W październiku buspas na ul. Puławskiej obchodził swoje pierwsze urodziny. Miasto pochwaliło się, że wprowadzenie takiego rozwiązania zniwelowało opóźnienia autobusów i coraz więcej pasażerów z nich korzysta. Tak wielu, że nie mieszczą się do pojazdów, a ZTM musiał dołożyć kursów linii 709.
I choć buspas najwyraźniej spełnia swoje cele - priorytet dla komunikacji zbiorowej - to kierowcy są źli, że obowiązuje on przez 7 dni w tygodniu i przez 24 godziny na dobę.
Miasto prezentuje dane o oszczędności czasu w kursach autobusów. Świetnie, że nie mają one opóźnień. Dobrze zorganizowany transport zbiorowy jest bardzo ważny i w tym kontekście buspas jest tu potrzebny. Ale rozwiązania powinny być dostosowane do specyfiki miejsca oraz uwzględniać potrzeby wszystkich użytkowników dróg - także tych nielubianych kierowców i tego wciąż brakuje w rozmowach o buspasie na Puławskiej
- ocenia radna dzielnicy Ursynów Olga Górna z Koalicji Obywatelskiej (Nowoczesna).
Męczące korki na ul. Puławskiej to codzienność. Teraz okazuje się, że również policja utrudnia życie kierowcom! Jeden z naszych czytelników jadąc - a właściwie stojąc w korku - dojrzał policyjne samochody jadące na sygnale, które zamiast poruszać się wydzielonym buspasem, wybierają ten zwykły, powodując przy tym jeszcze większe natężenie ruchu.
Buspas w obecnym działaniu i funkcji nas mieszkańców Zielonego Ursynowa irytuje! Policja, zamiast korzystać z buspasa jako pasa dla aut uprzywilejowanych, jest powodem konsternacji kierowców. Ponadto generują korki, stoją i dymią. Nie są oszczędzane nasze pieniądze podatników, bo płacimy za paliwo tracone w korkach policyjnych busów wiozących policjantów z Piaseczna do Warszawy do roboty
- pisze pan Krzysztof.
I załącza filmik, na którym widać radiowozy, które jadą na sygnale zwykłym pasem dla kierowców, zamiast buspasem.
Zachowanie policji dziwi, bo w tym przypadku mogła ona jechać po buspasie, nie blokując kierowców.
- Radiowóz policyjny, wóz strażacki czy karetka mogą się poruszać po buspasie tylko wtedy, gdy są pojazdami uprzywilejowanymi - tłumaczy Ryszard Fonżychowski ze stowarzyszenia Droga i Bezpieczeństwo. - A są to pojazdy uprzywilejowane tylko wtedy, gdy mają włączone sygnały świetlne/dźwiękowe. W innym przypadku kierowcy takich pojazdów muszą stosować się do przepisów obowiązujących "normalne" auta - dodaje.
Na Puławskiej warunek włączenia sygnału świetlnego i dźwiękowego został spełniony.
Tymczasem, na Zielonym Ursynowie nie milkną echa niedawnej rocznicy wytyczenia buspasa na Puławskiej. Wielu kierowców, aby ominąć zakorkowaną ul. Puławską, decyduje się na objazdy. Cierpią na tym osiedlowe uliczki Zielonego Ursynowa, które nie są one przystosowane do tak intensywnego ruchu, a codziennie muszą go przyjmować na siebie.
Radna Olga Górna zwraca też uwagę na to, czy powstanie buspasa na tym odcinku było zasadne.
- Brakuje również świadomości ratusza, że Puławska na naszym odcinku, to pasaż handlowy z przewagą wielkich marketów. To tu ludzie przyjeżdżają na duże zakupy i po rzeczy wielkogabarytowe - artykuły budowlane, ogrodowe, wnętrzarskie. Takich potrzeb nie obsłużą autobusy, tylko auta - stwierdza.
Jazda ul. Puławską w takich warunkach jest zarówno nieekonomiczna dla samych kierowców, jak i szkodliwa dla środowiska.
- Auta w mieście powinny się poruszać z ograniczaną prędkością, ale płynnie. A buspas spowodował, że tak nie jest - dodaje Górna.
Radna zaproponowała zmiany na buspasie na ul. Puławskiej. A konkretnie:
Odpowiedzialne za wytyczanie buspasów w Warszawie Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym wyklucza tego typu modyfikacje.
- Proponowane rozwiązanie w zakresie ograniczenia godzinowego buspasa w praktyce nie pomoże kierowcom - argumentują urzędnicy z BZRD w Warszawie.
Wieloletnie obserwacje w funkcjonowaniu w innych miejscach w Warszawie buspasów wskazują na bardzo małe wykorzystanie prawego pasa ruchu poza godzinami obowiązywania buspasów (w przypadku ich wytyczenia jedynie w godzinach szczytu komunikacyjnego). Poza godzinami obowiązywania buspasa, kierowcy wcale nie korzystają chętnie z dodatkowego dostępnego pasa ruchu. Z drugiej strony należy pamiętać, że pasażerowie autobusów korzystają z komunikacji miejskiej także pomiędzy szczytami komunikacyjnymi.
