Lato w Mieście to program, dzięki któremu dzieci pozostające na wakacje w Warszawie mogą brać udział w wielu aktywnościach. Na Orliku przy ul. Przy Bażantarni boisko piłkarskie codziennie zamienia się niemal w Stadion Narodowy!
Trwają tam bezpłatne zajęcia z piłki nożnej. Od samego rana trenują dzieci w wieku 6-7 lat. Potem co godzinę ruszają treningi w różnych przedziałach wiekowych. Często młodzi sportowcy zostają na dwa treningi z rzędu.
Najmłodsi podczas zajęć uczą się podstawowych technik piłkarskich typu: podania różnymi częściami stopy czy przyjęcia ze strzałem. Mają też ćwiczenia strzeleckie i wówczas trenują strzelanie do bramki w różnych ustawieniach. Na boisku uczą się też zwodzenia jeden na jeden. Pod koniec treningu dzieci rozgrywają mecz. Taki trening trwa około półtorej godziny i zazwyczaj przychodzi na niego około 10-20 osób.
Starsi również doskonalą swoją technikę oraz uczą się rozgrywania różnych schematów, np. rzutów rożnych czy z autu, oraz ataków i obrony.
- Granie w piłkę nożną jest zdrową, sportową rywalizacją. Na boisku cały czas coś się dzieje, jest bardzo dynamicznie. Dzieciaki lubią strzelać gole, traktują to jak zabawę i zawsze się cieszą ze zdobytych bramek. Jest to też idealny sposób, aby poznać rówieśników. Nic nie łączy dzieci jak wspólnie wygrany mecz - mówi nam trener Bartosz Ostrowski, jeden z prowadzących zajęcia na ursynowskim Orliku.
Są jeszcze miejsca na ostatnie dwa tygodnie wakacji. Wystarczy przyjść z dzieckiem na wybrany trening, podpisać dokumenty ze zgodami na uczestnictwo dziecka.
Wakacyjna Szkółka Piłki Nożnej skierowana jest do dzieci w wieku 6-13 lat. A plan zajęć jest następujący: godz. 10-11:30 – zajęcia dla dzieci w wieku 6-7 lat (urodzonych w latach 2016-2017); godz. 11:30-13 – zajęcia dla dzieci w wieku 8-9 lat (urodzonych w latach 2014-2015); godz. 13-14:30 – zajęcia dla dzieci w wieku 10-11 lat (urodzonych latach 2013-2012); godz. 14.30-16 – zajęcia dla dzieci w wieku 12-13 lat (urodzonych w latach 2011 i 2010).
[FOTORELACJA]5228[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta
Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.
Stasia bozowska
23:19, 2025-10-18
Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Jakub
22:16, 2025-10-18
Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu
Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.
dfr rfe
21:37, 2025-10-18
Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny
PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.
Wck
19:49, 2025-10-18