Zamknij

"Stawaliśmy na głowie, żeby ludzie nie byli głodni". 20 lat "Ariadny"!

Sławek KińczykSławek Kińczyk 21:40, 14.09.2023 Aktualizacja: 21:55, 14.09.2023
Skomentuj Roma Łojewska, szefowa stowarzyszenia społeczników Ariadna Roma Łojewska, szefowa stowarzyszenia społeczników Ariadna

Roma Łojewska na Ursynowie to człowiek-instytucja. Niestrudzenie niesie pomoc potrzebującym i angażuje ursynowian w akcje pomocowe. Jej Stowarzyszenie Społeczników "Ariadna" obchodzi 20-lecie. 

Początki były ciężkie, a rzeczywistość nie za wesoła. Mnóstwo ludzi wymagało w początkach lat dwutysięcznych pomocy, dużo więcej niż dziś było biedy, zagubienia, wykluczenia i bezrobocia, a w naszej dzielnicy brakowało organizacji pozarządowych gotowych nieść pomoc.

W 2003 roku Roma Łojewska skrzyknęła więc ursynowskich społeczników i założyła stowarzyszenie "Ariadna". Nazwa wzięła się od mitycznej postaci, która pomogła Tezeuszowi odnaleźć drogę wyjścia z labiryntu dzięki kłębkowi nici. Kłębek nici jest dziś symbolem ursynowskiego stowarzyszenia, które - tak jak Ariadna - pomaga ludziom stanąć na nogi.

20 tysięcy osób skorzystało z pomocy

Pierwszy magazyn z odzieżą powstał w pomieszczeniach przekazanym przez spółdzielnię "Imielin" na Wasilkowskiego 1a. Społecznicy sami go wyremontowali. Później ruszył magazyn z żywnością. "Ariadna" na czele z niestrudzoną Romą Łojewską organizowała i nadal organizuje korepetycje dla dzieci, akcje mikołajkowe, zbiórki żywności przed świętami, dowozi potrzebującym jedzenie.

- Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by nikogo nie odesłać z kwitkiem - wspomina Roma Łojewska.

20-lecie powstania "Ariadna" i jej szefowa obchodzili w czwartek w UCK "Alternatywy". Wspomnieniom i wzruszeniom nie było końca! Wśród gości pojawili się wolontariusze, współpracownicy, osoby zasłużone dla stowarzyszenia. Najbardziej zasłużeni dostali medale pamiątkowe od stowarzyszenia. Prezeska "Ariadny" pokazywała na zdjęciach bogatą historię organizacji. Wspominała pierwsze transporty pampersów od firmy Procter&Gamble czy proszków od firmy Henkel. 

- Jak przyjeżdżały te pampersy, te proszki, to było wówczas święto na Ursynowie! Było czym dzielić! Dziękujemy Wam bardzo! - zwracała się Łojewska do przedstawicieli obu firm, które do dziś pomagają.

Od 2004 roku "Ariadna" współpracuje z Bankami Żywności. - Podsumowałam, ile łącznie żywności Ariadna odebrała z Banku Żywności i przekazała potrzebującym. Wyszło mi 5,5 mln kilogramów jedzenia! Gdybyśmy chcieli je przewieźć to byłoby 250 tirów - mówiła Joanna Galek, prezeska Fundacji Bank Żywności SOS w Warszawie. 

To żywność uratowana przed zmarnowaniem, z krótkim terminem, która wymaga natychmiastowego działania. I "Ariadna" daje sobie z tym radę, organizacja jest pokazywana jako wzór dobrego zarządzania darami. 

[ZT]3107[/ZT]

"Stawaliśmy na głowie, żeby ludzie nie byli głodni"

Trudnymi chwilami dla stowarzyszenia były: zalanie magazynów po gwałtownej ulewie w lipcu 2016 roku oraz pandemia Covid-19, która przestawiła działalność na nowe tory.

- W pandemii na początku był popłoch i strach. Na chwilę nawet zamknęliśmy magazyny. Po pięciu dniach stwierdziliśmy, że nie może tak być, że ludziom trzeba dać jeść. I wróciliśmy. Przez całą pandemię pracowaliśmy, stawaliśmy na głowie, żeby ludzie nie byli głodni - mówiła Roma Łojewska.

Lawinę ludzkich serc "Ariadna" uruchomiła też po wybuchu wojny w Ukrainie. Ursynowianie rzucili się do pomagania uchodźcom. Stowarzyszenie koordynowało pomoc, prowadziło dodatkowe magazyny, utworzyło "sklepik" z żywnością i chemikaliami. Do dziś pomaga Ukraińcom, którzy kierowani są do "Ariadny" przez Ośrodek Pomocy Społecznej.

- Mit Ariadny symbolizuje rozwiązywanie problemów. I ty, Roma, i cała Twoja wspaniała ekipa, jesteście od tego, by te problemy, jakie by one nie były, czy to pomoc uchodźcom, pandemia, były rozwiązane. Na Was zawsze można liczyć. Potrafisz tę nić Ariadny przekazać dalej. Dziękuję za siłownię w pandemii! - mówił burmistrz Robert Kempa, który sam od czasu do czasu dźwiga paczki, by pomóc w rozładowywaniu darów.

Roma Łojewska w uznaniu zasług otrzymała tego wieczoru odznakę honorową "Zasłużonego dla m.st. Warszawy". Otrzymała ją z rąk wiceprzewodniczącego Rady m.st. Warszawy Sławomira Potapowicza oraz wiceburmistrza Ursynowa Jakuba Berenta.

- Bez dobrych ludzi, dobrych serc, Was, nic by się nie zadziało. To wszystko dzięki Wam, wolontariuszom, firmom, naszej spółdzielni, parafii. Nadal będziemy się starać robić to dobrze i myślę, że Wy też nas nie zostawicie - dziękowała wzruszona Roma Łojewska.

Z repertuarem piosenek wystąpiła śpiewająca radna Olga Górna, do sali wjechał też urodzinowy tort. Życzeniom, oklaskom i podziękowaniom nie było końca. A Roma Łojewska zapewniała, że będzie pomagać, póki sił jej starczy. I oby ich nie zabrakło przez następnych 20 lat, bo nikt tak jak ona nie umie zmobilizować ludzi i zarządzać pomocą potrzebującym. Mimo upływu lat i bogacenia się społeczeństwa, wciąż jest ona niezwykle potrzebna.

20-lecie stowarzyszenia "Ariadna". Zobacz zdjęcia:

[FOTORELACJA]5272[/FOTORELACJA]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Andrzej Koprowski Andrzej Koprowski

0 0

Pani Roma Łojewska jest prawdopodobnie bardzo chorą kobietą. Chorą na głowę. Mam ponad 50 lat i nie spotkałem człowieka, który by tak nie radził sobie ze swoimi emocjami. Zapraszam do punktu Ariadna gdzie jest wydawana pomoc żywnościowa dla potrzebujących. Usłyszycie jak p. Roma drze mordę na ludzi.

19:58, 07.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%