Trzech Polaków, w tym dwaj mieszkańcy Ursynowa, pokonali ostatnią pustynię w ultramaratonie 4Deserts. Tym samym wpisani zostali do elitarnego klubu 4Deserts Grand Slam!
Cztery pustynie, 1.000 kilometrów, walka z upałem, wiatrem, suszą i zimnem. Z takimi czynnikami musieli się zmierzyć trzej polscy biegacze, którzy na początku tego roku postawili sobie za cel pokonanie przeciwności 4 pustyń świata podczas niesamowicie wyczerpujących biegów. Do tej pory udało się to tylko nielicznym – tylko 28 osoby z całego świata ukończyły ten morderczy bieg.
Teraz do grona tych najlepszych dołączyli trzej Polacy: Andrzej Gondek, Daniel Lewczuk i Marek Wikiera.
Ostatni bieg na Antarktydzie okazał się być tym najtrudniejszym. Pogoda często płatała biegaczom figla i trzeba było czekać na poprawę warunków atmosferycznych. Ponadto nasi biegacze zmagali się z chorobą morską. Warunki na lodowej pustyni były wyjątkowo ciężkie. Trasa biegu często prowadziła pod górę w ciężkim kopnym śniegu, w którym zawodnicy brnęli po kolana.
Dziś Andrzej, Daniel i Marek mogą być z siebie dumni, choć w ich sercach nadal panuje ból po stracie kolegi z zespołu Marcina Żuka, który po przebiegnięciu drugiej pustyni odebrał sobie życie. Aby uczcić jego pamięć, trzej biegacze przez cały bieg mieli przyczepione do plecaków czarne wstążki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz