Wraz z początkiem października studenci powracają na uczelnie. Wiele szkół wyższych organizuje uroczyste inauguracje dla uczniów oraz wykładowców. Rektor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego zaprosił na inauguracyjny wykład prof. Andrzeja Krakowskiego. Ten polsko-amerykański producent filmowy, scenarzysta, reżyser żydowskiego pochodzenia, który należy do pokolenia emigracji marca 1968, nie ukrywał... zdziwienia, że to właśnie on został wybrany do poprowadzenia wykładu. Stwierdził, że jego dokonania oraz to, czym się zajmuje na co dzień, nie jest powiązane z kierunkiem uczelni. Wykład zatytułował "Dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą Warszawy?".
Zaczęło się niepozornie. Prof. Krakowski opowiedział o latach imigracji oraz o tym, jak to wiele postaci, które przybyło znad Wisły, przyczyniło się do powstania Hollywood. Wspominał polskie nazwiska, m.in. braci Warnerów, które dokonały wielkich osiągnięć w dziedzinie medialnej, a o których - jak podkreślił - w Polsce wcale nie słyszymy.
W pewnym momencie profesor wykładowca podzielił się ze słuchaczami bardzo gorzką refleksją.
"Gdyby nie nienawiść, irracjonalna, bezinteresowna zawiść, źle pojęty patriotyzm, nacjonalizm, antysemityzm, ksenofobia oraz bezsensowna przemoc dzisiejszy Hollywood mógłby być spokojnie dzielnicą Warszawy. Nasuwa się więc pytanie... czy cokolwiek się zmieniło?
- zapytał prof. Krakowski, od razu odpowiadając, że według niego, osoby, która spędziła trzy czwarte swojego życia za oceanem, niestety nie.
Prof. Krakowski nie omieszkał poruszyć tematu nagonki na głośny film Agnieszki Holland "Zielona Granica". Po słowach "Rządowe media kłamią tak samo, jak niegdyś i wybielają historię, by przypodobać się wyborcom" wspomniał komentarze ministra Zbigniewa Ziobry, premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Andrzeja Dudy, nie ukrywając, jak bardzo są one "absurdalne i nieodpowiednie".
Profesor zwrócił się bezpośrednio do rektora SGGW prof. Michała Zasady, stwierdzając, że dzięki komentarzowi prezydenta kraju dotyczącego wcześniej wspomnianego filmu, już widzi powiązanie między swoją dziedziną a uczelnią.
Polską dzisiaj rządzą demagodzy. Tylko zakompleksieni, prymitywni, kontrolujący machinerię presji politycy, zamiast podjąć poważną dyskusję z suwerenem, ucinają wszelki dialog, którego boją się jak ognia i obrzucają przeciwnika inwektywami. Brzmi jak powtórka z 1968 r., prawda?
- to następne słowa, po których część słuchaczy zdecydowała się opuścić salę. Nie umknęło to uwadze profesorowi.
- Szczucie jednych przeciwko drugim, zwłaszcza teraz gdy żyjemy w otwartym świecie, nie tylko niszczy zasoby kraju, w którym mieszkamy, ale na dłuższą metę nie przynosi nikomu korzyści - kontynuował dalej prof. Krakowski.
Wykład zakończył się apelem profesora do młodych ludzi, aby głosowali w nadchodzących wyborach. Nie przebierał w słowach, otwarcie stwierdził, że Polacy nie żyją w demokracji, ale innej wersji PRL-u. Profesor po wykładzie dostał dużo braw, niektóre biły je na stojąco.
Poruszający wykład prof. Krakowskiego można zobaczyć tutaj - od 1:23:10
klika16:00, 02.10.2023
Poruszajacy????? chyba Bezczelny i chamski...
Wyborca18:41, 02.10.2023
Tylko PIS ma dziś sens! chwalmy PANA! :)
Warszawiak12:43, 03.10.2023
@Wyborca - zmień leki lub przynajmniej dawkowanie!
***** ***
Ursyniak19:48, 02.10.2023
Zajrzałem do Wikipedii: "Jego ojciec (Józef Krakowski) był wysokim rangą funkcjonariuszem państwowym, oficerem Urzędu Bezpieczeństwa,"
ojtam22:15, 02.10.2023
..ale cham. Musiał sPOro dostać za ten żałosny występ.
Owieczka01:25, 03.10.2023
Szczują? Jasne, ale czy druga strona to same niewiniątka?
Emeryt01:32, 03.10.2023
Ból "marcowych" nie ustaje. Dla Młodych: chodzi o wydarzenia marcowe 1968 r.
SGGW powinna być apolityczna i nie dopuszczać do agitacji przedwyborczej (tak jak Kościół).
Ale Jego Magnificencja miał minę...
Bezcenne.
CHICHOT HISTORII10:57, 03.10.2023
Komuna upadła a komuniści mają się coraz lepiej
paradoks12:04, 03.10.2023
Pan Krakowski chciał napiętnować szczucie innych - ale sam dał przykład siania nienawiści i szczucia.
Smutne, dał świadectwo o sobie. Uczelnia nie jest miejscem na takie wystąpienia.
Ojciec14:21, 03.10.2023
Ojciec profesorka - działacz komunistyczny, wysoki rangą oficer SB. Nic dziwnego, że mu się PiS nie podoba.
Docent marcowy17:17, 03.10.2023
Kiedy indziej byłbym zdegustowany tym, że na wykładzie, choćby i inauguracyjnym, ktoś wypowiada się na tematy polityczne, bo to często pomieszanie ról i nadużycie autorytetu wykładowcy. Podobnie zresztą zawsze odczuwałem niesmak do sztuki zaangażowanej, automatycznie podejrzewając, że twórca brak natchnienia lub talentu chce sobie zrekompensować modną tematyką. Ale w dzisiejszych czasach trudno mi potępić i magnificencję, i jego gościa i Agnieszkę Holland. Nie są to normalne czasy i raczej walczymy o to, żeby były normalne, żeby istniał normalny, równy spór polityczny, który można będzie oddzielać od innych dziedzin. Inna sprawa, czy panowie zadziałali skutecznie - ludzi nie można przekonywać zbyt nachalnie.
zniesmaczony19:16, 03.10.2023
ten profesur to chyba z Białorusi.
CalyWyklad22:40, 03.10.2023
Przesłuchałam cały wykład. Mega ciekawe fakty/info ile osób z PL tworzyło Hollywood. Ma końcówce był komentarz o sytuacji jaka po prostu jest w Polsce.
ChochlikT 12:13, 04.10.2023
Prof.Nie powiedział nic niestosownego.Dokonał reasumpcji 8 lat rządów. To co powiedział jest prawda a że niektórzy wyszli trudno mogą inaczej odbierać.rzeczywistosc ale nie mo-na jej zakla.ywac
13 12
Bezczelny, chamski? Piosiorku - on PRAWDĘ NAJŚWIĘTSZĄ powiedział. Brawo za odwagę dla profesora. Precz z PIS!
4 2
Dziwne, że tak mu się PRL nie podobał. Przecież ojciec działacz komunistyczny, oficer UB.