Uczniowie z Ursynowa mają najlepszego trenera zapasów na świecie! Dzieci ćwiczą z mistrzem świata – Andrzejem Maliną. Wszystko w ramach akcji "Lato w mieście".
Uczniowie, którzy lubią sporty walki mogą spróbować swoich sił w treningach zapaśniczych w szkole podstawowej nr 343 przy Kopcińskiego. Takie zajęcia ulepszają cechy motoryczne dzieci – zwinność, szybkość, skoczność czy wytrzymałość oraz poprawiają kondycję dzieci.
- Przychodzi mnóstwo dzieci, grupy są liczne, dziś w jednej grupie było 28 osób – mówi trener Andrzej Malina. - Aby zachęcić uczniów, wykorzystuję elementy zabawy, rywalizacji, a wszystko dostosowuję do ich wieku.
Zajęcia rozpoczynają się krótką pogadanką o zapasach, później obowiązkowa rozgrzewka i... pełna emocji walka. Na trening przychodzą zarówno chłopcy, jak i dziewczynki.
- Bardzo mi się podobają zajęcia. Walczymy, przepychamy się, jest fajna zabawa – mówi Ola. - A najlepsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie przegrywa, wszyscy są równi. Poza tym – mamy najlepszego trenera!
Mistrz świata zaznacza, że oprócz zdobycia umiejętności zapaśniczych, w treningu ważna jest dobra zabawa. - Zwycięstwo nie jest dla nas najważniejsze – mówi Malina. - Wygrana może przyjść, ale nie musi, to jest jeszcze etap nauki, treningu, zabawy, który w większości ma przynosić... zadowolenie.
Zajęcia odbywają się od 29 czerwca do 31 lipca w godzinach 10:00 – 15:00 (od poniedziałku do piątku). Do 17 lipca zainteresowani będą trenować w Szkole Podstawowej nr 343 przy ul. Kopcińskiego 7, później (od 20 do 30 lipca) zajęcia będą się odbywać w Szkole Podstawowej nr 81, ul. Puszczyka 6.
ZOBACZCIE NASZĄ FOTORELACJĘ Z ZAJĘĆ W SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 343!
Przełom w sprawie terenu po Tesco Kabaty
A będzie tam duża siłownia rekreacyjna? Miała być.
Paker
11:55, 2025-07-10
Przełom w sprawie terenu po Tesco Kabaty
Zaraz, zaraz. Czyli władze Ursynowa przehandlują zgodę na lokale mieszkalne na wynajem w zamian za ileś miejsc parkingowych, z których nie będą korzystać mieszkańcy dzielnicy ale przyjezdni WPI? W czyim interesie działają te władze? To pytanie oczywiście retoryczne.
Hmmmm
11:37, 2025-07-10
Handel uliczny. Wiejski obciach czy miejski przywilej?
Niestety, na Kabatach od lat mamy "bazarek" z podręcznym magazynem dostawczakiem, który niemal wrósł w miejsce postojowe. Warzywa i owoce są przechowywane w tym "magazynku" nawet w największe upały, skrzynki z warzywami i owocami często są stawiane bezpośrednio na ziemi - kłania się sanepid. Kasy fiskalnej nie uświadczysz. Naprawdę przydałaby się kontrola. Niegdyś to miejsce, stanowiło reprezentacyjne wyjście ze stacji metra - obecnie mamy zadeptane przez handlarzy klepisko. Decyzja zezwalająca na handel mówi o stoisku 4x3m - docelowo rozstawiają się na dużo większej powierzchni - powstaje miasteczko namiotowe. Ciekawa jestem jak się to ma do przepisów ewakuacji z metra.
Anna
10:49, 2025-07-10
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Jestem i rowerzystką i pieszą i do tego seniorką. Uważam, że łatwiej pieszemu przystanąć i przepuścić rower niż odwrotnie. Zawsze rozglądam się przechodząc przez ścieżkę rowerową tak jak przez jezdnię. Natomiast jako rowerzystka zawsze jestem w pogotowiu przejeżdżając przez chodnik. Po prostu trzeba uważać. Nie rozumiem tej nienawiści do rowerzystów. No, ale to typowo polskie, katolickie.
agnik
10:46, 2025-07-10
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz