Torby, folie kartony, stłuczone znicze – tak wyglądają dziś okolice niektórych stołecznych cmentarzy. Co roku po Wszystkich Świętych trzeba sprzątać po handlarzach. Ursynowski cmentarz w Grabowie z tym problemem poradził sobie zanim urosły sterty śmieci. Porządku pilnował specjalnie do tego oddelegowany pracownik parafii.
- Ten pan zwracał uwagę handlującym. Pilnował porządku i jak coś było nie tak prosił o usunięcie śmieci – mówi nam ksiądz z parafii św. Zofii Barata. Taka kontrola była prowadzona codziennie.
Na Cmentarzu w Garbowie we Wszystkich Świętych nie było tłoku. Pracowało tam tylko trzech kupców.
Byliśmy na Cmentarzu w Grabowie z naszym aparatem – zobacz galerię zdjęć.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz