Zamknij

Śmierdzi, aż "wali po oczach". Przepompownia znów daje się sąsiadom we znaki

Sławek KińczykSławek Kińczyk 12:53, 26.07.2024 Aktualizacja: 13:07, 26.07.2024
Skomentuj SK SK

Nie można spać przy otwartych oknach, bo "aż wali po oczach" - skarżą się mieszkańcy wschodniej części Ursynowa. Z wybudowanej przed trzema laty przepompowni w rejonie skrzyżowania ulicy Rosoła i Branickiego znów śmierdzi. Miejskie wodociągi zapewniają, że kontrolują sytuację, ale mieszkańcy pobliskich domów mają już dość i zapowiadają interwencję u prezydenta.

Trzy lata temu podczas budowy tunelu POW na Ursynowie niedaleko skrzyżowaniu Rosoła, Płaskowickiej i Branickiego powstała przepompownia ścieków. Obiekt znajduje się zaledwie 50 metrów od osiedla przy ul. Pawlaczyka. Jest niewielki, za to bardzo uciążliwy. Od czasu do czasu daje się we znaki sąsiadom. 

- Mamy dużo zieleni wokół bloku, ptasi ogród, a smród taki, że trudno wytrzymać! - skarży się jedna z mieszkanek osiedla. 

Nie jestem histeryczką i nie czepiam się byle czego. Smród z tej przepompowni nie daje nam żyć. Dosłownie szczypie w oczy. Nie zawsze on jest. Ale co jakiś czas powraca i wówczas nie można otworzyć okna. A wiadomo, że latem tak się nie da

- mówi nam pani Barbara, sąsiadka przepompowni, członkini zarządu wspólnoty mieszkaniowej.

[ZT]10390[/ZT]

"Perfumowanie" przynosi chwilową ulgę

Mieszkańcy zwracają uwagę, że Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, do którego należy przepompownia, co jakiś czas wymienia w niej filtry i "perfumuje" urządzenia, ale to pomaga na krótki czas. Smród wraca z podobną intensywnością.

- Kiedyś zapytałam o to ekipę, która konserwowała urządzenia. Stwierdzili, że to nie wina MPWiK, bo drogowcy popełnili błędy przy konstrukcji tej przepompowni i dlatego tak śmierdzi, a częste wymienianie filtrów jest bardzo drogie, więc nie robią tego zbyt często - relacjonuje sąsiadka obiektu.

Mieszkańcy osiedla przy Pawlaczyka domagają się interwencji ze strony wodociągów i poprawy komfortu życia. Jak mówią, bloki były tu znacznie wcześniej niż obwodnica i przepompownia, więc to MPWiK musi zadbać o dobre sąsiedztwo.

W sprawie przepompowni Haloursynow.pl interweniowało w miejskich wodociągach już wiele razy w ostatnich latach. Po pracach konserwacyjnych problem ustępował.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji tłumaczy, że stale monitoruje problem z wydzielającym się zapachem z przepompowni.

MPWiK przejęło ten obiekt do eksploatacji pod koniec 2021 roku, co było poprzedzone zgłoszeniem wykonawcy wielu uwag dotyczących usterek, które następnie zostały usunięte. Wybudowanie przepompowni przez GDDKiA było niezbędne z tego względu, że w tym miejscu przebiegała trasa Południowej Obwodnicy Warszawy, co spowodowało istotną ingerencję w istniejącą już w tym miejscu infrastrukturę kanalizacyjną, gdzie dotąd odbiór ścieków odbywał się grawitacyjnie i nie wymagał tłoczenia ścieków. Dopiero POW wymusiła przebudowę kanalizacji oraz tłoczenie ścieków właśnie poprzez obiekt przy ul. Rosoła i Płaskowickiej.

- wyjaśnia Jolanta Maliszewska z warszawskiego MPWiK.

Wodociągi co jakiś czas podejmują działania, które minimalizują uciążliwości zapachowe.

W tym celu przepompownia została wyposażona w urządzenie filtracyjne. Co roku jest ono poddawane przeglądom technicznym, kontrolowane są parametry pracy biofiltra oraz jego sprawność działania. W celu poprawy skuteczności filtracji w lipcu 2022 r. zostało wymienione złoże węglowe. Dodatkowo w celu zabezpieczenia mieszkańców przed uciążliwościami związanymi z funkcjonowaniem infrastruktury kanalizacyjnej zainstalowane są biofiltry podwłazowe na sieci kanalizacyjnej. 

- dodaje Maliszewska. 

