Do tej chwili mieszkańcy mogli tylko pomarzyć o spacerze po historycznych tarasach. SGGW trzymała swoje ogrody pod kluczem od 2016 roku, gdy zakończyła się ich gruntowna restauracja.
O otwarcie ogrodów zabiegał ursynowski radny Paweł Lenarczyk z Otwartego Ursynowa. Dziś z satysfakcją razem z rektorem SGGW oraz burmistrzami Ursynowa i Wilanowa przecinał symboliczną wstęgę przed zejściem do ogrodów.
Bardzo dziękuję w imieniu mieszkańców panu rektorowi SGGW za ten wysiłek. Ten czas, który poświęciliśmy na otwarcie tych ogrodów to czas zmiany prawa, tego, żeby można było tutaj zaprosić mieszkańców
- powiedział radny.
Uczelnia wyremontowała ogrody 9 lat temu, a potem… zatrzasnęła bramę na kłódkę. Przez lata władze twierdziły, że wejście jest niemożliwe ze względu na to, że teren u podnóża pałacu rektorskiego znajduje się w obszarze rezerwatu przyrody "Skarpa Ursynowska". Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wyrażała zgody na uchylenie zamkniętych furtek.
Dwa lata temu uczelni udało się doprowadzić do zmiany w rozporządzeniu dotyczącym ochrony rezerwatu. RDOŚ dopuściła odwiedziny. Mimo to uczelnia nadal blokowała dostęp do swoich tarasów. Dlaczego?
Niestety, w wyniku silnych wiatrów w 2023 i 2024 r., na terenie ogrodów tarasowych wywróceniu i złamaniu uległo kilka drzew, stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i mienia
- tłumaczył rektor.
I aż dwa lata trwało porządkowanie zniszczonego terenu, bo początkowo do przetargu na te roboty nikt się nie zgłaszał. Dopiero niedawno zakończono roboty dendrologiczne.
Ogrody tarasowe będzie można zwiedzać od 1 kwietnia do 31 października codziennie w godz. 8-18.
Wejście znajduje się za pałacem rektorskim na starym kampusie przy ul. Nowoursynowskiej 166. Trzeba przejść bramę kampusu od ulicy i dojść aleją do samego końca do widocznego pałacu, następnie skręcić w prawo i obok wielkiego orzecha - jak legenda głosi posadzonego przez Juliana Ursyna Niemcewicza z nasionka przekazanego przez George'a Waszyngtona - skręcić w lewo do ogrodzenia z wejściem. Następnie schodzimy schodami w dół, widząc na dole fontannę i staw.
Wstęp jest bezpłatny. SGGW zastrzega, że tarasy mogą zostać zamknięte w dniach z imprezami wewnętrznymi lub w złą pogodę, która uniemożliwi zejście. Na teren ogrodów nie wolno wprowadzać psów ani kotów.
- Ogrody są pod stałym monitoringiem - odpowiadają władze uczelni na pytanie, czy nie boją się aktów wandalizmu w pieczołowicie odrestaurowanym ogrodzie.
Ważna informacja dla spacerowiczów, którzy wędrują ścieżką pieszą w rezerwacie, ciągnącą się od ulicy Arbuzowej aż do Hlonda. Furtki na dole skarpy nadal pozostaną zamknięte, wejście do ogrodów SGGW czynne będzie tylko od strony Ursynowa.
Pałac rektorski SGGW to pozostałość po majątku "Rozkosz". W 1822 roku dwór i ziemię kupił Julian Ursyn Niemcewicz, wybitny polityk, pisarz i poeta, a także przyjaciel i adiutant Tadeusza Kościuszki. Rezydencja otrzymała nazwę "Ursinów" od starego nazwiska rodziny Niemcewiczów.
