Mieszkańcy bloków przy Warchałowskiego protestują przeciwko budowie nowej altany śmietnikowej tuż obok pawilonu Domu Kultury "Imielin". Wzburzeni ludzie zebrali się dziś wieczorem w miejscu inwestycji. - Stanowczo nie zgadzamy się na śmietnik pod naszymi oknami!
W 2013 roku spółdzielnia Imielin zgłosiła do urzędu dzielnicy budowę nowej altany śmieciowej, która ma zastąpić tę obok Marcpolu - przy ciągu pieszo-jezdnym do budynków przy Warchałowskiego. W poniedziałek ku zaskoczeniu lokatorów rozpoczęły się roboty ziemne.
Mieszkańcy bloku przy Warchałowskiego 9 szybko zebrali ok. 90 podpisów pod petycją do zarządu spółdzielni, w której stanowczo sprzeciwiają się budowie altany. - Śmietnik będzie praktycznie pod oknami, będzie tu brudno, obok przechodzą dzieci do przedszkola i żłobka - argumentowali mieszkańcy. - Po co tutaj ten śmietnik? - dopytywali obecną na spotkaniu kierownik ds. ekspoloatacyjnych SMB "Imielin".
- Po wprowadzeniu segregacji śmieci w altankach musi być więcej pojemników, w starej altance one się nie mieszczą. Poza tym altanka jest zbyt blisko drogi wjazdowej - tłumaczyła przedstawicielka spółdzielni.
- Przez 30 lat wszystko było dobrze i nagle chcą nam przenieść śmietnik pod okna? Nie zgadzamy się na to! - mówili mieszkańcy. W spontanicznych głosowaniu wszyscy podnieśli ręce przeciwko rozwiązaniu proponowanemu przez spółdzielnię. Czy przed rozpoczęciem inwestycji konsultowano lokalizację śmietnika z lokatorami? - Były wywieszone ogłoszenia - mówiła kierowniczka ds. eksploatacyjnych. - Pierwszy raz słyszymy - odpowiadali ludzie.
- Przekażę jutro wszystkie uwagi zarządowi spółdzielni, i to on rozstrzygnie czy dalej będą tu prowadzone prace ziemne - zapewniała pracownica spółdzielni. W czwartek mieszkańcy złożą kolejną petycję w tej sprawie. Niewykluczone, że pojawią się również na najbliższej sesji Rady Dzielnicy, aby opowiedzieć o swoim problemie radnym. Co zresztą doradzała mieszkańcom szefowa Rady Dzielnicy Teresa Jurczyńska-Owczarek obecna na spotkaniu.
Ania08:50, 26.03.2015
Dobre. Doradza Pani Owczarek, ktora jest w koalicji z Zieciakiem, ktory wspiera inwestycje i wybudowanie smietnika. Trzeba przyznac, ze ta Pani ma tupet, a ci ludzie jej wierza.
mieszkaniec10:03, 26.03.2015
niech nie generują śmieci to i śmietniki nie będą potrzebne
Jacek z Warchałowski10:29, 26.03.2015
Protestuja przeciwko wszystkiemu. Troche to niepowazne. Co Pani Jurczyńska pewnie ich podpuszcza, a sam wypiela sie na nich. Bo jak inaczej mozna nazwac pojednanie z Zieciakiem z PO. Co rada dzielnicy ma do spoldzielczego smietnika. Jezeli ma to niechbzalatwi sprawe bo jest przeciez szefem rady i bierze udzial w zarzadach dzielnicy!!! A co do Zieciaka nie moze zadzwonic sama lub do prezesa Zycha?
Do red. naczelnego13:35, 26.03.2015
W jednym artykule pisze Pan, że budowa śmietnika była zgłoszona do Urzędu dzielnicy w 2013 , a drugim, ze sp-nia nie pozwoleń na te prace. Mąci Pan ludziom w głowach. Czy nie widzi Pan, ze ośmiesza Pan te starsze osoby, które za moment będą wytykane palcami. Naprawdę powinien Pan opierać się również na dokumentach (np. BIP sie kłania). Szkoda, bo Haloursynow zapowiadało się nieźle, ale ostatnie artykuły bardzo rozczarowują. Powtarzanie plotek przez dziennikarza naprawdę nie przystoi. Nie dziwie sie, że społdzielnia nie komentuje Pana rewelacji.