"Tego smrodu nie musi tutaj być"

Ostatnią kontrolę MPWiK przy ul. Rosoła przeprowadziło w czerwcu. I jak twierdzi przedsiębiorstwo, nie wykazała ona nieprawidłowości.

- Dodatkowo wykonane zostało badanie skuteczności redukcji siarkowodoru. Stwierdzono jego 100-procentową redukcję - mówi Jolanta Maliszewska i apeluje do sąsiadów o zgłaszanie niedogodności pod numer pogotowia wodno-kanalizacyjnego 994.

Sąsiedzi z osiedla na Pawlaczyka zapowiadają walkę o częstszą konserwację przepompowni. Wyślą pisma do wodociągów oraz do stołecznego ratusza. Będą prosić o interwencję prezydenta Trzaskowskiego i wzywać straż miejską.

- Tego smrodu nie musi tutaj być, wystarczy, że wodociągi będą o to dbały - mówią mieszkańcy.

Masz dla nas temat? Coś Cię irytuje, drażni na Ursynowie albo chcesz coś pochwalić? Daj znać! Napisz do nas: [email protected] lub dzwoń do redakcji: 600 44 11 76.

[ALERT]1721991408513[/ALERT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


szkoda gadaćszkoda gadać

7 5

Darmowa tężnia solankowa? 14:05, 26.07.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

karotkarot

7 5

Ja nie mieszkam bezpośrednio przy przepompowni ale z tego nie można żartować 15:13, 26.07.2024


karotkarot

12 4

Jakie 50 metrów do budynku jest 15 metrów. Skoro obiekt nie spełnia norm to osiedla na południe od POW należy odciąć od wody aby ograniczyć ścieki a co za tym smród. Może wtedy sąsiedzi Pana prezydenta wytłumaczą mu, że rządzenie warszawą to coś więcej niż strzyżenie zarostu i pływanie wojskowym pontonem po Wiśle. 15:07, 26.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KarotKarot

13 4

Jolanta Maliszewska powinna być zwolniona dyscyplinarnie z rozpowszechnianie Fake news to chyba w Polsce jest zabronione. Jeżeli bym napisał co myślę o tej osobie czytając jej bezczelne bzdury głoszone za nasze pieniądze to byłoby to uznane za język nienawiści 15:11, 26.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

memememe

13 8

zażalenia do szambolana warszawskiego - to jest specjalista od brzydkich zapachów 16:59, 26.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wszystko po staremuwszystko po staremu

10 2

Wina niczyja. To się samo jakoś tak porobiło... wicie rozumicie. Warszawskie urzędasy w formie jak widać. 22:56, 26.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SąsiadSąsiad

10 1

"nie wykazała ona nieprawidłowości" no tak jest g... to musi śmierdzieć. A tak na poważnie to tego co zlokalizował tą śmierdzącą przepompownie 15-20 m od okien bloku (nie 50!) powinno się na stałe tam przykuć łańcuchami. Ponieważ są rzadke momenty kiedy nie śmierdzi i to w tedy nie ma znaczenia temperatura czy wiatr, to widać że można. Niestety codzienność jest tragiczna. Smród jest nie do wytrzymania. Czasami usiłują go czymś zagłuszyć. To daje efekt jak w starym dowcipie. Co na to Sanepid, Rzecznik praw obywatelskich, itp instytucje. Rodzi się poważne pytanie co się stanie przy dłuższym braku prądu i przepompownia przestanie działać (poważna awaria, akt sabotaż, zamach terrorystyczny)? Czy w takiej sytuacji tę część Ursynowa zaleją fekalia a mieszkańcy południowych osiedli pozbawieni zostaną kanalizacji? 11:22, 27.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawiak82Warszawiak82

6 2

Interwencja niezadowolonych mieszkańców u prezydenta Trzaskowskiego. W MPWiK tarzają się ze śmiechu po podłodze. 22:55, 27.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

P.P.

4 1

Przecież ta przepompownia powinna być zabudowana a wentylacja wyprowadzona powyżej dachów sąsiednich budynków. Jak można coś takiego ludziom zrobić? 19:58, 28.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JprdleJprdle

0 0

Taaaaak już widzę jak Trzaskowski pomoże mieszkańcom. Facet nie nadaje się do zarządzania miastem. Sama prezencja nie wystarczy- wystarczy popatrzeć co się dzieje w miejskich spółkach, jak wygląda Warszawa, z której coraz więcej mieszkańców ucieka do okolicznych miejscowości. 20:40, 31.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%