W 1857 roku Ursynów stał się własnością Elizy Krasińskiej z domu Branickiej, żony poety Zygmunta Krasińskiego. Postanowiła wybudować nową rezydencję dla siebie i męża. Pałac, bogato zdobiony rzeźbami, został zaprojektowany przez Zygmunta Rozpendowskiego (ucznia Henryka Marconiego) i wybudowany wraz z pięknie zaaranżowanymi tarasami, na skarpie warszawskiej w 1860 roku. Kolejnym właścicielem pałacu był Adam Krasiński, wnuk Zygmunta Krasińskiego, który przeznaczył majątek na cele edukacyjne. W 1956 roku cały kampus trafił w ręce SGGW.
To teren bardzo bogaty przyrodniczo, ostoja przyrody w środku wielkiego miasta.
- Wczoraj obserwowaliśmy tutaj kaczki krzyżówki, łyski, mandarynki. Mamy tutaj puszczyka, barć z pszczołami. Jest tutaj bardzo dużo przyrody, sarny, dziki, lisy - mówił rektor SGGW prof. Michał Zasada.
Dlatego uczelnia apeluje do odwiedzających o uszanowanie przyrody, przebywających tam zwierząt. To my jesteśmy tam gośćmi.
Wierzę, że za jakiś czas również będziemy mogli się spotkać na podobnej uroczystości w Parku Natolińskim
- mówił radny Paweł Lenarczyk, który stara się o szersze udostępnienie także Parku Natolińskiego, znajdującego się również na Skarpie Ursynowskie, parę kilometrów na południe od ogrodów SGGW.
[FOTORELACJA]6158[/FOTORELACJA]
Irek16:58, 17.04.2025
Super informacja. Niedaleko mieszkam to będę tam częsym bywalcem. Obserwując radnego Lenarczyka w tym przedsięwzięciu nie wierzyłem, że mu się uda, ale szacun za dowiezienie tematu do końca.
KarYna18:10, 17.04.2025
Marian, biesz bombla idziamy slę tam napyc!
amm20:17, 17.04.2025
Ufff... chociaż jedno miejsce na Ursynowie z zakazem wstępu dla psów! Szacunek!
kaskader23:30, 17.04.2025
- Jest tutaj bardzo dużo przyrody, sarny, dziki, lisy....
Były jeszcze traszki, kumaki, rzekotki ale przy okazji remontu oczka wodnego wszystko zabiliście. Takie to wasze "dbanie o przyrodę".
EK09:03, 18.04.2025
"Na teren ogrodów nie wolno wprowadzać psów ani kotów" - oby to było egzekwowane. A Park Natoliński niech radny zostawi w spokoju, tak jak trzeba w spokoju zostawić ostatnie enklawy bez piwska, psiarzy i głośnej muzyki.
Upamiętnić zasłużonego społecznika. Ulica 101-latka?
*%#)!& pomysł. Ja go znałam, bardzo niesympatyczny człowiek, wręcz kawał sk.... Rodzina, wiadomo, będzie go gloryfikować. Moja propozycja ( tam jest dużo tanecznych ulic) to ulica Zumby. Jeszcze takiej w Warszawie nie ma.
TereskaM
17:36, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
Co to za chora nowomowa "osoby w kryzysie bezdomności i wielbiciele trunków"? Po co takie owijanie w bawełnę. Dlaczego nie napisać jasno i zrozumiale "alkoholicy i menele"?
Warszawiak82
16:29, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Sprawa jest banalnie prosta. Jeśli Straż Miejska nie jest w stanie wyegzekwować zakazu kąpieli w fontannach, to należy z nich spuścić wodę, a wieloryba po prostu zasypać. Infrastruktury nie można tworzyć w oderwaniu od poziomu cywilizacyjnego ludzi.
Warszawiak82
16:20, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Niech bąbelki piją do woli. Na zdroweczko im wyjdzie. Rodzic będzie szczęśliwy. Dla bąbelka wszystko
Johnnym
15:08, 2025-07-07
0 0
Zakaz? to polszy_janusze stosują się do przepisów i zakazów a od kiedy to? 🤣