Redakcja14:41, 26.03.2015
Szanowny Komentatorze, niestety to Pan/Pani mąci czytelnikom w głowach, myląc dwie różne inwestycje. Budowa bloku przy Dereniowej ma pozwolenie na budowę, o czym pisaliśmy. Natomiast budowa altanki śmietnikowej przy Warchałowskiego 9 to inna inwestycja! Spółdzielnia wykonuje ją na podstawie zgłoszenia a nie pozwolenia na budowę (to mała budowa). Jak informuje kier. ds. eksloatacyjnych w SMB Imielin, spółdzielnia wystąpiła z takim zgłoszeniem w 2013 roku - o czym piszemy. Pozdrawiamy, Redakcja
Też do Redaktora18:56, 26.03.2015
Cytat z artykułu "Jest wyrok na skwer przy Dereniowej": "... Dzisiaj wieczorem ma dojść do pikiety przeciwko budowie tego śmietnika. Ludzie podejrzewają, że SMB nie ma pozwoleń na te prace..."
I kto tu się myli Panie Redaktorze?
Pozdrawiam
Redakcja09:19, 27.03.2015
Którego wyrazu Pan/Pani nie rozumie? Mieszkańcy PODEJRZEWAJĄ. Chyba mają prawo się wypowiedzieć i podejrzewać? Czy też już zdaniem spółdzielni nic im nie wolno?
Imielińczyk16:43, 29.03.2015
Pojawienie się kolejnych, wielkogabarytowych budynków w rejonie Wasilkowskiego-Warchałowskiego będzie generowało tego typu problemy, gdyż akurat ten teren jest już bardzo zabudowany.
Problemy, kóre od razu się pojawią to brak miejsc do parkowania i przeładowana szkoła rejonowa. Liczba dzieci w szkole zwiększyła się z 300 do ponad 600 w ciągu ostatnich kilku lat; zamieniono budynki szkoły podstawowej z liceum, żeby zażegnać pęczniejący problem. W szkole jest jednak nadal ciasno co więc będzie, gdy w kolejnych rocznikach liczba dzieci zwiększy się, a i niż demograficzny też nie będzie wiecznie trwać.
Miejsc garażowych sprzedawanych w planowanej inwestycji nie wystarczy , by pokryć zapotrzebowanie, choćby wszystkie zostały sprzedane. Poza tym nie każdego stać na taki zakup i nie każdy chce inwestować pieniądze w garaż na długie lata. Z kolei jeśli pojawi się propozcycja odtworzenia miejsc parkingowych w innej lokalizacji, to gdzie? Zapewne na obecnych trawnikach ...
SM16:09, 03.04.2015
Co za bzdury. Na 90 mieszkań z tego nowego bloku nagle przybędzie dużo nowych dzieci? Przecież tu zamieszkają mieszkańcy spółdzielni, którzy obecnie gnieżdżą się na kupie u rodziców.
Imielinczyk19:56, 06.04.2015
Do SM: Budynki mają liczyć 147 mieszkań, a nie 90 - tak wynika z informacji podawanych przez spółdzielnię. Dzieci w szkole podstawowej oczywiście przybędzie, bo w rejonie szkoły przybędzie nowych mieszkańców - z reguły młodych ludzi, którzy mają, lub będą mieć dzieci. A ten kwartał Imielina jest już bardzo dociążony budynkami. Zachowanie skweru i STARODRZEWU doceniliby w końcu także mieszkańcy nowych budynków; aż dziwne, że jako nowych mieszkańców nie interesuje ich najbliższe otoczenie, w którym będą żyć.
marco14:19, 20.04.2015
Jakiego typu problemy? Tymczasowe zamiany? Pytam, bo takie zamiany związane są z każdym remontem lub budową. Twierdzenie, że liczba miejsc parkingowych związanych z nową inwestycją jest niewystarczająca jest absurdalne. W planach jest 379 miejsc, w tym zdecydowana większość w dwupoziomowym parkingu podziemnym. W tym momencie we wspomnianym garażu jest ponad 150 miejsc do zakupu. Oczywiście ważną kwestią są koszty i tu decyzja jest po stronie Spółdzielni, bo niesprzedane miejsca postojowe mogłyby zostać wynajęte, co generowałoby koszty miesięczne tak jak w przypadku parkingu strzeżonego, który istniał do tej pory.