Dopuszczenie zatem buspasów jedynie w określonych godzinach, może spowodować spadek komfortu przejazdu transportem zbiorowym, co byłoby nie tylko sprzeczne z kierunkami polityki m.st. Warszawy i Rządu RP, ale przede wszystkim utrudniłoby użytkownikom transportu zbiorowego dojazd do miejsc docelowych w razie chwilowych spiętrzeń ruchu. Tym bardziej że szczyty komunikacyjne wynikają ze zmiennych zachowań kierowców, mają tendencje do wahania się w zależności od dnia tygodnia albo okresu roku i nie da się ich określić co do minuty
- odpowiada Biuro.
dr215:10, 19.12.2023
Tak kolumna na Puławskiej to nie normalna policja tylko Zomowcy ze znajdującej się tu bazy, jeszcze nie dawno specjaliści od bicia kobiet. Wiec inteligentnego jeżdżenia od nich nie wymagajcie.
Art16:16, 19.12.2023
Niestety, przez lata możemy obserwować politykę transportową P. Trzaskowskiego i jego pomocników.
Czego oczekiwać od ludzi, którzy mówią o "chorobie samochodowej". Zwężają, wyłączają, ograniczają.
Lubię jeździć do pracy na rowerze, ale w miesiącach zimnych i wilgotnych rower słabo się sprawdza.
Już za kilka miesięcy będziemy mieli okazję podziękować naszym miejskim dobroczyńcom za nadmiar troski.
dr221:50, 19.12.2023
Masz rację Art, jeśli Trzaskowski nie doprowadzi do rozszerzenia strefy na Ursynów, trzeba będzie głosować na lewicę. Może oni ochronią nas przed truciem spalinami ze starych blachosmrodów.
Norweg21:20, 20.12.2023
Bzdura. W Norwegii przez cały rok jeżdżą na rowerze!
Nick16:52, 19.12.2023
BRZD doskonale wie, że kłamie. My też to wiemy. Buspas nie działa, został wyznaczony z polecenia a nie w wyniku analiz. Co do autobusów, to te mają ogromne spóźnienia na odcinku Piaseczno - Warszawa i dla tego wożą ludzi jak kartofle szybko przyspieszając i ostro hamując ( był niedawno artykuł o tym w HU), ile paliwa przepalają ekstra? Trudno określić, na pewno bardzo dużo. Buspas nie spełnia swojej roli, spełniałby gdyby został wytyczony po oddaniu DW 721bis. No cóż, wybory idą.....
IG8820:29, 19.12.2023
A na Modlińskiej można było wytyczyć buspas w określonych godzinach i poza weekendami. Tam można było a na Puławskiej nie można? Dziwne.
Warszawiak8212:34, 20.12.2023
Powstanie tego buspasa to decyzja ideologiczna, a nie z zakresu zarządzania ruchem. Chodziło o to by zakorkować Puławską i zniechęcić ludzie do wjazdu samochodami z przedmieść do centrum Warszawy.
Ludzie jednak jeżdżą dalej. Omijają Puławską przeciskając się uliczkami Zielonego Ursynowa. W godzinach szczytu jadą nimi auta w zderzak w zderzak. Władze cierpią na rozdwojenie jaźni z jednej strony chcą bronić czystości powietrza zabraniając wjazdu starszymi autami, a z drugiej strony korkują ulice buspasami. Absurdem jest obowiązywanie buspasa w soboty i niedziele. Autobusów wg rozkładu jest znikomo mało ( pusto od horyzontu po hotyzont), a popołudniami (zwłaszcza terez w grudniu) auta na pozostałych dwóch pasach tkwią w korkach. A bronią tego buspasa jak PiS TVP.
stc 17:58, 20.12.2023
Powstanie SCT to liczba aut powinna zacząć spadać.
Korbol08:38, 21.12.2023
Powstaje tam teraz taki market budowlany. Może z wanną do autobusu ... Jako twardy elektorat PO widzę że decyzje drogowe w mieście są z dupy. Znowu ludzie zagłosują za zmianą, mimo iż poprzednia zmiana władzy była totalną klęską. Nie uczymy się na błędach wcale, a władze w szczególności i to nie ważne z której strony przyjdą.
Iga22:34, 22.12.2023
Co wy za głupoty piszecie !
Pojazd uprzywilejowany ma poruszać się tylko i wyłącznie korytarzem bezpieczeństwa.Tego typu artykuły wprowadzają w błąd kierowców którzy później *%#)!& w takich sytuacjach.
miks15:20, 23.12.2023
Jak najbardziej uważam, że w weekendy prawy pas powinien być dostępny dla wszystkich. Jężdżę tamtędy często na zakupy do Selgosa, do centrum handlowego Piaseczna, czy Decathlona. Autobusów jak na lekarstwo, a wszyscy stoją w korku. Od dłuższego czasu ryzykuję i jeżdżę buspasem. Najwyżej zapłacę mandat, a jak mnie najdzie, to nie przyjmę mandatu tylko pójdę do sądu i zaskarżę miasto o stosowanie nieadekwatnych i utrudniających życie przepisów. To nie jest jedyne miejsce, gdzie urzędnicy "celowo" utrudniają życie kierowcom. Drugim takim jest np. skrzyżowanie Rakowieckiej z Al. Niepodległości.
Piotr14:20, 27.12.2023
Jak widać zero dyskusji, totalne olewanie większości tu może pomóc zebranie w większą ilość osób i taczka dla ignoranta
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.