Pana Lenarczyka to wszędzie pełno :) Taki radny to skarb, inne dzielnice mogą tylko pozazdrościć :)

Każda taka akcja na wagę złota!!!

Sam zbieram śmieci i propaguję wśród spotkanych ludzi akcję "Gdziekolwiek jesteś,zabierz jeden śmieć". Kilka uwag praktycznych: do dużego sprzątania najlepsze są rękawiczki "wampirki" - gumowe nie ochronią przed potłuczonym szkłem; zamiast do worków na śmieci wygodniej zbierać śmieci do reklamówek - te z Leclerka mocne i niezawodne, ale i z Biedronki czy Carrefoura całkiem dobrze się sprawdzają. I na koniec pytanie: kto jest właścicielem tego terenu? Brutalnie powycinał drzewa, a o obowiązku utrzymywania czystości na swoim terenie zapomniał? I na koniec ciekawi mnie, czy Straż Miejska sporządziła w j sprawie tego śmieciowiska jakiś raport, a może kogoś ukarała? Może redakcja to wyjaśni. Po wielu latach użerania się z książetami z Klimczaka (tam SM ma swoją siedzibę) wiem, że jak im się dokładnie nie pokaże brudu palcem, to sami nic nie zrobią. Jakaś zawodowa ślepota ich trawi. Dobrze by było, gdyby pieszo chodzili po patrolowanym terenie - można więcej zobaczyć.

Ten Otwarty Ursynów to fajnie wariaty, sami robią chodniki, sprzątają.

Cóż z tego, że śmieci zebrane, jak co kilka metrów nawalona psia kupa. Psiarze nie sprzątają po swoich pupilach, strach zejść z wydeptanej ścieżki, nie mówiąc już o położeniu się na trawie w ciepły dzień. Najgorzej jest w upalne dni, wtedy smród odchodów aż mdli. Smutne, ale niestety prawdziwe. Psy w mieście to zagrożenie epidemiologiczne, kupy psie są źródłem wielu chorób i pasożytów pokarmowych niebezpiecznych dla ludzi. Sprzątajcie po swoich psach!