzie tak samo.
Irfy
08:23, 2025-11-26
Klakson życzliwego kierowcy uratował życie kobiecie
Fajny sposób, powinni go uczyc! Bardzo dobry, naprawdę, a to typowa sytuacja potrącania pieszych
X
04:57, 2025-11-26
Nowy bar mleczny na Ursynowie. Warty grzechu?
Jest jeszcze bar mleczny na Migdałowej.
Gg
18:55, 2025-11-25