W sprawie zwiększenia liczby dzieci SM ma całkowitą rację, osoby, które kupują mieszkania w nowej inwestycji to w zdecydowanie większości mieszkańcy SMB "Imielin". Najczęściej ludzie, którzy już mają dzieci, chodzące do okolicznych szkół. Osoby te kupują mieszkania, bo dotychczasowe lokale są dla nich zwyczajnie za małe.
Zupełnie nie rozumiem kwestii skweru, mieszkam od lat w
Wycinka nad Jeziorem Imielińskim. Nowa inwestycja?
Niestety podobna sytuacja ma miejsce pod skarpą, na wysokości Natolina i Kabat, gdzie od około 3 lat powstaje Neo Natolin. Co prawda to Wilanów, ale większość ludzi spacerujących tam to mieszkańcy Ursynowa. W otulinie rezerwatu Las Natoliński, który jest obszarem Natura2000, w Warszawskim Obszarze Chronionego Krajobrazu, powstaje to ,,coś''. Zaburzono stosunki wodne, odwadniając teren i ZASYPUJĄC staw, w którym swoje norożeremia miały bobry, które prawdopodobnie zasypano tam żywcem! Żeby było ciekawiej inwestor nazywa swoje osiedle ,,oazą zieleni'' czy ,,ekologiczne'' (bo montuje pompę ciepła i panele...). Z całą pewnością ucierpi na tym rezerwat, do którego Rów Natoliński dostarczał wodę. Rezerwat, który jest ewenementem, to około 100 hektarów starej Puszczy, porównywalnej do Białowieskiej (wiek drzewostanu, różnorodność gatunkowa) dlatego ustanowiono tam Naturę 2000. Teraz Las Natoliński jest zagrożony, a inwestor zaczyna się chwalić rozpoczęciem nowego etapu budowy. Sprawa została zgłoszona na policję na jesieni 2024 roku, sprawą zajął się warszawski RDOŚ, Stowarzyszenie ,,Nasz Bóbr'', informowała m.in. Gazeta Wyborcza, 27 listopada 2024 był emitowany program ,,Reagujemy'' w TVP3 poświęcony tej sprawie...
Jan
00:02, 2025-06-14
Dni Ursynowa to "dni uryny"? Sąsiedzi cierpią katusze
Po co kolejny dziki, zaszczany i głośny spęd? Nie mozna tego zorganizować w miejscach przystosowanych, a nie wśród bloków mieszkalnych. Co za dziadostwo.
Urynow
23:07, 2025-06-13
Wycinka nad Jeziorem Imielińskim. Nowa inwestycja?
Dobrze posmarował urzędasom pazernym. Ranne ptaki odwoźcie do ptasiego azylu przy zoo. Na Eko patrol można się nie doczekać.
Bob
22:57, 2025-06-13
Dni Ursynowa to "dni uryny"? Sąsiedzi cierpią katusze
Niewiarygodne, ale hałas gorszy niż na niesławnych Ursynaliach i OWF razem wziętych. Serio musi być tak głośno? Skoro wszystko słychać 2 km od "koncertu" to chyba jednak przesada z tymi decybelami. Organizatorom życzę takich "atrakcji" w ich miejscu zamieszkania.
koko
22:00, 2025-06-13
1 1
Czy Pani jest pewna swoich słów, nie przypominam sobie aby, ktoś prócz Pani Owczarek usiłował wypowiadać się o inwestycji na Walnym Zgroamdzeniu członków spółdzielni. Nikt z budynków przyległych do inwestycji nie zgłaszał odrębnego zdania! Komitety domowe powstały dopiero gdy zaczęła się budowa! Na walne przychodzi garstka mieszkańców, gdzie byli jak potrzeba było głosów do przeciwstawienia się kolalicji zarząd - nowomieszkańcy?