W zeszłym tygodniu w parku im. Romana Kozłowskiego pod Kopą Cwila ekipy techniczne rozkopywały nowo postawione latarnie wzdłuż ścieżki rowerowej. Demontaż nowych słupów? Nic bardziej mylnego. To właśnie na nich zostaną zamontowane kamery video, które zaczną działać pod koniec września. Urząd dzielnicy postanowił uruchomić w parku aż 23 punkty obserwacji z monitoringiem wizyjnym. Po co?
- Przede wszystkim ma to na celu przeciwdziałanie aktom wandalizmu i wykraczanie przeciwko porządkowi publicznemu. Gdy informowaliśmy mieszkańców, że wprowadzamy taki program, to wydaje mi się, że byli zadowoleni. Jak w każdej sytuacji są zwolennicy i przeciwnicy, jednak powinno nam wszystkim zależeć, aby w parku było bezpieczniej - mówi burmistrz Robert Kempa.
Według okolicznych mieszkańców po tym, jak wyremontowano część parku i urządzono na nowo ursynowskiego "Wieloryba" późnymi wieczorami gromadzą się tam wandale i osoby spożywające alkohol.
- Po tym, jak powstał "Wieloryb", na elewacjach okolicznych budynków pojawiły się graffiti. Co noc jest tutaj bardzo głośno, nikt tego nie kontroluje, a młodzież imprezuje do drugiej lub trzeciej nad ranem. Kiedy próbowałem się dodzwonić do dzielnicowego czy naszej policji, nikt nie odbierał - mówi nam Tomek, mieszkaniec bloku niedaleko Kopy Cwila, z widokiem na "Wieloryba".
[ZT]19396[/ZT]
Na decyzję urzędu wpłynęły nie tylko doniesienia o niszczeniu stawu wokół Kopy Cwila, ale też pozytywne doświadczenia z osiedla domów komunalnych przy ul. Kłobuckiej, gdzie borykano się z dużą liczbą aktów wandalizmu. Na porządku dziennym było tam rysowanie ścian, niszczenie wind czy podrzucanie śmieci. Problem rozwiązano właśnie dzięki kamerom.
- Wymieniliśmy tam kamery i zniknął "mały" wandalizm. Monitoring okazał się w tym miejscu bardzo pożytecznym narzędziem - mówi wiceburmistrz Bartosz Dominiak.
Dzielnica niedawno zainwestowała w dodatkowe serwery i oprogramowanie, które umożliwiają natychmiastowy dostęp do nagrań i ich przeglądanie do wielu dni wstecz. W tym roku w budżecie Ursynowa na ten cel przeznaczono 180 tys. złotych, a na przyszły rok kolejne 120 tys.
Na zainstalowanie systemu kamer w parku Romana Kozłowskiego zapłacono ok. 200 tys. złotych już w ramach całej inwestycji pod Kopą, która kosztowała - przypomnijmy - w sumie ok. 5 mln złotych.
Monitoring wizyjny zostanie zainstalowany nie tylko w rejonie Kopy, ale też w innych miejscach na Ursynowie. Za chwilę kamery zaczną działać przy placu zabaw na ul. Pala Telekiego na Kabatach, a wkrótce pojawią się też w parku Motyli, na Olkówku, w parku Przy Bażantarni oraz przy fontannie, która powstaje za urzędem dzielnicy.
[ZT]22773[/ZT]
[ZT]20541[/ZT]
niedasię09:15, 05.09.2023
Dlaczego burmistrz Kampa nie zainstalował monitoringu parków już kilka lat temu, gdy zbulwersowani mieszkańcy alarmowali o ogromnych i kosztownych aktach wandalizmu chuliganów, np. tłuczenie szklanych, pancernych szyb na mostku w parku Przy Bażantarni? Wieloletnie koszty napraw już dawno przekroczyły koszt tych paru kamer. Gdyby nie to zwlekanie z monitoringiem to być może nie doszłoby do napaści w tym parku w ub. roku, po której znaleziono zgwałconą i nieprzytomną 13-letnią dziewczynkę!
Boom09:49, 05.09.2023
Ech, ta wiara, że kamery poprawią bezpieczeństwo. Najpierw to ktoś musi obserwować, zareagować i wysłać kogoś na interwencję. A w milicji tysiące wakatów. A nawet jak nagrają to Polska nie Chiny, nie ma takiej inwigilacji i systemów rozpoznawania twarzy, więc znowu będą publikować wizerunki w nadziei, że się chyba ktoś sam zgłosi ?
Pryk11:59, 06.09.2023
Jest i specjalista od wszystkiego, który na niczym się nie zna.
Polak12:28, 06.09.2023
Prigożin gnije w ziemi, ale jego trolle nadal skłócają polskie społeczeństwo za rublowe srebrniki.
