Takiej pogody w święta - mrozu i słonecznego wyżu nie było w naszym kraju od 23 lat! Niestety, są też negatywy. W piątek, w drugi dzień świąt, pogoda się zmieni. Do mrozu dojdą opady deszczu. Mżawka będzie zamarzać.
Zjawisko ma potrwać od godziny 8 rano do 22 wieczorem w piątek 26 grudnia. Prawdopodobieństwo jego wystąpienia szacowane jest na 80%.
- poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Marznąca mżawka to zjawisko meteorologiczne, które występuje gdy temperatura powietrza jest nieznacznie powyżej zera, a temperatura podłoża wynosi poniżej 0°C. Drobne krople wody spadając na zimną powierzchnię natychmiast zamieniają się w cienką, przezroczystą warstwę lodu - czyli gołoledź. To najbardziej zdradliwy rodzaj oblodzenia! Wystarczy nieuwaga, by stracić równowagę i upaść. Szczególnie niebezpieczne są schody, podjazdy, przystanki autobusowe i przejścia dla pieszych.
Utrzymanie porządku i czystości na chodniku przylegającym do nieruchomości to obowiązek właściciela, zarządcy lub administratora budynku. W przypadku ostrzeżenia IMGW przed marznącą mżawką i gołoledzią, dozorcy i administratorzy są zobowiązani do niezwłocznego posypywania chodników piaskiem lub solą. Takie działania prezencyjne powinny być prowadzone już od rana, mimo święta.
W razie zaniedbania tych obowiązków i wypadku pieszego, zarządca budynku może ponosić odpowiedzialność cywilną, a nawet karną.
Jeśli wybieramy się w piątek na spacer świąteczny, warto założyć obuwie z dobrym bieżnikiem lub specjalne nakładki antypoślizgowe na buty. Starajmy się chodzić małymi krokami, nie trzymać rąk w kieszeniach - to pomoże zachować równowagę w razie poślizgnięcia. Na Ursynowie trzeba uważać na schodach do stacji metra, które potrafią być zdradliwe. Również kierowcy aut powinni zachować zwiększoną ostrożność - hamowanie na śliskiej nawierzchni może być bardzo utrudnione.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Śmiertelny wypadek na Wąwozowej. Sprawczyni wciąż bez w
za coś takiego powinna dostać 15 lat. "wyzerowała" niewinną osobę na pasach z własnej winy. wsiadając do auta kierujesz narzędziem, które może zabić a jak nie widzisz bo Cię słońce oślepia to zwalniasz przed każdym przejściem. skandaliczne, niewyobrażalne, trudne do pojęcia co wyprawia prokuratura, kpina i plucie w twarz ludziom.
Marcin
17:45, 2025-12-25
Śmiertelny wypadek na Wąwozowej. Sprawczyni wciąż bez w
Wchodząc na przejście dla pieszych zawsze staram się złapać kontakt wzrokowy z kierowcą, po woli niech się zatrzyma. Nie wiem jak można wejść na przejście i zostać przejechanym.
Marcin
12:33, 2025-12-25
Śmiertelny wypadek na Wąwozowej. Sprawczyni wciąż bez w
Powinien być fotoradar i progi zwalniające, tam się auta często rozpędzają. Szok, że to już 2 lata od tragedii, ale nic się nie zmieniło.
Nimi
12:09, 2025-12-25
Śmiertelny wypadek na Wąwozowej. Sprawczyni wciąż bez w
Ale po co kara takiej osobie, po co zakaz pojazdów na 2 lata? Dla chęci zemsty, bo rodzina wybaczyć nie umie? Tylko chęć zmesty tu widać za przypadek pechowy i brak wyobraźni, który łatwo można więcej nie popełnić - po takiej traumie potracenia kogoś, trudno, aby nie zapamiętała tego typu styuacji drogowej, gdzie trzeba pamiętać o niewidocznym pieszym. Dlaczego zatem miałaby kolejny raz tak zrobić? Prędzej ktoś nwy bezmyslny to zrobi niż ona. Ta kasa za jej wiezienie czy coś, to moglaby isc po prostu na szkolenia z tej sytuacji dla nowych kierowców, aby przerabiali tw case'y. Dla społeczeństwa to tylko szkoda takie kary - po 2 latach przerwy w prowadzeniu wieksza, ze z braku wprawy i samej przerwy popełni kierowca inny błąd. Więzienie itd? Koszt dla podatników. Emocje i chęć zemsty nie są logicznym doradcą - dlatego sa sady by bylo rozsadniej niz czyjas zlosc. Ludzie nie przejezdzaja innych na pasach, bo boja sie kary, po prostu nie chca nikogo innego przejezdzac na pasach. Co innego moze, gdyby to byla jakas psychopatka bez pokory czy specjanie dzialała. Srodki powinny byc dostosowane jednak do celu i sytuacji... Inna kwestia, ze pieszy zawsze bedzie wieksza ofiara, jest na bardziej przegranej pozycji na drodze, wiec.... tym przypadku, ze 1 auto sie zatrzymuje, a 2 nie wiadomo, niestety pieszy musi miec ograniczone zaufanie. To nie jest tak, ze jak kierowca zawali, to juz musi byc wypadek, obie strony muszą. A spoleczenstwo probuje miec postawe jakby chcieli linczu, zemsty, walki gladiatorow dla atrakcji niz dla realnej, logicznej profilaktyki takich sytuacji. Wczoraj 3 dzieci ok 10l, na pasach, hulajnogch, na zielonym, nawet sie nie oberzalo, wjechały z impetem. To co to jest?
X
12:00, 2025-12-25