Zamknij

Dodaj komentarz

Perypetie z remontem boisk na Olkówku. Papierologia zatrzyma rozpoczęcie sezonu?

Anna Łobocka 14:14, 24.03.2021 Aktualizacja: 02:05, 17.10.2025
Skomentuj AŁ

Nie udało się w tamtym roku, czy uda się teraz? Dwa boiska przy ul. Puszczyka czekają na nową nawierzchnię. Miasto dało prawie pół miliona złotych na wymianę sztucznej murawy dla piłkarzy i pianki poliuretanowej dla koszykarzy, ale trzeba renegocjować umowę z wykonawcą. Nie wiadomo, czy uda się skończyć prace do wakacji.

Solidny łańcuch z kłódką i biało-czerwone taśmy bronią wstępu na boiska przy ul. Puszczyka 8. Dzielnica zamknęła obiekt ze względu na zły stan nawierzchni, o czym informują kartki wywieszone na bramach. Przez 11 lat można było pograć tu w piłkę nożną lub koszykówkę.

- Dużo ludzi grało i zniszczyli. To normalne. W obecnej sytuacji nie widzę problemu, że boiska są zamknięte, bo nie potrzeba kolejnych miejsc do zarażania. Ruch na świżym powietrzu - tak, byle nie w grupie. Ale jak się wszystko - mam nadzieję - latem uspokoi to powinny być już gotowe do otwarcia, tak za dwa trzy miesiące - mówi pan Arkadiusz, mieszkaniec okolicy.

Prawie pół miliona złotych

W sprawie remontu tylko jedno jest pewne, i - co ciekawe - są to... pieniądze. Rada m.st Warszawy 18 marca przyznała na wymianę nawierzchni ponad 460 tys. złotych. A właściwie przywróciła niewykorzystane przez dzielnicę środki z ubiegłego roku.

Ratusz chce w tym roku położyć nową nawierzchnię boiska piłkarskiego i boisk do koszykówki, zamontować nowe siedziska na trybunach oraz wiaty dla zawodników. Czy uda się to wszystko zrobić do lata? Nie ma pewności. Świadczą o tym perturbacje jakie od kilku miesięcy towarzyszą remontowi boisk. 

W grudniu ubiegłego roku dzielnica podpisała umowę z wyłonionym w przetargu wykonawcą. Ten jednak nie rozpoczął prac, ponieważ okazało, iż nie zdąży zrobić wszystkiego do końca roku kalendarzowego, a co za tym idzie nie zmieści się w budżecie na 2020 rok. 

Dzielnica zawnioskowała o nowe fundusze, ale zanim radni miejscy je przyznali, wydarzyło się coś jeszcze. Decyzją prezydenta Warszawy z 3 lutego wszystkie ogólnodostępne obiekty sportowe w naszej dzielnicy przeszły pod zarząd Ursynowskiego Centrum Sportu i Rekreacji. 

Będzie nowa umowa

Konsekwencją decyzji prezydenta jest konieczność podpisania nowej umowy na remont boisk. Wykonawca, który w ubiegłym roku zawarł ją z dzielnicą, teraz musi ją zawrzeć z UCSiR.

- W najbliższych dniach planowane jest spotkanie z wykonawcą. Przed nim nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytania dotyczące harmonogramu prac - informuje rzeczniczka ratusza Kamila Terpiał.

Co to oznacza? Jeśli nie pojawią się rozbieżności między trzema stronami, to ekipa remontowa na Puszczyka może pojawić się za kilkanaście dni. Jeśli jednak porozumienia nie będzie, boiska mogą być zamknięte jeszcze przez kilka miesięcy. 

Obecnie w okolicy Puszczyka są dwa otwarte ogólnodostępne boiska - przy Szkole Podstawowej nr 81 oraz w Parku Jana Pawła II.

(Anna Łobocka)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta

Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.

Stasia bozowska

23:19, 2025-10-18

Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników

Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)

Jakub

22:16, 2025-10-18

Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu

Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.

dfr rfe

21:37, 2025-10-18

Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny

PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.

Wck

19:49, 2025-10-18

0%