Kabaciara13:23, 05.09.2023
Dla wszystkich, którzy boją się, że nie będzie można już bezkarnie oddawać się malanżowaniu pod gołym niebem, burmistrz szykuje tzw. Flow park, czyli idealnie ukryty system murków do nocnego przesiadywania z alko i nie tylko. Schowany między Orlikiem i parkiem Przy Bażantarni. Niby dzielnica nie ma kasy na głupoty, ale kiedy przychodzi do ciebie niejaki Gądek - aktywista i obiecuje, że kupisz sobie trochę głosów młodzieży, to co robisz? Jasne, że sypiesz nie swoją kasą! Przecież wystarczy tylko zniszczyć trochę zieleni, wyciąć jakieś drzewo, co tam :D
flow park17:26, 06.09.2023
To jakaś paranoja, że burmistrz z PO z nikim, nawet z okolicznymi mieszkańcami nie konsultuje takich wymyślnych zachcianek jakiś anonimowych aktywistów tylko bezkarnie buduje to wszystko za pieniądze z naszych podatków! Mamy okazję wreszcie to zmienić 15 października przy urnie wyborczej, gdy nie oddamy głosu na Platformę.
malik18:27, 05.09.2023
To dorzućcie jeszcze jedną na tyłach budki z alkoholem przy Dunikowskiego, może skończą się różne występy dopijających się tam na wysokim krawężniku obywateli.
Mieszkaniec 07:37, 06.09.2023
Był sobie bezkosztowy spokojny park - po co to komu było? Wydane wielkie pieniądze, teraz czas na drogie utrzymanie, a efekt bardzo mizerny, jakość wykonania dramatyczna - wszystko spływa, wszędzie wystaje izolacja, a w nocy lądowisko dla ufo...
Hania09:28, 06.09.2023
U nas nie może być bezkosztowo, potrzebne są bajery. Najlepiej drogie bajery. Kolejna super inwestycja (zaplanowana bez żadnej analizy potrzeb mieszkańców) to Flow Park na tyłach Orlika. Komu milion na betonowy placyk z murkami i metalowymi rurkami? Aktywiści się nudzą, burmistrz liczy na głosy młodzieży, drzewo do wycięcia i na wióry, a okoliczni mieszkańcy niech się męczą z hałasami. Przecież burmistrz sobie na Migdałowej nie wybuduje miejsca do skakania deskorolkami :D
asfdfd10:29, 10.09.2023
najstraszniejsze jest to, jak naśmiecili tam światłem. koszmar
Blue13:24, 06.09.2023
Jestem "za", mieszkam niedaleko i odkąd powstał "wieloryb" nie ma dnia, żeby tam nocami nie imprezowała młodzież, zachowują się głośno, piją alkohol i nikt nad tym nie panuje. Może coś się zmieni?
cela+15:51, 06.09.2023
Bo mamy burmistrza przyniesionego w teczce 300 km. Burmistrz powinien być wybierany przez mieszkańców spośród mieszkańców, którzy mieszkają na Ursynowie minimum 20 lat, realizują potrzeby mieszkańców, a nie aktywistów z Podlasia, znają problemy z chuliganerią i nikomu nie wcisną bezkarnej hołoty pod okna!
Boom16:05, 06.09.2023
Taaak, byle Jaki wróć do Warszawy. I nieprawdą jest, że jest z Opola, bo sercem i duszą jest z Warszawy. Znaczy się z przerwą na Brukselę i inne miasta. I nieprawdą jest, że p.o. dyktatora wstydzi się Warszawy i uciekł kandydować w Kielcach ?
Przechodzicie samych siebie w tym trollowaniu, nie nadążam z robieniem popcornu, bo pękam ze śmiechu.
Mag77719:11, 08.09.2023
To są zespoły pieśni i tańca. Oni nie dokuczają tylko ćwiczą ;)
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Niech mieszkańcy Kazury zabierają z terenu publicznego nie tylko swoje samochody, ale też altany śmietnikowe! Mają ogromne osiedle, a, cwaniaki, swoje samochody i swoje śmieci wystawiają poza swój teren, na część, która powinna służy wszystkim.
2BORNOT2B
08:37, 2025-05-14
To droga czy tor przeszkód? Czy będzie wreszcie remont?
To są progi zwalniające dla tych co pasek od kakasku dopływ krwi do mózgu odcina
Kpw
07:55, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Kazury to nie osiedle, to stan umysłu. Nawet na zdjęciu z drona widać, że mają mnóstwo miejsca na placu w centrum osiedla, niech tam zrobią miejsca parkingowe - "na swoim". Ale nie, na terenie miasta, za darmo jest lepiej. Ja swoje miejsce, na moim osiedlu kupiłem i to jest normalne podejście do sprawy. Chcesz parkować - zapłać, samochód też był "za darmo"? Komuna we łbach kazurianów ma się widać świetnie. Postawili szlabany, bo nasze, a tutaj nie nasze ale ma być nasze. Co za gnomy.
Arc
07:36, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Tak garstka osób potrafi wpłynąć na wygląd otoczenia które będzie służyło przyszłym pokoleniom na lata. Podziwiam radnych że ugieli się tak łatwo - mam nadzieję że odbije im się to czkawką. Szkoda szkoda szkoda.
Łukasz
06:49, 2025-05-14
6 1
Bo twierdzili, że koszt utrzymania monitoringu przewyższa koszt napraw. Najgłupsze wytłumaczenie w przypadku, gdy nie tylko ucierpią pomazane ławki, ale ludzie.