Brak toalet w ursynowskich parkach czy obok placów zabaw to często poruszany temat. Podczas spacerów ursynowianie nie mają gdzie się zatrzymać, gdy są w potrzebie. Są co prawda toalety na stacjach metra, ale brakuje ich w parkach i miejscach publicznych oddalonych od podziemnej kolejki. Najbardziej problem dotyka rodziców, którym brakuje miejsca na przewinięcie malucha.
W każdym parku powinna być toaleta, w dzisiejszych czasach to oczywista oczywistość... Ja wiem, kiedyś tego nie było "I ludzie żyli". Ale jak żyli? Załatwiali swoje potrzeby w krzakach, pod drzewkiem. Kiedyś widziałam nawet osobę, która sikała w krzaki w centrum Ursynowa, na widoku wszystkich, przy rondzie al. KEN-Płaskowickiej
- mówi pani Marzena, spacerowiczka, z którą rozmawiamy w oddanym w ubiegłym roku nowym parku Cichociemnych.
W tym właśnie parku w tej chwili nie ma ani jednej toalety. - Gdy kogoś przypili, trzeba lecieć do domu albo do lasku. Już wiele razy widziałam takie sytuacje - mówi pani Monika, spacerowiczka.
Zarząd Zieleni m.st. Warszawy, który odpowiadał za budowę parku Cichociemnych, zapowiada, że automatyczna toaleta się tam pojawi. Nie wiadomo jednak kiedy.
W 2024 roku nie, ale w kolejnych latach pojawi się m.in. w Parku Cichociemnych Spadochroniarzy AK. Postawiamy ją w okolicach placu zabaw. Na ten moment nie jestem w stanie określić przybliżonego terminu, gdyż będzie to zależało m.in. od terminu wykonania przyłącza wodno-kanalizacyjnego
- mówi Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka ZZW.
Znane są już szacunkowe koszty tej inwestycji. To od 700 tys. do nawet miliona złotych, w zależności od odległości od przyłącza wodno-kanalizacyjnego.
- To będzie chyba najdroższa toaleta publiczna w Polsce! - komentuje Maciej Antosiuk, radny z opozycyjnego Projektu Ursynów. I przytacza historię toalety automatycznej w Białymstoku, która kosztowała "zaledwie" 430 tys. złotych, a jest wyśmiewana jako najdroższy przybytek w regionie.
Warszawski Zarząd Zieleni tłumaczy, że najwięcej pieniędzy pochłoną prace ziemne nad budową przyłącza wodno-kanalizacyjnego.
Urzędnicy od zieleni planują również postawienie toalety w budowanym parku nad tunelem POW. Ursynowski radny Tomasz Sieradz z Koalicji Obywatelskiej zgłosił projekt do Budżetu Obywatelskiego na 2025 rok, który zakłada postawienie toalety właśnie w tym miejscu. Miałaby być ona dostosowana do potrzeb wszystkich mieszkańców i odwiedzających park oraz zawierać przewijak. Proponowana lokalizacja przez radnego to piąty odcinek parku między ul. Lanciego i ul. Rosoła.
To jednak nie koniec toaletowych obietnic. Dzielnica szykuje też WC w parku pod Kopą Cwila. Toaleta była przewidziana już w trakcie projektowania przebudowy ursynowskiego "Wieloryba", ale nic z niej nie wyszło, bo wojewoda uchylił zapisy planu miejscowego dotyczące stawiania obiektów kubaturowych w tej części parku i żadna toaleta obok Wieloryba stanąć nie może.
Dzielnica znalazła jednak na to sposób - projektuje WC w miejscu dozwolonym - między ścieżką rowerową i chodnikiem a ogrodzeniem przepompowni MPWiK. W miejscu tym co roku znajduje się zaplecze Dni Ursynowa. To tam stanie automatyczna toaleta, choć nie w tym roku.
Dokumentację pewnie będziemy mieli w maju, ale ze względu na Dni Ursynowa, nie rozpoczniemy budowy od razu, tylko po czerwcowej imprezie. Chciałbym, aby toaleta była gotowa na wiosnę 2025 roku
- mówi burmistrz Robert Kempa.
A czy powstanie wreszcie toaleta w parku Przy Bażantarni, o którą mieszkańcy apelują od lat? Na początku roku działacz Lewicy na Ursynowie Jeremi Czarnecki zgłosił projekt do Budżetu Obywatelskiego. Ale z pomysłu nic pewnie nie wyjdzie, bo - jak się dowiadujemy - projekt został ze względów formalnych negatywnie zaopiniowany przez urzędników. Autor nie zechciał poprawić swojego adresu, a jest on wymagany regulaminowo. Oficjalnie urząd twierdzi, że "procedura weryfikacji jeszcze się nie zakończyła".
Zarząd Zieleni konsekwentnie odmawia postawienia toalety w tym popularnym miejscu zabaw i spacerów. Twierdzi, że ze względu na brak przyłącza wodno-kanalizacyjnego i konieczność poniesienia znacznych wydatków na jego wybudowanie inwestycji tej nie można przeprowadzić.
Na ten temat wypowiadaliśmy się już trzy lata temu - kontynuacja realizacji tej inwestycji mogłaby świadczyć o braku gospodarności, wobec czego zrezygnowano z wybudowania automatycznej toalety w tej lokalizacji w ramach realizowanego wówczas programu budowy toalet publicznych
- przekazuje Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Wśród aktualnie ocenianych projektów do Budżetu Obywatelskiego znalazł się jeszcze jeden związany z toaletami. Mieszkanka zaproponowała postawienie toi-toi przy największych placach zabaw w dzielnicy.
[ZT]26073[/ZT]
Romantyk18:32, 20.02.2024
I zaś będą się tam bzykać na potęgę...😡
Marzenka20:22, 20.02.2024
Skoro mądrala Antosiuk potrafi zrobić taniej, niech zrobi taki kibelek np. za 200 tysięcy!!!
albwu20:45, 20.02.2024
a może zrobić szambo - tak bedzie taniej
Kotek Mamrotek21:25, 20.02.2024
Mają rozmach, squr... Szalet w cenie mieszkania. Ale co tam, nie ich pieniądze...
abc10:05, 21.02.2024
Chyba nie widziałeś ceny budowy toalet nad wisłą po stronie praskiej przy plaży :)
zygfryd17:47, 21.02.2024
Karczunkowska do remontu
barbara16:26, 26.02.2024
kibel za bańkę a Karczunkowska dziurawa
2 0
Bezdomni z lasku obok przynajmniej będą mogli się załatwić kulturalnie. Ciekawe czemu nikt nie próbuje się zająć tym problemem.