Superman, pięcioletni Eryk, półroczny maluch w wózku i mężczyzna poruszający się o kulach. Na wózku, hulajnodze czy na małym rowerku. Uczestnicy ósmej edycji Onkobiegu na Ursynowie pobili rekord wyścigu.
Zgodnie z kilkuletnim już zwyczajem w pierwszą niedzielę nowego roku szkolnego na Ursynowie odbył się Onkobieg - wyścig, który jest gestem solidarności z pacjentami chorymi na nowotwory. Trasa Onkobiegu o długości 1.350 m biegnie wokół budynku Centrum Onkologii oraz Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Cały bieg trwa 60 minut, a w tym czasie każdy uczestnik może pokonać w dowolny sposób i dowolną ilość razy trasę biegu. Cel jak zawsze ten sam – pomoc podopiecznym Centrum Onkologii w Warszawie, ustanowienie nowego rekordu imprezy oraz dobra zabawa.
Punktualnie o godz. 12:00 rozpoczęła się rozgrzewka, którą poprowadził mistrz olimpijski Paweł Nastula. Pół godziny później zawodnicy ruszyli do walki o nowy rekord. Na hulajnogach, wózkach, rowerach, rolkach czy po prostu na nogach - przez godzinę walczyły pary, przyjaciele, pacjenci i całe rodziny. Najmłodszy uczestnik miał zaledwie kilka miesięcy.
- Jestem tutaj z pięcioletnim wnukiem - Erykiem oraz jego ojcem - mówi Włodzimierz. - Biegnę już piąty raz, w poprzedniej edycji wystartowałem z innym wnukiem, który w tym roku nie przyjechał, ponieważ jest na zawodach. Wyścig staje się naszą rodzinną tradycją.
Zawodnicy mogli liczyć na doping. Zza okien szpitalnych sal dobiegały motywujące okrzyki, a co odważniejsi pacjenci - wyszli w szlafrokach na dwór. - Czekam na zabieg - mówi Eleonora. - Aż serce mi się raduje! W wyścigu biorą udział małe dzieci, które przybijały mi piątki. Jestem bardzo dumna z rodziców, którzy potrafią od najmłodszych lat edukować swoje pociechy. To cudowna impreza, o której powinno się mówić i mówić!
Byli też pacjenci, którzy nie tylko biernie przyglądali się zawodom... Sami postanowili wystartować. Wśród nich był Czesław, który przemierzał wyznaczoną trasę na wózku inwalidzkim. - Nie jestem z Warszawy, leczę się w Centrum Onkologii. Kiedy dowiedziałem się, że mogę wystartować, nawet chwili się nie zastanawiałem. Kiedyś byłem zawodnikiem żużlowym - uwielbiam sport, mam to we krwi!
Każdy w swoim tempie. Niektórzy spacerkiem, inni sprintem, uczestnicy zbliżali się do celu. I udało się. Padł nowy rekord. Zawodnicy w sumie przebiegli ponad 11 tysięcy kilometrów.
- Musiało się udać, skoro zaangażowało się aż tyle osób - mówi Aneta, uczestniczka biegu. - Najbardziej urzeka mnie w tym wyścigu fakt, że tutaj czekamy na ostatniego zawodnika, nie pierwszego i... wszyscy jesteśmy jedną drużyną!
ZOBACZCIE JAK WALCZYLI UCZESTNICY WYŚCIGU!
Aśka19:48, 06.09.2015
To był super bieg. Uczestniczyliśmy w nim po raz drugi. Świetna idea. Za rok też będziemy.
M.05:17, 07.09.2015
Bieg super tylko ten lans władzy raził - pani Owczarek w ciemnych okularach i z kluczykami od mercedesa na szyki, co to miało być?
Marek14:47, 07.09.2015
Bardzo dziękuję pani Klaudio, że pominęła pani temat władz, bo po tym platformerskim lansie na pikniku motocyklowym z Kozłowskim i Halickim, zaczęło się odechciewać uczestniczyć w tych imprezach. A z tego co widać na stronie ratusza, wydarzeń będzie dużo więc jeszcze "niejeden znakomity gość" się pojawi.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Czy Magda Gessler dobiła Karpielówkę?
I bardzo dobrze Pani Magda pokazała Jak pseudo właściciel Pan M.kochanek właścicielki Pani D.B.doprowadzil do upadku restauracji Przecież to złodziej pijak ćpun narkoman ile ludzi zostało oszukanych A teraz nowy właściciel płacze a gdzie byli przez tyle lat że na to pozwalali ???Menager i jego ulubienica Pani MG pokazała jej miejsce a teraz oka pracuje w Bałkanach od Kuchni maskara szkoda tylko porządnej obsługi w tym lokalu ich się wytępilo a także dobrych kucharzy !!!Coś się kończy coś się zaczyna szkoda ale prawda jest taka że na biznesie i gastronomii trzeba się znać a niestety Pan Murzynowski nie zrobił nic żeby reklamować pozyskać normalnego menagera i uratować restauracje !!!Czas pokaże co dalej może wyciągną wnioski !
Stały klient
04:04, 2025-07-17
Czy Magda Gessler dobiła Karpielówkę?
Może znajdzie się wreszcie miejsce na porządną mięsno-warzywną kuchnię "keto" z dobrych bio produktów, bez skrobiowych niezdrowych dodatków. Nie ma takiej na Ursynowie a i w całej Warszawie ze świecą szukać.
Ola
22:56, 2025-07-16
Trzeci dzień bez wody na Imielinie. "Stoją i patrzą"
lubię to!
trzaskowski
21:10, 2025-07-16
Tak się zmieni biblioteka na Barwnej! Kiedy otwarcie?
A na Kabatach lokale spelniaja chociaz minimalne wymagania? Sanepid byl? Czy nadal kuchnia i kibel to jedno pomieszczenie uragajace ludzkiej godnosci?
Poludniowiec
21:00, 2025-07-16
7 10
Gościu do roboty nie zanudzaj jesteś monotematyczny juz wielu dali sobie spokoj a Ty swoje!!!trzeba bylo tobie pobiec a nie siedzisz i tylko bredzisz do znudzenia!
10 7
Oho, platformiane trolle wkraczają do akcji :D
7 7
Super Antymarek - krótko i na temat:) widzę, że już powoli wielu osobom się ulewa :)
3 5
Mika, taka ładna dziewczyna i takie slowa? Mam prawo nie być wielbicielem PO, mieć swoje zdanie i być odpornym na polityczną demagogię, czy nie?
3 3
Marek ja bym się nie przejmował Miką. Ona jak jeszcze parę 'nicków' to ewidentnie płatne trolle PO.
3 3
Marek ja bym się nie przejmował Miką. Ona jak jeszcze parę 'nicków' to ewidentnie płatne trolle PO.
6 5
Pochlebiasz mi Marku 40 lat na karku i nadal dziewczyna :) ale konkretnie ja też nie kocham PO PiS NU i co tam jeszcze ale nie narzucam nic nikomu i nie krytykuje ludzi i od trolli nie wymyślam.....tak jak wszędzie czynisz to Ty. Portal haloursynow zaczyna być miejscem do siania wzajemnej nienawiści a miał nam Ursynowianom służyć do sprawdzania co ciekawego dzieje się na Ursynowie......Odpowiedziałm Tobie bo jesteś chyba kulturalnym człowiekiem dla antyantymarek zabrakło i szkoda mi czasu:)
6 5
Marek cytuję Twój komentarz: Ale wkurza mnie to naskakiwanie na ludzi, którym się chce coś robić, w dodatku jeśli zostali wybrani radnymi. I co Ty na to? Jeśli denerwuje Cię naskakiwanie na ludzi to po co sam naskakujesz???????po co komentujesz nawet w miejscu artukułu o geście solidarności z pacjentami chorymi na nowotwory? trochę się uderz w piersi na spokojnie i przemyśl kiedy i czy masz rację? z całym szacunkiem to nie miejsce na takie komentarze.........pogodnego mimo wszystko wieczoru